XŻona zostawiła mnie, zabierając naszego czteroletniego synka, i złożyła pozew o rozwód. Dziecka nie widziałem od dwóch miesięcy. Żona nie chce się zgodzić, żebym je odwiedzał. W pozwie proponuje, żebym spotykał się z synem co drugi weekend w jej obecności. Według mnie to stanowczo za rzadko. Jak mogę dochodzić swoich praw do częstszych kontaktów z dzieckiem?
YŻona w żadnym razie nie powinna utrudniać czy wręcz uniemożliwiać Panu kontaktów z dzieckiem w czasie trwania sprawy rozwodowej.
Zgodnie z art. 58 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. W przypadku braku porozumienia sąd, uwzględniając prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, rozstrzyga o sposobie wspólnego wykonywania władzy rodzicielski...