Dziki, sarny, jelenie, bobry, łosie, od lat w różnym stopniu uprzykrzają życie rolnikom z gminy Siennica Różana i Kraśniczyn. Wprawdzie dzięki wymuszonej przez rolników współpracy z myśliwymi udało się ograniczyć szkody wyrządzane przez dziki, ale prawdziwą plagą stają się łosie, sarny i bobry. Sytuację utrudnia fakt, że odpowiedzialność za różne gatunki dzikich zwierząt ponoszą różne instytucje.