„Za ziemniaki jadalne dostaję 45 groszy za kilogram”
- Cena za ziemniaki jadalne to 45 groszy za kilogram - taką otrzymuję ja - mówi Szymon Ręcławowicz z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników. - Konsumenci w sklepach płacą 5-6 razy więcej.
Dlaczego taka różnica? - Z powodu gigantycznych marż nakładanych na produkt przez pośredników i sieci handlowe. W tym roku stawka, jaką otrzymują rolnicy, nie pokrywa nawet kosztów ich produkcji. Mimo to kopią i odstawiają ziemniaki do dystrybutorów, bo czują odpowiedzialność: - To produkt niezbędny do wyżywienia naszego społeczeństwa i czynimy to dla nas wszystkich - podkreśla Szymon Ręcławowicz.
- Uszanujcie pracę rolnika i miejcie świadomość, że to nie my kształtujemy tak wysokie ceny produktów rolnych - dodaje.
Ceny giełdowe i dystrybutorów - dlaczego rolnik traci
Na giełdzie w Broniszach 8 września 2025 roku ceny ziemniaków wahają się w granicach:
- Ziemniaki zwykłe: 0,60–0,90 zł/kg.
- Odmiana Irga: 0,85–1,00 zł/kg.
- Odmiana Irys: 1,00–1,25 zł/kg.
Tymczasem średnia cena GUS z lipca tego roku - w skupach i na targowiskach to:
- Skup: 1,01 zł/kg (spadek o 11,7% w porównaniu z czerwcem).
- Targowiska: 1,91 zł/kg.
Stawki kontraktowe? Jak informuje Szymon Ręcławowicz - za ziemniaki jadalne 0,45 zł za kilogram. Dla rolnika, który wydał na sadzeniaki od 3 do 5 tys. zł za tonę, a łączne koszty produkcji sięgają nawet 25 tys. zł/ha, to dramat. Przy plonie 50 ton cena nawet około złotówki za kilogram to absolutne minimum, aby pokryć wydatki.
Nadprodukcja i spadające ceny
Rok 2025 sprzyja plonom ziemniaków, powierzchnia ich upraw, jak szacuje GUS, przekroczyła 0,2 mln ha. Są większe zbiory i nadpodaż, a rolnicy otrzymują śmieszne kwoty za produkt, który wymaga włożenia ogromu pracy i środków finansowych.
- Duża częć rolników w tym roku straci na produkcji ziemniaków - mówi Jan Kołodziejczyk ze Stowarzyszenia Polski Ziemniak.- Część będzie magazynować ziemniaki i sprzedawać dopiero w kolejnym sezonie. Rynek krajowy jest już nasycony.
Koszty rolnika rosną, a cena w sklepie nie spada
Niskie ceny za ziemniaki, jakie rolnicy otrzymują w tym roku, to tylko połowa problemu. Bo płacą coraz więcej za prąd, paliwo, nawozy, ubezpieczenia i inne zobowiązania, a to drastycznie odbija się na opłacalności produkcji ziemniaków. Dochody rolników kurczą się w niebywale szybkim tempie i wkrótce opłacalność w rolnictwie może stać się tylko teorią.
O taniej żywności konsumenci też mogą zapomnieć. Rolnicy za bezcen sprzedają ziemniaki, a ceny w sklepie biją po kieszeniach klientów. Ziemniaki są za 3-4 zł. Podkreślamy: rolnik dostaje za nie 0,45 zł. Jak podaje OOPR - średnio 5-20% ceny w sklepie. Największe zyski generuje handel i przetwórstwo.
Mimo strat – produkcja nie może stanąć
Pomimo niskich cen rolnicy nie rezygnują z produkcji, zwłaszcza ci, którzy zainwestowali w drogie sadzeniaki. - Nie wezmą tego, co włożyli, więc zrezygnować nie mogą - mówi Jan Kołodziejczyk. W takim samym tonie wypowiada się Szymon Ręcławowicz, rolnicy mają poczucie odpowiedzialności, bo ziemniaki są kluczowym produktem dla wyżywienia polskiego społeczeństwa. Więc produkują je dla wszystkich.
źródło: Fb Szymon Ręcławowicz, OOPR
Agnieszka Sawicka
