StoryEditorMaszyny

Rolnik sam zbudował prasę silosującą. Jak to zrobił?

06.03.2019., 08:03h
Zaczęło się od własnej konstrukcji czochradła aktywnego dla krów. Potem Kamil Wieliczko, od podstaw i według własnego pomysłu, zbudował dwie znacznie bardziej skomplikowane maszyny, a mianowicie prasy silosujące, a jego tata Andrzej Wieliczko z dumą przyznał, że maszyn, które wyszły spod ręki syna nie powstydziłyby się renomowane firmy, a są dziesiątki razy tańsze od tych dostępnych na rynku.

Konstruktor w gospodarstwie to skarb

Pierwsza większa prasa formuje rękawy o większym przekroju (2,7 m podstawy) służy do zakiszania sieczki z kukurydzy, wysłodków buraczanych oraz młóta browarnianego. W poprzednim sezonie za jej pomocą uformowaliśmy ponad 0,5 km rękawów, konserwując w nich ponad 2 tys. ton paszy, która bardzo dobrze się przechowuje, bez żadnych strat. Nie robimy już pryzm, w których dużo paszy się psuło, zwłaszcza młóta i wysłodków buraczanych. Prasa ta kosztowała nas jedyne 8 tys. zł. Znacznie więcej zapłacilibyśmy za usługę formowania rękawów z samymi wysłodkami i młótem browarnianym nie wspominając już o kiszonce z kukurydzy – oznajmił Andrzej Wieliczko, dodając, że druga, mniejsza prasa, jest w fazie budowy, będzie formować węższe rękawy już w nadchodzącym sezonie. Posłuży do zakiszania ziarna zbóż i kukurydzy, gdyż jej integralną częścią będzie gniotownik do ziarna. Już w tym roku rolnicy chcą ok. 300 ton ziarna zgnieść i zapakować w rękaw przy użyciu nowej prasy, co jak szacuje Andrzej Wieliczko, pozwoli o 2–3 grosze obniżyć koszty produkcji jednego litra mleka w gospodarstwie.

...
Pozostało 80% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
03. maj 2024 18:14