Gorąca kiszonka – czy zawsze to oznacza problem?
Ważne jest jednak, by zrozumieć, że gorąca kiszonka nie zawsze oznacza problem i wiedzieć, jak odróżnić zatrzymane ciepło od psucia tlenowego. Często spotykamy się z sytuacją, że powierzchnia kiszonki wydaje się chłodna, ale podczas jej załadunku do wozu paszowego obserwujemy parującą, gorącą kiszonkę, której temperatura jest znacznie wyższa niż wewnątrz silosu.
Pleśnie, drożdże i tlen – najczęstsze przyczyny nagrzewania kiszonki
Gorąca kiszonka jest zazwyczaj związana z tlenowym rozkładem spowodowanym rozkładem suchej masy przez drożdże i pleśnie. Jednak "gorąca" niekoniecznie oznacza jej zagrzewanie. Wzrost temperatury w pierwszych godzinach po zakiszeniu jest procesem naturalnym i wpływa na nią wiele czynników. Fermentacja rozpoczyna się od zużycia tlenu resztkowego przez mikroorganizmy – jest to proces egzotermiczny, który podnosi temperaturę. Ponadto oddychanie roślin generuje wzrost temperatury.
Co wpływa na wzrost temperatury w silosie?
Na wzrost temperatury w początkowej fazie po zakiszeniu wpływa kilka czynników:
- zawartość suchej masy,
- czas napełnienia i zamknięcia silosu – szybkość i wydajność procesów kiszenia mają wpływ na kontrolę temperatury,
- obecność bakterii, drożdży i pleśni zużywających tlen: te mikroorganizmy przyczyniają się do wzrostu temperatur,
- porowatość kiszonki – jest to procent objętości kiszonki niewypełnionej masą stałą. Nawet w dobrze zagęszczonej kiszonce, bezpośrednio po zbiorze, około 40% całkowitej objętości stanowi tlen zawierający powietrze.
Silniejsze zagęszczenie zmniejsza porowatość i ogranicza wzrost temperatury w wyniku fermentacji tlenowej w początkowych godzinach zakiszania. Wzrost temperatury o 10°C powyżej punktu początkowego jest uznawany za akceptowalny. Następnie, jeśli temperatura otoczenia jest niższa niż temperatura w silosie, rozpoczyna się schładzanie. Szybkość schładzania zależy od objętości silosu, jakości zagęszczenia, temperatury otoczenia i masy kiszonki. Większe objętości kiszonki dłużej utrzymują ciepło.
Prosty test, który powie Ci, czy kiszonka się psuje
Jest prosta metoda, która pozwoli nam ustalić czy kiszonka jest ciepła, ponieważ wciąż "stygnie", czy też z powodu psucia tlenowego. Jest nią tzw. test wiaderkowy, który wykonujemy w następujący sposób:
- Pobierz próbkę: wsyp do wiadra 5–10 kg podejrzanie ciepłej kiszonki.
- Włóż termometr: umieść termometr w środku próbki kiszonki.
- Ustaw wiadro w temperaturze pokojowej: upewnij się, że nie jest wystawione na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.
Jeśli następnego dnia temperatura kiszonki jest wyższa od temperatury pokojowej, to oznacza, że kiszonka jest niestabilna tlenowo i psuje się. Jeżeli po jednym dniu temperatura jest zbliżona do temperatury otoczenia, kiszonka jest stabilna tlenowo i bezpieczna do skarmiania.
Beata Dąbrowska
Źródło: Dairy Global
