Robot do podgarniania paszy EM LizardTomasz Ślęzak
StoryEditorProsto z gospodarstwa

Nowa obora i robot w akcji. Rolnicy z Mazowsza doją o 30 proc. więcej mleka

09.08.2025., 17:00h

Rodzinne gospodarstwo w grudniu ubiegłego roku oddało do użytku nową oborę. Została ona kompleksowo wyposażona w automatyczne systemy obsługi zwierząt. Zainwestowano w dwa nowe roboty udojowe. Dzięki nim udało się zwiększyć produkcję mleka.

Nowa obora, nowe technologie – rodzinne gospodarstwo stawia na automatyzację

Dodatkowo dobrostan krów udało się podnieść dzięki zakupowi robota do automatycznego podgarniania paszy. Maszyna ta okazała się być zwieńczeniem technologii automatyzacji procesów związanych z produkcją mleka. Nie tylko zagwarantowała stały dostęp krowom do paszy, ale także poważnie zredukowała ponoszone przez właścicieli nakłady pracy.

Jarosław Czyżewski wraz z żoną Kingą prowadzi rodzinne gospodarstwo specjalizujące się w hodowli bydła i produkcji mleka. Przed wybudowaniem nowego obiektu inwentarskiego krowy były utrzymywane w starej oborze na głębokiej ściółce. Dój odbywał się w hali udojowej. W budynku utrzymywanych było około 80 szt. krów i okazał się on zbyt mały dla takiej ilości zwierząt. Problem stanowiła także niewystarczająca ilość miejsc przy drabinie paszowej. Było ich 40 i krowy wyraźnie rywalizowały o jak najlepszy dostęp do stołu, co negatywnie wpływało na ich kondycję. Dój odbywał się dwa razy dziennie a TMR zadawany był z wozu paszowego.

image
Za zagarnianie paszy odpowiada modułowy ślimak
FOTO: Tomasz Ślęzak

Robot podgarniający paszę – inwestycja, która znacznie zmienia produkcję mleka

– Przed zakupem robota nie zdawałem sobie sprawy, że stały dostęp do paszy ma tak ogromne znaczenie dla komfortu krów i że tak znacznie może wpłynąć na wzrost produkcji mleka. Nowa obora działa ponad pół roku i jest jeszcze zbyt wcześnie, abym mógł podać konkretne wyniki produkcyjne. Faktem jest, że mleka produkujemy więcej. Na ten wzrost wpływ miało wiele czynników. To między innymi przejście na system doju automatycznego, większa przestrzeń dla krów i stały monitoring parametrów produkcyjnych. Uważam, że znaczna część tego wzrostu jest spowodowana działającym robotem do podgarniania TMR. Przyniósł on jeszcze jedną niebagatelną korzyść. Wyeliminował konieczność fizycznej pracy w oborze związanej z ręcznym podgarnianiem – mówi Jarosław Czyżewski. 

image
Wizytówka gospodarstwa
FOTO: Tomasz Ślęzak

Stały dostęp do paszy – klucz do sukcesu w nowej oborze

Stara obora była znacznie mniejsza od obecnie funkcjonującej. W nowej znajduje się aktualnie 100 szt. krów dojnych. Są one umieszczone po jednej stronie stołu paszowego a za udój odpowiadają dwa roboty. Po drugiej stronie stołu na razie utrzymywana jest jałowizna. Obora została tak zaprojektowana, aby wraz z rozwojem gospodarstwa można było zainstalować kolejny robot udojowy. Obora ma 85 m długości i 29 m szerokości.

image
FOTO:
Pozostało 74% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 21:56