Dekada w systemie ekologicznym
– W systemie ekologicznym jestem już 10 lat. Na naszych glebach najlepsze rezultaty przynosi nawożenie obornikiem, dlatego rezygnacja z nawozów sztucznych nie jest tak dotkliwa. Przy czym plony i tak są niskie, a uprawiamy rośliny o małych wymaganiach glebowych: łubin, seradelę, żyto i owies. Niskie plony rekompensuje dodatkowa dopłata z tytułu ekologii w wysokości 1000–1200 zł do ha, w zależności od uprawianego gatunku. Ponadto są chętni odbiorcy na nasiona ekologiczne i są to dwie grupy: rolnicy wchodzący w ekologię i potrzebujący materiału siewnego oraz producenci ekologicznej żywności. Zatem nie ma problemu ze zbytem po nieco lepszych cenach w stosunku do produktu konwencjonalnego. Po nasiona owsa, łubinu i seradeli przyjeżdżają klienci nawet z odległych stron – powiedział Jerzy Nowacki.
Dodatkowy dochód z bydła
Z łąk rolnik zbiera paszę dla bydła opasowego, dzięki któremu ma obornik niezastąpiony w przypadku tak słabych gleb. Bydło to też źródło dodatkowego dochodu.
– Cielęta zakupujemy od okolicznych rolników, którzy utrzymują bydło mleczne. Opasamy je do wagi 800–900 kg. Ostatnia sprzedaż bydła rzeźnego z naszego gospodarstwa miała miejsce tydzień temu. Rozliczamy się poubojowo i cena, jaką uzyskaliśmy to 29 zł za 1 kg WBC (wagi bitej ciepłej). Jest to cena wyjściowa, do której dochodzi jeszcze dopłata w zależności od jakości uzyskanej klasy w systemie EUROP. Chodzi o klasę wybicia, czyli mięsności – udziału mięsa w tuszy – wyjaśnił rolnik.
Jak karmione jest bydło?
W żywieniu bydła Jerzy Nowacki stosuje siano, gniecione ziarno zbóż oraz suszone wysłodki buraczane, ale przed podaniem bydłu są one namaczane, co poprawia smakowitość paszy oraz wpływa na lepsze wypełnienie żwacza.
– Zbliżają się żniwa i z moich obserwacji wynika, że w tym roku plony zbóż, a także łubinu i seradeli będą nieco wyższe niż przed rokiem i jeszcze rok wcześniej. Te dwa ostatnie lata były makabryczne ze względu na niedostatki wody. Chociaż nie będą takie jakbyśmy chcieli, gdyż wiosną plantacje borykały się z przymrozkami oraz nierównym rozłożeniem opadów, co w przypadku słabych gleb ma ogromne znaczenie – zakończył Jerzy Nowacki.
Andrzej Rutkowski
fot. arch. prywatne Jerzy Nowacki
