
Małe polskie gospodarstwa bez dodatkowego wsparcia
- Dane pokazują w UE silny polityczny trend wspierania mniejszych farm. Gospodarstwa o wielkości poniżej średniej otrzymują płatności bezpośrednie znacznie powyżej średniej. W Polsce ten trend jest słaby - gospodarstwa poniżej średniej otrzymują dopłaty 2% powyżej średniej - stwierdza niepocieszony Janusz Wojciechowski.
Na dowód przytacza dane dotyczące odsetka dodatkowych płatności do hektara dla gospodarstw o wielkości poniżej średniej. I faktycznie, z danych dostarczonych przez Unię Ueropejską wynika, że w tym aspekcie jesteśmy na szarym końcu. Podczas gdy średnia dla Wspólnoty to 115,7% (a zatem średnio w UE rolnicy w gospodarstwach o powierzchni poniżej średniej otrzymują o 15,7% więcej płatności do ha niż prowadzący gospodarstwa o powierzchni powyżej średniej), to w Polsce jest to zaledwie 102,4%, co pozwala nam na zajęcie 5. miejsca od końca w Unii Europejskiej.
Prawie wszędzie mali rolnicy mają wyższe dopłaty niż ci więksi
Można jednak powiedzieć, że nie jest tak źle, ponieważ w Szwecji i Słowenii wskaźnik ten wynosi poniżej 100%. Nieco niższy, lecz podobny jak w Polsce wskaźnik występuje w Belgii i Luxemburgu 101,5%, zaś najbliżej średniej unijnej znajdują się Niemcy (113,9%), Grecja (115,3%), Rumunia i Niderlandy (115,9%) oraz Litwa (116,1%). Pierwsza trójka to Hiszpania (150%), Bułgaria (161,8%) i Portugalia (162%).
Warto zwócić przy tej okazji uwagę na średnią wielkość gospodarstwa, bowiem na (w przybliżeniu wg danych Eurostatu aktualizowanych w 2022 roku) ok. 1,3 mln polskich gospodarstw zdecydowanie ponad 1 mln (w przybliżeniu ponad 75%) to gospodarstwa poniżej średniej wielkości w kraju. W Portugalii, gdzie gospodarstwa poniżej średniej wielkości dostają najwięcej, odsetek ten będzie jeszcze wyższy i wyniesie ponad 85%.
Może więc warto dołożyć mniejszym rolnikom?