StoryEditorDobry hodowca

Jakie rozwiązania w oborze rolników z Pomorza wpływają na dobrostan i oszczędności?

23.02.2022., 15:02h
Po zaledwie czterech miesiącach budowy, w 2011 roku, Wioleta i Grzegorz Myszkierowie zaczęli zasiedlanie nowej wówczas, obory uwięziowej. Po ponad dekadzie jej użytkowania, żałują nieco, że nie zdecydowali się na obiekt wolnostanowiskowy, który zapewniłby zwierzętom najlepszy z możliwych dobrostan. Bo właśnie dobrostan zwierząt (i oczywiście rozwój produkcji mleka) był nadrzędnym celem tej inwestycji.

Komfortowa dla krów uwięziówka

Kiedy po wejściu Polski do UE coraz większego znaczenia nabierał komfort utrzymania bydła, bardziej rygorystyczne stawały się wymogi w tym zakresie oraz ich egzekwowanie, wiedziałem, że w starej oborze będziemy mieć tylko kłopoty. Wspólnie z żoną postanowiliśmy więc, że zaryzykujemy i wybudujemy nową, która nie tylko spełni wszystkie wymogi unijnej produkcji mleka, ale też „popchnie” nasze gospodarstwo do przodu – wspomina Grzegorz Myszkier.

Duża ilość światła w oborze dzięki szerokiemu świetlikowi

I tak też się stało. Pomimo że obora jest uwięziowa, zadbano, by była przestronna, widna i wygodna pod względem jej codziennego użytkowania. Wymiary budynku (wraz z dobudowanym zapleczem socjalnym i magazynem paszowym) wynoszą 50x14 m. To co zwróciło moją uwagę, to wyjątkowo szeroki świetlik kalenicowy, którego szerokość jest praktycznie równa szerokości korytarza paszowego, a ten ma 4,5 m.

Nie jest to co prawda typowy, gotowy świetlik kalenicowy, gdyż wykonany jest z przezroczystych płyt poliuretanowych.Postanowiłem zakupić najszersze, dostępne wówczas na rynku arkusze i takie rozwiązanie ...
Pozostało 84% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 15:11