StoryEditorSpółdzielnia mleczarska

ŁSM Jogo: Nadal mamy sytuację patową na rynku mleka

01.06.2018., 13:06h
Podsumowanie 2017 r. oraz minionej kadencji rady nadzorczej było najważniejszym zadaniem delegatów na Walne Zebranie Przedstawicieli „Jogo” – Łódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej, które zorganizowano w sobotę 12 maja.
Zebranie rozpoczął Sławomir Pakuła, wiceprzewodniczący rady nadzorczej, który zaznaczył, że nadszedł czas, aby podsumować jej minioną czteroletnią kadencję, miniony rok i wyznaczyć kierunki działania na przyszły rok. Zebraniu przewodniczył Wojciech Cichosz i Rafał Ołubek, sekretarzem zebrania został Józef Kozielski, asesorami – Piotr Nowakowski i Piotr Rżanek.

Po zatwierdzeniu porządku i regulaminu obrad oraz zatwierdzeniu protokołu z poprzedniego zebrania, delegaci wybrali także członków komisji: mandatowo-skrutacyjnej – Szczepana Mirowskiego, Zbigniewa Smyczka i Zbigniewa Jagieła oraz uchwał i wniosków Piotra Oborzyńskiego, Henryka Sowińskiego i Dariusza Siennego.

Sławomir Pakuła przedstawiając sprawozdanie rady nadzorczej za 2017 r., zwrócił uwagę na to, że w maju 2018 r. skończyła się kadencja tej rady, a zatem sprawozdanie dotyczyło także czteroletniego okresu jej pracy. Najważniejszym zadaniem inwestycyjnym zatwierdzonym przez radę był zakup maszyny do pakowania twarożku w oddziale produkcyjnym w Kraszewie.

Polityka sieci handlowych zawsze była jedną z przyczyn trudnej sytuacji w mleczarstwie – mówił Pakuła. – Za ubiegły rok średnia cena skupu wynosiła 1,32 zł/l. Obecnie ceny ponownie spadają ze względu na sytuację na rynkach światowych. Oby ten spadek nie trwał zbyt długo, oby nie powtórzył się niedawny kryzys. Dziękuję zarządowi za zaangażowanie i rozwiązywanie trudnych problemów z myślą o spółdzielni. Dziękuję dostawcom i pracownikom za ich wysiłek. Rada występuje z wnioskiem o przyjęcie oceny pracy zarządu i wnosi o udzielenie absolutorium zarządowi za 2017 r. – zakończył swoje wystąpienie.

Szczepan Mirowski, przewodniczący komisji mandatowo-skrutacyjnej stwierdził, że na 35 przedstawicieli wybranych na zebraniach rejonowych, na Walne przybyło 34.

Dobry rok dla… masła

Krzysztof Jankowski, prezes „Jogo”, przedstawiając swoje sprawozdanie, wskazał na to, że od kilku lat, w sposób naturalny ubywa członków spółdzielni i dostawców mleka.

Taki jest trend nie tylko w Polsce, lecz i w Europie – podkreślił prezes Jankowski. – Odchodzą też wieloletni dostawcy, którzy przechodzą na emeryturę i rezygnują z produkcji mleka. W tym roku zobowiązania z tytułu wypłaty udziałów wynoszą ponad 1 mln zł. Z tego też powodu w ubiegłym roku fundusz udziałowy zmniejszył się o ok. 500 tys. zł.

Zdaniem Jankowskiego, nadal nierozwiązanym problemem pozostaje kwestia pasz zawierających GMO.

Nie ma sposobu i pewnie nie będzie, żeby określić czy mleko powstało przy użyciu pasz z GMO – tłumaczył prezes „Jogo”. – Fachowcy od żywienia obliczyli, że po rezygnacji z soi GMO, pasze podrożeją o około 15%. Ekolodzy dyskutują na temat szkodliwości GMO, choć nie ma na to żadnych dowodów. Rezygnując ze zmodyfikowanych odmian na pewno przegramy cenowo z konkurencją Stanów Zjednoczonych.

Skup mleka przez „Jogo” w 2017  r. wyniósł 63 mln l, w klasie ekstra było ponad 97%. Niemal 60% skupionego mleka pochodzi z gospodarstw produkujących ponad 100 tys. l surowca rocznie.

W 2017 r. za mleko zapłaciliśmy ponad 14 mln zł więcej niż w 2016 r. Z pomocy na rozwój produkcji skorzystało kilkuset rolników – wyliczał prezes Krzysztof Jankowski. – Przychody za 2017 r. to 144 mln zł, a spółdzielczy zysk wyniósł 26 tys. zł.

