StoryEditorPorady

2 razy więcej krów, a mniej czasu na pracę przy stadzie. Jak to możliwe?

21.08.2019., 14:08h
Jednym z warunków uzyskania płatności w ramach dofinansowania PROW do budowy nowej obory jest zapewnienie pełnej obsady obiektu w dniu składania wniosku. To właśnie ten przepis sprawił, że Łukasz Tokarek nie wybudował tak dużej obory jakby chciał, jednak i tak przyznaje, że dofinansowanie było bardzo pomocne w jego przypadku.
Zmiana systemu utrzymania z uwięziowego to jedno, ale my przeszliśmy też duży skok w skali produkcji z 30 do 70 krów. Trzeba było wyłożyć środki finansowe na oborę, jak i na materiał hodowlany i to ograniczyło nasze zapędy co do wielkości nowego obiektu. Jednocześnie z tyłu głowy mieliśmy myśl – aby tylko wystarczyło nam paszy. Niemniej doimy teraz ponad 2 razy więcej krów, a czasu na pracę przy obsłudze stada poświęcamy mniej, dzięki mechanizacji zadawania pasz i usuwania obornika oraz wydajnej hali udojowej – oznajmił Łukasz Tokarek.

Zgarniacze w drugim etapie

Płytkościółkowa obora z boksami legowiskowymi ścielonymi słomą, użytkowana od 1,5 roku, ma wymiary 33 x 25 m. Stół paszowy szeroki na 5 m oddziela większe skrzydło przeznaczone dla krów dojnych, gdzie urządzono 56 legowisk. Po drugiej stronie stołu paszowego zlokalizowano porodówkę, grupę krów zasuszonych oraz wiekowo pogrupowane jałówki. Kanały gnojowe przystosowano pod zgarniacze typu Delta, jednak póki co, obornik dwa razy dziennie usuwany jest za pomocą ciągnika wyposażonego w ładowacz czołowy.

Nie zamontowaliśmy wszystkich urządzeń od razu, aby u...
Pozostało 73% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 20:30