– 18 lat temu pojechałem do Francji. Tam zobaczyłem bydło rasy limousine i zakochałem się w nim – wspomina Daniel Józefowicz. – Minęło kilka lat i w 2005 roku do gospodarstwa w Saminie zakupiłem z Francji 10 jałówek. I tak zaczęła się nasza mięsna przygoda. Marzenia się spełniają – dodaje pan Daniel.