Nadchodzi kryzys na rynku mleka. Spadają ceny OMP i mleka przerzutowego
Wpływ na to ma kilka zdarzeń. Jednym z kluczowych jest sytuacja w eksporcie. Drastyczny spadek cen odtłuszczonego mleka w proszku czy serwatki ma miejsce już od kilku tygodni. W ślad za tym poszły ceny mleka przerzutowego. W zeszłym tygodniu kształtowały się one na poziomie 1,7 zł. Jest to blisko 1 zł mniej niż ostatnia średnia cena skupu podana przez Główny Urząd Statystyczny, która wynosiła 2,6 zł/l. Większym problemem wydaje się jednak nie tyle spadek cen, co brak zainteresowania surowcem. Ceny mleka przerzutowego bez wątpienia jeszcze spadną! Na dodatek, na rynku pojawia się już koncentrat mleka z Europy Zachodniej w cenie znacznie niższej niż mleko przerzutowe. Sytuacja, że rynek był zalewany koncentratem z Niemiec czy Francji, miała już miejsce podczas dużych kryzysów na europejskim rynku mleka. Jednak obecnie jest on oferowany już nawet przez angielskie mleczarnie.
r e k l a m a
Ceny produktów mleczarskich rosły, mimo słabnącej koniunktury na rynku mleka
Ekonomiści twierdzą, że zarówno ceny mleka w skupie, jak i produktów mleczarskich, w ostatnich kilku miesiącach w części były inflacyjną, a również nieco spekulacyjną bańką. Dobrze obrazuje to chociażby sytuacja w eksporcie mająca miejsce w ciągu pierwszych trzech kwartałów bieżącego roku. Ceny produktów rosły w tym okresie pomimo osłabiającej się koniunktury. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w okresie styczeń – wrzesień 2022 wartość polskiego eksportu produktów mleczarskich wzrosła o 38%. Towarzyszył temu jednak sześcioprocentowy spadek wolumenu sprzedaży. Podobna sytuacja ma miejsce również w innych sektorach rolnictwa. Przykładowo, wartościowy wzrost eksportu wołowiny w analogicznym okresie wynosił 35%, natomiast wolumen jej sprzedaży zmniejszył się 4,6%. Tym samym najbliższe miesiące będą oznaczać korektę cen w całym sektorze rolno-spożywczym.
"Teczkowe podmioty skupowe" nie chcą odbierać surowca od rolników
Dotarły do redakcji również informacje o sytuacji, która prawdopodobnie będzie coraz częstsza się w najbliższym czasie. To mianowicie rezygnacja z odbioru mleka przez tak zwany "teczkowy podmiot skupowy". Powodem jest oczywiście brak zainteresowania mlekiem przerzutowym na rynku. Wspominanym rolnikom współpracującym z taką firmą oczywiście udało się sprzedać mleko, jednak cena za nie wynosiła 1,3 zł/l. Wszystko to sprawia, że w kraju zostaje coraz większa ilość surowca, który do tej pory trafiał poza nasze granice. W związku z tym, wyjątkowo szybko zareagowały sieci handlowe. Jak na razie nie słychać z ich strony propozycji obniżek cen. Za to pojawiają się dość jasne deklaracje, że owszem, zwiększone dostawy są możliwe, ale pod marką własną nabywcy.
Artur Puławski