StoryEditorPolicja

Pracownik gospodarstwa otarł się o śmierć. Chciał zjeść jabłko z przechowalni

21.03.2021., 05:03h
32-letni Ukrainiec, pracownik jednego z gospodarstw pod Warką (woj. mazowieckie) wszedł do przechowalni jabłek, aby wziąć kilka owoców. Jednak niemal przypłacił to życiem. Gdyby nie szybka reakcja właściciela gospodarstwa i policjantki, mężczyzna na pewno by zmarł na miejscu.

Warka: Pracownik gospodarstwa wszedł po jabłka do komory beztlenowej bez zgody właściciela

Do wypadku, który mógłby zakończyć się tragicznie, doszło we wtorek 16 marca 2021 roku na terenie jednego z gospodarstw sadowniczych pod Warką (powiat grójecki, woj. mazowieckie). Wypadek wydarzył się w godzinach wieczornych. O zdarzeniu poinformowano pogotowia ratunkowe oraz policję. Ta ostatnia służba była pierwsza na miejscu.

Wcześniej z komory beztlenowej na jabłka Ukraińca wyciągnął właściciel gospodarstwa.

Na miejscu pierwsza pojawiła się asp. Aneta Ścisłowska, dzielnicowa z Komisariatu Policji w Warce, która od razu podjęła akcję reanimacyjną. Po kilku minutach na miejscu pojawili się strażacy z OSP Warka, którzy wspólnie z policjantką prowadzili resuscytację aż do przyjazdu pogotowia ratunkowego.

Szybko podjęte czynności przeniosły oczekiwany skutek. Mężczyzna, choć dalej nieprzytomny, zaczął samodzielnie oddychać. Następnie został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu dalszej pomocy medycznej – informuje nadkom. Agnieszka Wójcik, oficer prasowa KPP w Grójcu.

Komory beztlenowe zbawienie i przekleństwo w jednym

Komora beztlenowa dla sadowników to spełnienie marzeń, ale także olbrzymie niebezpieczeństwo. Pozwala na przechowywanie owoców bez utraty ich jakości nawet przez dwanaście miesięcy. Owoce nie gniją i ze względu na brak tlenu w komorze owoce zachowują świeżość. Brak tlenu stanowi jednak poważne zagrożenie dla życia.

Michał Czubak
Fot. Pixabay (zdjęcie poglądowe)

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 19:39