W opinii Krzysztofa Jankowskiego, ubiegły rok był bardzo dobry dla mleczarstwa, ale tylko z tego powodu, że wzrosły ceny masła z 9 zł/kg w 2016 do 27 zł/kg w 2017 r. Żaden z produktów mleczarskich nie osiągnął takiego wzrostu ceny – zaznaczył prezes „Jogo”.

Po drugiej stronie „barykady”, znalazło się odtłuszczone mleko w proszku, które kosztowało 5 zł/kg, przy zapotrzebowaniu 10–11 l mleka na kilogram.

Nadal mamy sytuację patową na rynku mleka, Komisja Europejska nie ma pomysłu co zrobić z zapasami mleka w proszku pochodzącego z interwencji, więc cena mleka w skupie spada – kontynuował Jankowski.

W ubiegłym roku do najważniejszych inwestycji w łódzkiej spółdzielni należała modernizacja linii mleka spożywczego i homogenizatora oraz samochodów ciężarowych. W planach „Jogo” ma modernizację maszynowni chłodniczej, która pochodzi z 1984 r., to wydatek około 4 mln zł.

Chciałbym podziękować członkom rady nadzorczej za pomoc i zrozumienie przy podejmowaniu nieraz trudnych decyzji. Chciałbym także podziękować wszystkim dostawcom i podkreślić, że ponad 97% mleka w naszej spółdzielni jest w klasie ekstra – mówił prezes Jankowski.

Sprawozdając z realizacji uchwał i wniosków z 2017 r. odniósł się do wniosku związanego z przeznaczeniem pieniędzy z Funduszu Promocji Mleka na jego realną promocję. Podkreślił, że pół dnia trzeba byłoby poświęcić na roztrząsanie dlaczego pieniądze z Funduszu nie są przeznaczane na promocję mleka.

Po zmianie ustawy o funduszach promocji, powołano nowe komisje zarządzające, ale niewiele się w nich zmieniło. Jeśli pieniądze z funduszu przeznaczane były na wspieranie jakiegoś czasopisma, to spożycie mleka nam od tego nie wzrastało – mówił Jankowski.

Spółdzielnia podjęła także działania, aby zmienić status gruntów, na których znajdują się zakłady spółdzielni.

Miasto nie odpuszcza gruntu

Jeśli chodzi o zakład w Kraszewie, to tam urząd podszedł do tego problemu ze zrozumieniem i grunt przejdzie na naszą własność. Urząd w Łodzi przeliczył i doszedł do wniosku, że to mu się nie opłaca, bo pozostawienie naszych działek ze statusem użytkowania wieczystego przyniesie więcej pieniędzy – tłumaczył Jankowski.

Na 2018 r. głównym celem „Jogo jest zwiększenie sprzedaży o 8% w 2018 r. Spółdzielnia chce to osiągnąć zwiększając ofertę oraz rozwijając współpracę z sieciami handlowymi.

Sieci zawsze zapłacą za dostarczony towar, ale mają też ciemne strony, narzucają niskie ceny oraz przeciągają płatności do 60 dni, a my musimy płacić co miesiąc za mleko, płace pracowników, rachunki za energię – mówił prezes Jankowski. – Być może antidotum na takie praktyki byłoby wprowadzenie odsetek karnych w połowie płatnych dostawcy a w połowie do Skarbu Państwa. Wówczas urzędnicy na pewno dopilnowaliby ściągnięcia tych należności.



  • Prezydium Walnego: Piotr Rżanek, Piotr Nowakowski, Józef Kozielski, Sławomir Pakuła, wiceprzewodniczący rady nadzorczej, Wojciech Cichosz, Rafał Ołubek, Krzysztof Jankowski, prezes zarządu

Odnosząc się do przeprowadzonej lustracji podkreślił, że siłą spółdzielczości jest to, że sprzedaż jakiejkolwiek części majątku spółdzielni wymaga zgody Walnego Zebrania Przedstawicieli.

Tadeusz Maliborski z KZSM, mówiąc o lustracji zawierającej lata 2014–2017, zwrócił uwagę na to, że obejmuje ona wszystkie sfery działalności spółdzielni, włącznie z bazą surowcową.

Spółdzielnia nie skupia się tylko i wyłącznie na generowaniu najwyższego możliwego zysku, powinna również zaspokajać potrzeby swoich członków – mówił Maliborski. – Na podstawie przeprowadzonej lustracji można stwierdzić, że nie ma żadnych zagrożeń dla kontynuowania działalności Łódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej.

