Im bardziej precyzyjne nawożenie, tym większe oszczędności. Co daje punktowe nawożenie z systemem FertiSpot?
– Przy obecnych, bardzo wysokich cenach, ważne jest racjonalne wykorzystanie każdego kilograma nawozu mineralnego – uważa Gregor Bensmann, specjalista ds. siewu punktowego w firmie Amazone.
– Już nawożenie kukurydzy w pasach, w porównaniu do całopowierzchniowego, daje konkretne oszczędności, które na glebach mniej zasobnych w składniki pokarmowe dochodzą do 50 procent. Niestety, odkładając nawóz w ten sposób, rośliny będące we wczesnym stadium nie są w stanie w pełni go wykorzystać, bo jego część znajduje się poza obszarem ich oddziaływania. Również potem, gdy korzenie się rozwiną, może się okazać, że nawozu nie ma, bo został np. wypłukany. Tego problemu nie ma przy punktowym podawaniu nawozu, przy którym cała przewidziana dla danej rośliny dawka znajduje się w zasięgu rośliny i jest przez nią wykorzystywana. Dzięki temu można zejść z ilością zużywanego nawozu.
Kiedy system FertiSpot będzie dostępny w siewnikach Amazone?
Amazone testuje system FertiSpot od trzech lat. Zapowiada, że w tym roku powinien wprowadzić go do oferty. Ma być dostępny w siewnikach Precea. I nie chodzi tylko o fabrycznie nowe maszyny, ale także te już użytkowane w gospodarstwach. FertiSpot wykorzystuje te same elementy, co system siewu pasowego. Chodzi o zbiornik na nawóz i redlice.
- W systemie FertiSpot dodatkowym elementem jest napędzany silnikiem elektrycznym dozownik z obracającą się łopatką. Jej zadaniem jest odmierzanie odpowiedniej porcji nawozu i podanie jej do redlicy
Różnica dotyczy wpięcia w przewód nawozowy dozownika, który jest napędzany silnikiem elektrycznym. Ów dozownik składa się z tarczy, na której obraca się łopatka. Jej zadaniem jest odmierzanie odpowiedniej porcji nawozu i podanie jej do redlicy w przewidzianym miejscu. Skąd system wie, kiedy dozownik ma podać kolejne porcje nawozu?
– To zasługa zastosowania zaawansowanej elektroniki opartej na sterowniku i czujniku Optogeber zliczającym nasiona. System wie, w którym miejscu w glebie znajdą się nasiona, a mając taką wiedzę i znając prędkość jazdy jest w stanie precyzyjnie wskazać miejsca, w których musi znaleźć się nawóz. Zasada jest taka, że jest on umieszczany 5–6 centymetrów obok nasion i 5 centymetrów głębiej niż nasiona kukurydzy – informuje Mario Wessels, specjalista produktu siewniki punktowe w firmie Amazone.
- Przy FertiSpot nawóz jest umieszczany 5–6 centymetrów obok nasion i 5 centymetrów głębiej
Niemiecki producent twierdzi, że FertiSpot działa z różnymi nawozami i sprawdza się przy różnej wielkości dawek. Siewniki z tym systemem mogą pracować także z wyższymi prędkościami rządu 15 km/h.
Przemysław Staniszewski
