Tu, dosłownie każde pomieszczenie zajmuje dziś bydło. W jednym przebywają krowy dojne, w kolejnym młodzież, w innym opasy. To jednak rozwiązanie tymczasowe, gdyż gospodarstwo przechodzi obecnie gruntowną reorganizację i intensywnie się rozwija. Wszystko za sprawą młodego następcy – Romana Ochockiego, który w październiku ubiegłego roku oficjalnie przejął je po rodzicach.