Wśród zaleceń polustracyjnych znalazły się: zwiększanie nakładów na odbudowę infrastruktury, zwiększanie przychodów i optymalizacja kosztów.

Odnosząc się do inwestycji, Krzysztof Jankowski stwierdził, że sporym utrudnieniem jest fakt, że UE wspiera przedsiębiorstwa małe i średnie, zatrudniające do 250 osób, a w „Jogo” pracuje około 350 osób. – To dla nas bardzo poważny problem – zaznaczył Jankowski.

Dr Jan Dworniak przedstawiając sprawozdanie z badania finansów spółki, zwrócił uwagę na to, że nie stwierdził żadnych nieprawidłowości formalno-prawnych.

W porównaniu do ubiegłego roku ze spółdzielni ubyło 54 członków, nie jest to szczególnie duży spadek. Na jednego członka przypada 13,9 tys. zł udziałów. Spółdzielnia podniosła te udziały w ostatnim okresie co jest dobrym zjawiskiem dla stabilizacji finansów – wyliczał dr Dworniak.

Moim zdaniem, cena mleka powinna być dla członków spółdzielni satysfakcjonująca na tle innych zakładów funkcjonujących na terenie województwa łódzkiego – dodał dr Dworniak. – Udział największych odbiorców produktów gotowych nie przekraczał około 4% produkcji. Nie stanowią więc oni zagrożenia dla finansowego bytu spółdzielni – wyliczał Jan Dworniak. – Spółdzielnia uzyskała także poprawę spieniężenia o 13 mln zł i to na każdym wyrobie.

Podczas dyskusji m.in. Józef Kozielski ustosunkował się do sprawy wykupu gruntów spółdzielni w Łodzi.

Spółdzielnia jest nasza, ale stoi na czyimś gruncie. To tak jakby się ktoś wybudował na gruncie sąsiada, szkoda, że się nie udało wykupić. Wszyscy powinniśmy starać się o wykupienie tych gruntów – mówił Kozielski.

Krzysztof Jankowski odpowiadając stwierdził, że kwestia majątku jest bardzo istotna. Dodał też, że spółdzielnia jest wspólnym dobrem rolników – dostawców mleka i pracowników.


Najważniejsze głosowania

Po dyskusji delegaci przystąpili do głosowania uchwał. Zatwierdzili sprawozdanie finansowe za 2017 r. i sprawozdanie rady nadzorczej. Udzielili także absolutorium Krzysztofowi Jankowskiemu, prezesowi zarządu oraz Zdzisławowi Paciowi, członkowi zarządu. Zatwierdzili również kierunki rozwoju spółdzielni na 2018 r.

Piotr Oborzyński, przewodniczący komisji uchwał i wniosków przedstawił zgłoszone przez delegatów wnioski: utrzymanie cen skupu na możliwie najwyższym poziomie, dążenie do zwiększenia przerobu mleka, zobowiązanie działu handlu do zwiększenia sprzedaży produktów
„Jogo”.

Na zakończenie głos zabrał Henryk Stopyra, były członek rady nadzorczej, który podziękował za zaproszenie byłych radnych na zebranie przedstawicieli.

Chciałbym powiedzieć, że Krzysztofa Jankowskiego znam od czasu jak przyszedł do spółdzielni jako pracownik. Zamknięty został wówczas punkt skupu w Sobieniu. Sprawa oparła się o wojewódzką inspekcję sanitarną, do rozmów został wydelegowany Krzysztof Jankowski. Po rozmowach okazało się, że punkt uruchomiono – wspominał Henryk Stopyra. – Życzę nowej radzie nadzorczej i zarządowi zrealizowania wyznaczonych celów.

Piotr Rżanek, który pracował w radzie nadzorczej przez kilkanaście lat, podziękował zarządowi za współpracę. – Mile wspominam tę pracę, zawsze walczyłem o cenę mleka, ale taka była rola radnego. Życzę nowej radzie, aby owocnie pracowała dla tych dostawców, którzy ją wybrali i żeby nasza spółdzielnia rozwijała się – życzył Piotr Rżanek.

Rada nadzorcza „Jogo” – Łódzkiej Spółdzielni  Mleczarskiej na lata 2018–2022

Szczepan Mirowski, Karol Łuczak, Mariusz Michalski, Józef Chojczak, Grzegorz Smolarek, Henryk Sowiński, Rafał Ołubek (przewodniczący), Wojciech Cichosz, Paweł Łącki, Piotr Kosiński, Zbigniew Smyczek,  Arkadiusz Czeszek, Dariusz Sienny, Wojciech Kurzyński, Zbigniew  Jagieła, Piotr Owczarek.


Paweł Kuroczycki
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 06:36