
John Deere wreszcie się doczekał
Tak, zmiana lidera po 15 latach dominacji New Hollanda. Dla śledzących comiesięczne raporty rejestracji nowych ciągników nie będzie to zaskoczeniem. Ostateczny wynik marki z jelonkiem na masce to 1173 zarejestrowane egzemplarze i 13,7% udziału w rynku.
– To dla całej załogi John Deere wyjątkowy moment, który potwierdza wysiłki wkładane przez każdego z pracowników, także zespołów dealerskich, każdego dnia w swoje obowiązki, by spełniać misję John Deere. Codziennie na całym świecie ułatwiamy rolnikom i dostawcom utrzymywanie ich ziemi i produkcję środków do życia przez dostarczanie unikalnych maszyn i technologii. Wiara w to, że ich biznes dzięki nam staje się lepszy i wydajniejszy, napędza nas do działania w kolejnych latach i wzmacniania niezachwianej pozycji lidera – komentuje Katarzyna Mrzygłód z John Deere Polska.
Ze stajni John Deere‘a polscy rolnicy upodobali sobie najbardziej model 6155M, który znalazł w 2024 roku 170 nabywców. Warto zauważyć, że 6155M znalazł się w czołówce najchętniej wybieranych ciągników John Deere‘a w Europie właśnie dzięki jego powodzeniu na polskim rynku. "Emki" dominują zresztą wśród ciągników z jelonkiem w Polsce; dalej są modele 6195M, 6120M i dopiero na czwartym miejscu 6R250. To na co warto zwrócić uwagę to fakt, że 94% nowych "emek" zostało zamówionych z przygotowaniem do automatycznego prowadzenia.
Dominacja amerykańskiego producenta przejawia się szczególnie w segmentach wyższych mocy; jeśli chodzi o ciągniki powyżej 150 KM jego udział rynkowy zwiększa się do 28,81%, zaś w ciągnikach powyżej 300 KM jest to 27,02%.
John Deere liderem także w "używkach"
W przeciwieństwie do wyników sprzedaży ciągników nowych, John Deere dominuje od lat jeśli chodzi o maszyny używane; w zeszłym roku 3795 z nich znalazło nowych właścicieli, co stanowi 15,78% udziału w rynku.
– To pokazuje, że jesteśmy absolutnym wyborem numer jeden polskich rolników i przedsiębiorców, bez względu na podział nowe i używane. Możemy ich wspierać w realizacji celów. Wiemy, że ostatnie lata są dla gospodarki trudne – wciąż odczuwamy skutki pandemii, inflacji, a dodatkowym czynnikiem destabilizującym stała się wojna. Jednocześnie to dla nas ważne potwierdzenie, że klienci mimo tych okoliczności, wciąż doceniają wysoką jakość naszych maszyn nowych i używanych, że wytyczony przez nas kierunek jest słuszny – stwierdza Bartosz Białas, kierownik marketingu John Deere Polska.