Coraz częściej do naszej redakcji zgłaszają się osoby pobierające rentę rolniczą, które uważają, że są gorzej traktowane niż emeryci z KRUS.
Emeryt może mieć ziemię, rencista nie
Chodzi o to, że emeryci pobierający świadczenie z KRUS od 15 czerwca 2022 r. mogą posiadać grunty rolne i prowadzić na nich działalność rolniczą i nie ma to wpływu na wysokość emerytury. Z kolei renciście w takiej sytuacji odbiera się część uzupełniającą świadczenia, która stanowi poważną część renty, chyba że użytkuje nie więcej niż 1 ha lub 1 ha przeliczeniowy i te grunty rolne nie stanowią gospodarstwa rolnego. Tak samo dzieje się, gdy małżonek rencisty przejdzie na emeryturę i oboje nadal prowadzą działalność rolniczą. Wtedy rencista traci część uzupełniającą renty, a emeryt nie traci prawa do pełnego świadczenia.
Niezdolny do pracy nie może pracować
Niestety, sytuacja prawna osób pobierających renty w takim przypadku się nie zmieni. Taką odpowiedź przygotowało niedawno ministerstwo rolnictwa, odpowiadając na interpelację poselską posłanek KO Jolanty Niezgodzkiej i Alicji Łepkowskiej-Gołaś. Ministerstwo zaznaczyło, że obecnie nie jest planowane podjęcie prac legislacyjnych zmierzających do zmiany zasad przyznawania rent rolniczych, tj. zasad wypłaty części uzupełniającej. Wynika to z tego, że rencista rolny jest całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym i trudno byłoby racjonalnie wytłumaczyć fakt, iż ustawodawca godzi się jednocześnie na to, że będzie on prowadził działalność rolniczą w posiadanym gospodarstwie rolnym. Resort tłumaczy, że rencista, który wykaże, że faktycznie nie prowadzi działalności w posiadanym gospodarstwie, również zachowuje prawo do pełnej renty.
Posłanki zaznaczyły, że obowiązujący wymóg zaprzestania działalności rolniczej przez rencistów stoi w sprzeczności z zasadą równości wobec prawa (art. 32 Konstytucji RP). Rolnicy-emeryci mogą prowadzić gospodarstwo i pobierać pełne świadczenia, podczas gdy renciści są tego pozbawieni, mimo że obie grupy korzystają z tego samego systemu ubezpieczenia społecznego rolników. Niektórzy renciści pomimo choroby, nadal mogą bowiem wykonywać część obowiązków w gospodarstwie.
Żeby nie stracić pieniędzy, wyjściem jest dzierżawa
Tak więc rencista nie ma wyboru – aby nie stracić części uzupełniającej świadczenia, musi spełnić warunek zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej, przenosząc własność i posiadanie gospodarstwa rolnego na inną osobę. Może to zrobić umowami: darowizny, o dożywocie, sprzedaży albo dzierżawy. Jak wyjaśnia KRUS, umowa dzierżawy nie musi mieć formy aktu notarialnego, natomiast dla celów ubezpieczenia społecznego rolników powinna mieć formę pisemną i być opatrzona pieczęcią właściwego wójta (burmistrza lub prezydenta miasta), jego podpisem i datą jej potwierdzenia.
Taką umowę, aby nie stracić części uzupełniającej świadczenia, rencista może zawrzeć z dzieckiem (własnym, drugiego małżonka, przysposobionym) lub z małżonkiem dziecka (synową, zięciem) albo wnukiem. Przy czym wymienione osoby nie mogą pozostawać z rencistą we wspólnym gospodarstwie domowym. W przypadku renty stałej umowa dzierżawy powinna być zawarta co najmniej na 10 lat, a okresowej – na okres wskazany w decyzji o przyznaniu renty.
Przeczytaj również: Będą wcześniejsze emerytury KRUS dla rolników? "Pominięto nas"
Magdalena Szymańska
