Tradycyjne zgrabiarki nie zdają egzaminu na mokrych, bagnistych łąkach. Bo w takich warunkach koła pod karuzelami zapadają się w darni uszkadzając ją. Prowadzi to też do obniżenia palców, które wraz z trawą zaczynają zgarniać ziemię zanieczyszczającą paszę. Właśnie na takie warunki przygotowana została zgrabiarka dwukaruzelowa Pöttinger Top 842 C Flowtast, która nie ma kół pod karuzelami tylko szerokie płozy ślizgowe.
Płozy są zbudowane z pięciu wymiennych płyt o grubości 15 mm każda. Wykonano je z odpornego na zużycie i przetarcia tworzywa sztucznego PE 1000. Tworzywo to nie stawia dużego oporu podczas pracy. Płyty są zamontowane blisko palców, a to pozwala utrzymywać stałą odległość palców od darni. Dokładnie jest kopiowany teren, a pasza jest mniej zanieczyszczana ziemią. Dlatego taka maszyna sprawdza się też na użytkach zielonych z poszarpaną darnią, z głębokimi koleinami lub szkodami spowodowanymi przez dziki. Płozy nie wpadają w wibracje, co z kolei pozwala zgrabiarką poruszać się nawet o 10 procent szybciej, w porównaniu do takiej samej maszyny, ale poruszającej się na kołach. Za płozami przemawia też ograniczenie ściągania zgrabiarki na bok.
– W zgrabiarce kołowej karuzele są odciążane sprężynami. W tej maszynie – jak mówi Wojciech Mantaj z firmy Pöttinger – karuzelę odciąża siłownik hydrauliczny, który w porównaniu do sprężyny szybciej reaguje, zapewniając też mniejszy nacisk na podłoże. Ustawienie odciążenia dokonuje się zaworem jednostronnego działania, a pomocny przy ustawieniu siły nacisku jest umieszczony na ramie manometr....