– Chcemy pokazać, że cały kraj protestuje. Jak będzie taka potrzeba to zaczniemy protestować w bardziej zdecydowany sposób – stwierdził Marek Duszyński, rolnik ze wsi Szynwałd w gminie Łasin. Był on jednym z organizatorów akcji protestacyjnej rolników, którzy ciągnikami rolniczymi pokonali trasę z Łasina do Grudziądza. Rolnicy przyjechali pod starostwo powiatowe, gdzie przekazali petycję do prezydenta i premiera. Domagali się w niej natychmiastowego zaprzestania procedowania nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
– Żądamy przywrócenia ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. To jedyny minister, który faktycznie znał się na rolnictwie. Wyrzucenie i zastąpienie go autorem haniebnego projektu ustawy to policzek wymierzony w twarz wszystkich producentów rolnych – dodał Marek Duszyński.
Rolnicy z powiatu grudziądzkiego i świeckiego mają spore doświadczenie w organizowaniu protestów. Rolnikom udało się m.in. przekazać w 2013 r. w Grudziądzu petycję prezydentowi Bronisławowi Komorskiemu. Ostatni protest przeprowadzony był w lutym 2015 roku i dotyczył niskich cen trzody chlewnej i mleka, chaosu w ARiMR przy wdrażaniu PROW i braku polity...