Jak monitorować i zwalczać brukwiaczka w rzepaku?


Często już w połowie lutego plantatorzy rzepaku wystawiali żółte naczynia i monitorowali naloty pierwszych szkodników rzepaku. W tym roku mamy prawdziwą, śnieżną zimę. Wiosna jednak zbliża się i trzeba być przygotowanym na atak chowaczy, a pierwszym pojawiąjącym się w rzepaku jest brukwiaczek.
Zarejestruj się, i zaloguj aby przeczytać kolejne 3 artykuły.
Wszystkie przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.
Z artykułu dowiesz się:
- Jak monitorować i zwalczać brukwiaczka w rzepaku?
- Czym charakteryzuje się brukwiaczek?
- Jakie szkody niesie za sobą brukwiaczek?
r e k l a m a
Nalot na plantacje rzepaku następuje wiosną
Larwa brukwiaczka osiąga 7 mm długości, nie ma odnóży i jest białożółta, zakrzywiona do wewnątrz. Głowa młodych larw jest początkowo czarna, z czasem zmieniająca barwę na żółtobrązową, ma charakterystyczną szczecinę w górnej części.
Chrząszcze chowacza brukwiaczka zimują w glebie na polach po roślinach kapustowatych (dawniej krzyżowych). Nalot na plantacje rzepaku następuje wiosną, gdy temperatura gleby wynosi 5–7°C, a temperatura otoczenia osiągnie 10–12°C. Naloty chowacza brukwiaczka mogą przeciągać się w czasie i już wkrótce po wykonaniu zabiegu (szczególnie przy ciepłej pogodzie) należy wznowić kontrolę liczebności chrząszczy w celu ustalenia potrzeby drugiego zabiegu.
Rozwój larw trwa około 40 dni
r e k l a m a
Po upływie 11–20 dni wylęgają się larwy, które żerują wewnątrz pędów roślin. Larwy żerują gromadnie do osiągnięcia przez rzepak fazy początku dojrzewania, co objawia się zahamowaniem wzrostu rośliny, a następnie wyginaniem i pękaniem łodyg. Rozwój larw trwa ok. 40 dni po czym przepoczwarczają się one w glebie na głębokości od 2 do 8 cm, a pojawiające się po 14 do 20 dniach młode chrząszcze (w czerwcu i lipcu) zimują tam do wczesnej wiosny.
Naloty chowacza brukwiaczka na rzepak ozimy powinniśmy obserwować najlepiej już od końca lutego i przez cały marzec. Przypada to na fazę rozwoju rzepaku BBCH 20–29.
Potwierdzeniem obecności chowacza brukwiaczka są miejsca "ukłuć" na łodydze wielkości około 1 mm, początkowo śluzowate, potem białawo obrzeżone. Na łodydze, przede wszystkim w dolnej jej części, w trakcie wzrostu pędu głównego okaleczone miejsca wydłużają się, tworzą cienkie rynny, zgrubienia oraz skrzywienia w kształcie litery "S".
W tych miejscach łodygi pękają, szczególnie po okresach przymrozków wiosennych lub po obfitych opadach deszczu. Otwory wydrążone przez larwy można znaleźć w kątach liści, a w łodydze można rozpoznać ślady żerowania larw. Rośliny uszkodzone przedwcześnie dojrzewają i często osypują nasiona.
Znaczne straty z powodu uszkodzeń chowacza brukwiaczka mogą wystąpić szczególnie w latach, kiedy rzepak z powodu niekorzystnych warunków środowiskowych jest słabo rozwinięty, głównie po ostrych zimach oraz w okresie wiosennej suszy. Uszkodzenia roślin spowodowane przez larwy są bramą wejściową dla chorób grzybowych: suchej zgnilizny kapustnych, zgnilizny twardzikowej i szarej pleśni.

- Łodygi rzepaku mogą pękać po wiosennych przymrozkach, a te w postaci blizn i rynien, a ostatecznie pęknięć wygiętych w literę „S” są zwykle potwierdzeniem miejsc nakłuć dokonanych przez chowacza brukwiaczka
Używaj żółtych pułapek
W monitoringu liczebności chowacza brukwiaczka stosować można również metodę czerpakowania (strząsania). Obserwacje przeprowadza się w godzinach rannych lub wieczornych, kiedy chrząszcze są mało ruchliwe. W zależności od wielkości pola analizujemy od 100 do 150 roślin w różnych punktach pola wybierając losowo po 10 roślin. Do wybranych roślin podsuwa się krawędź czerpaka, a następnie szybkim ruchem przechyla się roślinę i kilkakrotnie potrząsa. Do badanych roślin należy podchodzić bardzo ostrożnie, tak by nie spłoszyć znajdujących się na nich chrząszczy.
Można też posiłkować się tablicami lepowymi, obserwacją wizualną, zwłaszcza na brzegach pola, a także systematycznie śledzić dostępne komunikaty Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu oraz komunikaty na stronach internetowych firm chemicznych.

- Żółte naczynia trzeba kontrolować każdego dnia o tej samej godzinie. Pierwsze odłowione chowacze to prawie na pewno brukwiaczek
Trudnością w zwalczaniu chowacza jest uchwycenie jego kulminacyjnych odwiedzin

Ten produkt może Ciebie zainteresować
Czapka z daszkiem – Tygodnik Poradnik Rolniczy

Zabieg chemiczny przeciwko chrząszczom przeprowadza się na ogół bardzo wcześnie, zaraz po nalocie na plantacje rzepaku, jeszcze przed składaniem jaj przez chrząszcze, na podstawie progu szkodliwości. Naloty chowacza brukwiaczka mogą przeciągać się w czasie i już wkrótce po zabiegu (szczególnie przy ciepłej pogodzie) należy wznowić kontrolę liczebności chrząszczy w celu ustalenia potrzeby drugiego zabiegu.
Dużą trudnością w zwalczaniu chowacza jest uchwycenie jego kulminacyjnych odwiedzin na polu i dopasowanie środka chemicznego, który będzie skuteczny w danych warunkach termicznych. Korektę decyzji trzeba podejmować umiejętnie w sytuacji pogorszenia się warunków pogodowych. Przy spadku temperatury i zachmurzeniu, brukwiaczki przestają być aktywne i po prostu się chowają.
Marek Kalinowski
Zdjęcia: Marek Kalinowski