
Subkliniczna hipokalcemia – cichy wróg bydła mlecznego
Tak więc, nie bez przyczyny, ta niezwykle groźna choroba – między innymi dlatego, że jest niewidoczna – była jednym z wiodących tematów tegorocznej XXII Konferencji dla Hodowców Bydła i Producentów Mleka zorganizowanej przez firmę Blattin, a swoją fachową wiedzą na jej temat podzielił się prof. Zygmunt M. Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
1 przypadek zalegania poporodowego w stadzie to nawet 10 ukrytych przypadków niezdiagnozowanej hipokalcemii u innych krów
Jak przestrzegał ekspert, gdy w stadzie zdiagnozuje się jeden przypadek zalegania poporodowego, to 8–10 innych krów można podejrzewać o hipokalcemię subkliniczną, a fakt, że nie widzimy objawów choroby nie oznacza, że jej nie ma.
Subkliniczna hipokalcemia ma swoje ogromne konsekwencje w postaci (czyli takich, które pracują bez naszej woli) np.: serca, przewodu pokarmowego czy macicy. Obserwujemy więc:
- zmniejszenie motoryki żwacza,
- spadek pobrania paszy oraz wydajności,
- pojawia się ujemny bilans energii,
- przemieszczenie trawieńca,
- zatrzymanie łożyska,
- spada funkcjonalność komórek obronnych układu odpornościowego.
Ukryte koszty hipokalcemii – hodowcy tracą tysiące złotych
Te wszystkie problemy przekładają się oczywiście na wymierne straty, a koszty, jakie z powodu subklinicznej hipokalcemii ponoszą hodowcy są wysokie i w najbardziej optymistycznej wersji są nawet 2,5 raza większe od kosztów zalegania poporodowego.
Jak obliczyli Amerykanie, jeden przypadek zalegania poporodowego kosztuje 300 dolarów, czyli ok. 1200 zł, a koszt subklinicznej hipokalcemii wynosi 125 dolarów, czyli około 500 zł. Ale, jeżeli zalegnie nam tylko 5% krów, to roczny koszt choroby w stadzie liczącym 100 krów wynosi 6000 zł. Gdy przyjmiemy, że forma subkliniczna dotyka zazwyczaj 50% stada, to schorzenie kosztuje nas już 25 tys. złotych.
Dlaczego krowom brakuje wapnia po porodzie?
Subkliniczna hipokalcemia występuje wówczas, gdy zawartość Ca w surowicy krwi jest mniejsza niż 2,0 mmol/l. Dlaczego po porodzie wapnia zaczyna brakować? Bo wraz ze zbliżającym się porodem wzrasta zapotrzebowanie krów na składniki mineralne, co jest efektem rosnącego płodu oraz gromadzenia siary w wymieniu, a proces ten dosłownie drenuje organizm krów z wapnia, powodując obniżenie jego koncentracji we krwi, w ostatnich kilku dniach przed wycieleniem.
Krowy posiadają oczywiście mechanizmy uwalniania wapnia i jeśli jest on w pełni sprawny, to problemów nie mamy. Jednak u wielu krów mechanizm ten jest zachwiany, przede wszystkim dlatego, że przestawienie hormonalne organizmu, a tym samym regulacja poziomu wapnia odbywa się zbyt wolno, co prowadzi do hipokalcemii oraz popełniane są błędy w żywieniu mineralno-witaminowym krów w okresie zasuszenia – wyjaśniał prof. Z. Kowalski, informując też, iż główną przyczyną zalegania krów po porodzie jest metaboliczna alkaloza, czyli odczyn zasadowy panujący w organizmie.
Kontrola pH moczu kluczowa w zapobieganiu hipokalcemii
W drugim miesiącu laktacji prawidłowe pH moczu krowy powinno wynosić 8. Gdy taki sam poziom występuje w okresie zasuszenia, to jest on zdecydowanie za wysoki i taki wynik w 5.–10. dniu przed porodem gwarantuje, że krowa się położy. A już na pewno ma hipokalcemię subkliniczną.
Prawidłowe pH moczu przed porodem powinno wynosić 6,5–7. Metaboliczna alkaloza jest następstwem pobierania przez krowy zbyt dużej ilości potasu, co zaburza mechanizmy regulacji hormonalnych. Jeżeli jest go za dużo, zaburzona jest równowaga anionowa-kationowa, czyli tzw. DCAD i krowy albo się kładą, albo zapadają na subkliniczną hipokalcemię. Stąd też konieczność bardzo dobrego bilansowania pasz i podawania krowom soli anionowych, by nadmiar potasu zrównoważyć. Sole anionowe skutecznie bowiem zakwaszają organizm (ale nie jest to kwasica żwaczowa tylko metaboliczna), ale niestety są niesmaczne i krowy niechętnie pobierają je wraz z TMR-em i często obserwuje się spadek pobrania paszy, ale – jak podkreśla prof. Kowalski– pomimo tego lepiej jest je stosować.
Jak prawidłowo stosować sole anionowe przed porodem?
Dodatek soli anionowych powinien być taki, by DCAD dla krów zasuszonych wynosił – 150 mEq (miliekwiwalnetów), co pozwala na uzyskanie pH moczu na poziomie 6,5. Sole należy podawać na 3–4 tygodnie przed porodem, przez co wywołujemy stan umiarkowanej metabolicznej kwasicy, przy czym ich ilość powinna – zdaniem specjalisty – być ustalona na podstawie analizy próbki i wyliczonego DCAD, a ewentualne korekty w trakcie zadawania powinny odbywać się już na podstawie badania pH moczu. Sole anionowe powinny otrzymywać wszystkie krowy, a już obowiązkowo wtedy, gdy mamy więcej niż 6% zalegań w stadzie.
Więcej o klinicznej i subklinicznej hipokalcemii można przeczytać w najnowszym, drugim numerze naszego dwumiesięcznika „Elita Dobry Hodowca”, do lektury którego gorąco zachęcam.
Beata Dąbrowska