StoryEditorPolska

Rolnicy powinni zawierać jedynie umowy kontraktacyjne

25.09.2018., 15:09h
Ze względu na suszę jaka dotknęła wiele gospodarstw rolnych, duża część rolników nie jest w stanie wywiązać się z umów na dostawy produktów. Wiele firm z tego powodu nakłada na gospodarstwa kary umowne i nie interesuje ich susza. W dużym stopniu wynika to z faktu, że rolnicy czasem zawierają umowy, np. sprzedaży, a nie umowy kontraktacyjne, które są dla rolnika bardziej bezpieczne.

Apel do przedsiębiorców o nienakładanie kar na rolników

Problem ten też zauważyło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dlatego Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa ostatnio zaapelował do firm, aby nie nakładali kar na rolników.

Zwracam się z apelem do przedsiębiorców, z którymi rolnicy zawarli umowy, o niedochodzenie roszczeń odszkodowawczych, w tym niestosowanie kar umownych, z tytułu niedostarczenia przez rolników wymaganych ilości produktów rolnych, jeżeli z przyczyn niezależnych od rolników nie mogli oni w pełni wywiązać się ze swoich zobowiązań. W przypadku niewywiązania się rolników z umowy z powodu tegorocznej suszy, proszę o ewentualne umożliwienie rozliczenia umowy w inny sposób, np. poprzez rozliczenie innym towarem czy też przeniesienie niedostarczonej ilości na zbiory 2019 rok – poprosił Jan Krzysztof Ardanowski.

Tylko umowy kontraktacyjne mogą ochronić rolników

Rząd nie ma narzędzi prawnych, które nakłoniłyby firmy do stosowania się do takiej praktyki. Dlatego resort przypomina rolnikom, że powinni oni zawierać z odbiorcami swoich produktów rolnych jedynie umowy kontraktacji, zamiast inne umowy cywilno-prawne. Odpowiedni wzór umowy kontraktacyjnej został opracowany przez ekspertów m.in. z UOKiK, KOWR.

Wzór tej umowy jest dość uniwersalny i może zostać zastosowany do wszystkich produktów rolnych. W tym dokumencie zostały zawarte m.in. zapisy regulujące stosunki między stronami w zakresie m.in. jakości produktów rolnych, terminów dostawy, płatności i kar umownych.

Co ważne, umowa kontraktacyjna zawiera także przepisy dotyczące tzw. „siły wyższej”, w tym niekorzystnych warunków pogodowych niebędących uznanymi za klęski żywiołowe. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, tak jak np. w tym roku do suszy, strony nie ponosiłyby odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie postanowień umowy. W tym roku dla wielu punktów skupujących zboże odpowiednim potwierdzeniem wystąpienia siły wyższej była kopia protokołu z szacowania szkód wyrządzonych przez suszę.

Paweł Mikos
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 07:36