StoryEditorWiadomości rolnicze

Nowoczesna 80-latka z Czarnkowa

08.03.2017., 11:03h
Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Czarnkowie obchodzi w tym roku 80-lecie. Na obchody uroczystego jubileuszu w ostatnią sobotę karnawału do Lubasza ściągnęli nie tylko zasłużeni jej pracownicy, lecz także obecni i byli członkowie rady nadzorczej, lokalni włodarze oraz prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.

– Bez przeszłości nie ma teraźniejszości i trudno wyobrazić sobie przyszłość. Szczególnie się wzruszam, gdy widzę tutaj osoby, które ze spółdzielnią związane są od wielu lat, co oznacza, że w spółdzielni nie ma dużej rotacji pracowników – mówił Helmut Doliwa, prezes OSM Czarnków.

Helmut Doliwa sprawuje funkcję prezesa od stycznia 1990 r. Wcześniej (od maja 1983 r.) był wiceprezesem tej spółdzielni. Od 1990 roku funkcję wiceprezesa w OSM Czarnków pełni Zofia Just, która wcześniej pracowała tutaj jako instruktor, a potem kierownik skupu spółdzielni.

– Naszą spółdzielnię tworzy kilka pokoleń. Są to zarówno pokolenia rolników, bez których nie byłoby spółdzielni a także pokolenia pracowników, bez których nie byłoby przetwórstwa. Mamy wielu pracowników z 20-, 30- i 35-letnim stażem pracy. Ze względu na to, że wraz z prezesem jesteśmy związani ze spółdzielnią od początku lat 80., mamy przyjemność z nimi wszystkimi współpracować. Warto podkreślić, o czym może nie wszyscy wiedzą, że historia naszej spółdzielni jako OSM Czarnków zaczęła się od grudnia 1980 r. – wspominała Zofia Just.

Przybyły na 80-lecie Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, życzył zarządowi wytrwałości i zdrowia, tego, aby podejmowane decyzje były zawsze trafne. Pracownikom, oprócz zdrowia, wysokich podwyżek. Skierował też kilka słów do rolników:

– Przy okazji tego wspaniałego jubileuszu, chcę jasno powiedzieć, że bez rolników nie byłoby ani przetwórstwa, ani spółdzielni. Musimy wszyscy zadbać o to, aby za swoją pracę mieli także godziwą zapłatę. Mam nadzieję, że ten kryzys, który był nie wróci i zarówno producentom, jak i przetwórcom będzie działo się dobrze – mówił prezes Broś.

Spółdzielnia mleczarska w Czarnkowie przechodziła wiele przeobrażeń, ale faktycznie jej podwaliny wiążą się już z 1874 r. Po perturbacjach wojennych reaktywowano jej działalność w grudniu 1945 r. Na początku lat 70. zaczęła podlegać pod Wojewódzki Związek Spółdzielni w Poznaniu, wówczas rozpoczęła produkcję mleka i śmietany w butelkach oraz twarogu. W 1984 r. spółdzielnia otworzyła własny sklep nabiałowy. Prawdziwy rozwój spółdzielni, który postawił na nowoczesność i dostosowanie się do nowych warunków rynkowych rozpoczął się w latach 90. Wtedy to powstała nowoczesna aparatownia, nowe magazyny chłodnicze, zakupiono termizator i pakowaczkę do produkcji twarożków homogenizowanych. Przez kolejne lata spółdzielnia powiększała skup, moce przerobowe oraz gamę produktów, za które otrzymywała kolejne wyróżnienia. Zmiany organizacyjne i technologiczne oraz nowa paleta wyrobów stawiają czarnkowską spółdzielnię w czołówce spółdzielni w województwie wielkopolskim oraz w kraju. Co podkreślano wielokrotnie na obchodach 80. urodzin spółdzielni, mleczarnia ta unowocześnia swoje produkty, zachowując naturalność oraz dbałość o środowisko naturalne.


Magdalena Szymańska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
30. kwiecień 2024 08:45