Od lewej: Waldemar i Renata Kałużni, Wiesław Popiel – kierownik skupu koneckiego oddziału Polmleku oraz Maria Papis – instruktorka skupu koneckiego oddziału PolmlekuAndrzej Rutkowski
StoryEditorReportaż z obory

Rekordowo mało sianokiszonki, a mleko nadal ma świetne parametry. Jak rolnicy spod Opoczna to robią?

11.12.2025., 16:00h

W 2010 roku Renata i Waldemar Kałużni wybudowali oborę uwięziową mieszczącą 26 legowisk dla krów i 7 legowisk dla jałówek. Budynek był przestronny jak na tamte lata, a najlepiej świadczy o tym stół paszowy szeroki na 5 m, który dał możliwość zadawania paszy z wozu paszowego w postaci dawki TMR.

Automatyzacja gospodarstwa z DeLaval

– Jak tylko przeszliśmy z bydłem ze starych wąskich budynków inwentarskich to zainwestowaliśmy w wóz paszowy, wcześniej – wiadomo – nie było możliwości wjechania paszowozem do obory. Użytkujemy paszowóz DeLaval o pojemności 8 m3 z jednostronnym wysypem – wyjaśniła Renata Kałużna.

Wtedy rolnicy zamontowali również dojarkę przewodową wyposażoną w 4 aparaty udojowe oraz hydrauliczny zgarniacz obornika również od DeLaval. Dalszy rozwój gospodarstwa w dużej mierze zależy od tego czy będą następcy. Renata i Waldemar Kałużni mają córki, które wraz z mężami pomagają im w gospodarstwie, ale też pracują zawodowo lub studiują i póki co nie ma zdeklarowanego następcy.

– Najmłodsza córka Amelia studiuje położnictwo, a starsze córki Milena i Katarzyna mają mężów i pracują zawodowo...

Pozostało 83% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2025 16:02