StoryEditorWiadomości rolnicze

Hf zdycha na pastwisku

06.07.2016., 13:07h
Pogłowie krów w kraju maleje, a w populacji czystorasowej holsztyno-fryzów i tak ledwie starcza jałówek na remont stada. Co to oznacza w praktyce? A no to, że genotyp bardzo wymagających i delikatnych hf-ów jest niedostosowany do warunków panujących w większości polskich obór. Tak twierdzi dr inż. Marcin Gołębiewski ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Jeśli nie jesteśmy w stanie spełnić wymagań hf-ów z różnych względów, bo np. mamy zbyt słabe gleby, aby produkować bardzo dobrej jakości pasze objętościowe, albo mamy starą oborę ze zbyt wąskimi i krótkimi legowiskami, to gwarantuje, że pierwszy siądzie rozród i wtedy przy stosunkowo krótkim czasie użytkowania krów rasy hf nigdy nie dochowamy się odpowiedniej ilości jałówek, a więc wystarczającej na remont stada, nie mówiąc już o jego powiększeniu. To właśnie m.in. dlatego co roku do kraju napływa olbrzymia liczba jałówek i pierwiastek z zagranicy – powiedział dr Marcin Gołębiewski.

Bardzo często, jak zapewniał dr. Gołębiewski, pogorszenie wskaźników rozrodu wynika nie z naszych błędów, a z możliwości, jakie posiadamy. Bo jak efektywnie żywić krowy hf, gdy przeciętne stado spod oceny posiada trzydzieści kilka krów. Jest to zdecydowanie zbyt mało, aby podzielić je na grupy technologiczno-żywieniowe, co przy rasie hf jest jednym z kluczowych warunków przyzwoitej zdrowotności i płodności.

Pastwiska znikają

W dalszej części dr Gołębiewski podkreślił, że bardzo niepokojące jest to, iż w Polsce ubywa pastwisk. Obecnie trwałe użytki zielone stanowią 21% użytków rolnych i w ostatnich dziesięciu latach ubyło ich aż
o 1 mln ha. Ubytek nastąpił kosztem pastwisk, a nie łąk. Dlaczego? Dr Gołębiewski odpowiedział wprost, ponieważ hf-y nie przeżyłyby w systemie pastwiskowym i muszą być żywione ściśle kontrolowaną dawką wysokoskoncentrowaną z dużym udziałem paszy treściwej najlepiej z wykorzystaniem wozu paszowego. To właśnie m.in. dlatego produkcja mleka od hf-a jest droższa i nigdy nie będzie tania. Na rzecz hf-a pozbyliśmy się ras, które były dobrze przystosowane do taniego wypasu, takich jak: nizinna czarno-biała czy też czerwono-biała i pewnie już do nich nie wrócimy. Jedyną rasą stworzoną wręcz do wypasu, która jest dość licznie reprezentowana w kraju, zwłaszcza w terenach wyżynnych i górskich, ale nie tylko, jest simental.

To właśnie na konferencji poświęconej ekonomicznym aspektom użytkowania rasy simentalskiej w Boguchwale miał swoje wystąpienie dr Gołębiewski. Głos zabierali również dr Jarosław Jędraszczyk – wiceprezes Małopolskiego Centrum Biotechniki w Krasnem, dr Johannes Aumann z BVB Neustadt oraz dyrektor Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale Jerzy Jakubiec, który jako producent mleka idzie w kierunku rasy simentalskiej. W seminarium w dniu 9 czerwca uczestniczyło około 150 hodowców bydła.
– Krowa rasy hf produkująca ponad 9 tys. kg mleka w laktacji, bo taki ma potencjał, z prawdopodobieństwem równym 80% nie dożyje następnej laktacji w systemie pastwiskowym, czyli najtańszym systemie żywienia. Tzn. wyprowadzając wysokowydajną krowę hf wiosną na pastwisko musimy się liczyć, że nie dożyje ona kolejnego okresu pastwiskowego, bo będziemy zmuszeni ją wybrakować - powiedział dr. Gołębiewski.

Jak się okazuje, w populacji krów będącej pod oceną aż 50% krów nie dożywa do trzeciej laktacji, w praktyce oznacza to, że nie każda krowa jest w stanie zostawić po sobie jałówkę, która ją zastąpi. Dlatego zdaniem dr. Gołębiewskiego, nie można stawiać tez, że długowieczność się nie liczy, gdy jest wysoka wydajność.

Przemieszczenie trawieńca a rasa

Jerzy Jakubiec przyznał, że sam zaczął krzyżować swoje krowy hf z buhajami simentalskimi, aby poprawić zdrowotność oraz, aby jego bydło mogło wykorzystywać pastwiska. Obecnie, gdy ma w stadzie różne zwierzęta, stosuje żywienie mieszane a mianowicie, wychodzą one na pastwiska, a w oborze dostają dodatkowo dawkę TMR z paszowozu. Dodał też, że treść pokarmowa dłużej przechodzi przez przewód pokarmowy simentala niż hf-a, dlatego nie reaguje on drastycznym spadkiem produkcji przy przerwie w dostawie paszy, co często można spotkać właśnie u hf-ów. Dr Gołębiewski dodał, że bydło simentalskie bardzo dobrze wykorzystuje pasze objętościowe, ponieważ buhaje simentalskie, aby w ogóle zakwalifikować się do testowania na potomstwie, muszą uzyskać odpowiednie przyrosty na samej paszy objętościowej.

Dr Gołębiewski przyznał także, że badania jednoznacznie wskazują, iż hf jest rasą predysponowaną do przemieszczenia trawieńca. Schorzenie to u hf-ów występuje znacznie częściej niż u innych ras, a u simentala jest spotykane bardzo rzadko, co ma związek z budową. – U hf-a mającego budowę trójkąta, po porodzie pozostaje dużo miejsca na przemieszczenie trawieńca, a u bydła w typie ogólnoużytkowym, gdzie budowa wpisuje się w kształt prostokąta tego miejsca jest znacznie mniej – zapewniał naukowiec.

Andrzej Rutkowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
30. kwiecień 2024 01:52