Kraje UE za zwolnieniem rolników z ugorowania ziemi w 2024 rokuCounsilium Europa/Canva
StoryEditorDopłaty bezpośrednie wyższe o 60 proc.?

Wojciechowski: średnie gospodarstwo dostało o 20 tys. zł więcej dopłat bezpośrednich. Jak on to wyliczył?!

06.04.2024., 10:54h
Zdaniem unijnego komisarza Janusza Wojciechowskiego rolnicy korzystający z ekoschematów otrzymają dużo wyższe dopłaty bezpośrednie niż w 2022 roku. - I co z tego, skoro płatności te nie pokryją strat, jakie ponieśliśmy w poprzednim roku - pytają rolnicy. Alarmują, że 80-hektarowe gospodarstwo roślinne korzystające z ekoschematów musi dołożyć do produkcji aż 31 tys. zł!

Wojciechowski: rolnicy dostaną więcej dopłat bezpośrednich

Od 2023 roku rolnicy dostają dopłaty bezpośrednie na nowych zasadach. Zdaniem unijnego komisarza Janusza Wojciechowskiego te gospodarstwa, które skorzystały z ekoschematów otrzymają dużo wyższe płatności niż w 2022 roku. 

Wyliczył, że gospodarstwo o profilu roślinnym o powierzchni 33,20 ha w 2022 roku (w systemie bez ekoschematów) otrzymało 33 156 zł. To daje 999 zł/ha. 

- 16 895 zł (JPO) + 11 339 (zazielenienie) + 4 922 (redystrybucyjna) = 33 156 zł - policzył na na platformie X Wojciechowski.

W 2023 roku w nowym systemie z ekoschematami to samo gospodarstwo, zdaniem komisarza, otrzymało 52 284 zł, czyli 1575 zł/ha. - To wzrost o 57 proc. ​Ekoschematy dobre dla ziemi i dla aktywnych rolników też wcale nie najgorsze - napisał na platformie X komisarz. W jaki sposób komisarzowi wyszło te 52 284 zł?

- 19 101 zł (podstawowa) + 5428 zł (redystrybucyjna) + 6195 zł (strączkowe) + 5087 zł (poplony) + 10 431 zł (zróżnicowanie) + 2248 zł (bezorka) + 3794 zł (słoma) = 52 284 zł - wyliczył komisarz. Dodał, że 16 652 zł to wsparcie podstawowe plus 2449 jako uzupełniająca płatność podstawowa, co razem daje 19 101 zł.

Wyższe dopłaty nie pokryją rolnikom strat. "W 2022 porzeczkę sprzedaliśmy po 8,50 zł, a w 2023 po 2 zł"

Z tymi wyliczeniami część rolników się nie zgadza, bo na swoich kontach nie odnotowali dopłat wyższych o 60 proc. Nasza Czytelniczka z woj. mazowieckiego informuje, że dostanie więcej pieniędzy niż rok temu, ale nie będzie to aż tak duży wzrost. Poza tym pieniądze te nie pokryją różnic w przychodach między 2022 a 2023 rokiem.

- Nie mamy jeszcze przelewu z ARiMR. Weszliśmy w ekoschemat Integrowana Produkcja i według moich wyliczeń dostaniemy więcej dopłat, ale wzrost będzie mniejszy niż 60 proc. Niestety, wyższe dopłaty tak naprawdę wcale nie są wyższe, bo nie pokryją w żaden sposób różnicy między cenami skupu a nakładami. I co z tego, że teraz dostaniemy trochę więcej pieniędzy niż za 2022 roku. Przecież wtedy porzeczkę sprzedawaliśmy po 8,50 zł/kg, a w 2023 roku po 2 zł - mówi nam nasza Czytelniczka.

Podobne wnioski płyną z kalkulacji Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Analitycy wyliczyli, że jeśli rolnik uprawia 30 ha pszenicy, 30 ha kukurydzy oraz 20 ha rzepaku i korzysta przy tym z rozszerzonego pakietu ekoschematów, dopłat do kukurydzy oraz planowanych dopłat do zbóż poniesie stratę w wysokości 31 tys. zł!

image
Katastrofa w rolnictwie

Ceny pszenicy i kukurydzy musiałyby być 2 razy wyższe, żeby rolnik "wyszedł na zero". Przerażające wyliczenia ekspertów

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 12:52