Sepsa. Słowo tabu. Przeraża, choć mało kto ją widział. Rzeczywiście, nie zdarza się często. Ale kiedy już się zdarzy, nie bierze jeńców. Stawia twarde warunki pacjentowi i lekarzom – diagnoza, którą słyszy rodzina, często brzmi: „Proszę się spodziewać wszystkiego”.