StoryEditorOZE

Polskie mleko przegra z francuskim? Ekspert ostrzega: bez tego rolnicy stracą

28.06.2025., 17:45h

Rozwój sektora produkcji biogazu rolniczego może spowodować powstanie rolnictwa energetycznego. Doprowadziłoby to do ograniczenia emisji gazów dzięki wytwarzaniu zielonej energii i nawozu w formie pofermentu.

Inwestujesz w biogaz? Możesz zyskać przewagę na rynku UE

Produkowana z nawozów naturalnych energia elektryczna i biometan o ujemnej emisyjności poprawiłyby konkurencyjność polskiej branży rolno-spożywczej a certyfikacja produktów śladem węglowym może silnie zredukować oddziaływanie sektora produkcji zwierzęcej w Polsce.

Jeśli w biogazownie i biometanownie rolnicze nie będziemy inwestować, będziemy mieli problemy ze sprzedażą wytwarzanych produktów i ich certyfikacją. Jeśli biogazowe technologie będą rozwijane, to znajdziemy się na uprzywilejowanej pozycji, ponieważ biogaz wytworzony z niektórych substratów pochodzenia rolniczego ma ujemną emisyjność. Taka instalacja według systemu ETS3 będzie traktowana jako instalacja, która nie wywołuje emisji, lecz je redukuje – mówił prof. dr hab. inż. Wojciech Czekała z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podczas Konferencji Biogazownie Rolnicze – Agro OZE. Energia z Rolnictwa, która na początku czerwca odbyła się na Politechnice Bydgoskiej.

image
Prof. dr hab. inż. Wojciech Czekała
FOTO: Tomasz Ślęzak

Co trafia do biogazowni? Lista cennych odpadów rolniczych

Organizatorem tego wydarzenia był Oddział Terenowy KOWR w Bydgoszczy. Uczestnicy Konferencji usłyszeli o technologiach produkcji biogazu, źródłach surowców i aktualnej sytuacji na rynku biogazu rolniczego w Polsce.

Do produkcji biogazu i biometanu można wykorzystywać biomasę i wszelkie odpady ulegające biodegradacji, czyli substraty, które powstały naturalnie, pośrednio lub bezpośrednio w wyniku procesu fotosyntezy. Mogą być one więc kierowane do procesu fermentacji metanowej, którego produktem będzie biogaz. Jedynym wyjątkiem jest drewno i frakcje podobne, ponieważ zawierają ligninę, która nie podlega rozkładowi w warunkach beztlenowych, w których pracują rolnicze biogazownie.

Fermentacje możemy więc prowadzić na prawie wszystkich substratach pochodzenia biologicznego. W Polsce utarła się opinia i przekonanie, że biogazownie najlepiej funkcjonują na kiszonce i gnojowicy. To nie jest prawda. Tak funkcjonował kiedyś model niemieckich biogazowni. Polski rynek biogazu rolniczego początkowo też tak wyglądał. Wraz ze zmianami prawnymi i obniżaniem wsparcia musieliśmy zmienić podejście, jeśli chodzi o wykorzystanie upraw celowych na rzecz odpadów, nawozów organicznych i wszelkiego rodzaju odpadów z przemysłu rolno-spożywczego – informował prof. dr hab. inż. Wojciech Czekała.

image
Konferencja poświęcona rolniczym biogazowniom odbyła się w Auditorium Novum Politechniki Bydgoskiej
FOTO: Tomasz Ślęzak

Mleko z Polski mniej ekologiczne niż z Francji? Wina emisyjnej energii

Ślad węglowy jest to całkowita emisja gazów cieplarnianych przyporządkowana na daną osobę, jednostkę albo produkt. Obejmuje sześć gazów cieplarnianych, jednak w praktyce w rolnictwie brane są pod uwagę trzy: dwutlenek węgla, metan i podtlenek azotu. Miarą śladu węglowego jest tona ekwiwalentu dwutlenku węgla. Różne gazy mają różną wartość CO₂.

W 2024 r. Polska z racji tego, że niemal cała energia elektryczna jest wytwarzana z surowców kopalnych, miała 728 gr ekwiwalentu CO₂ na jedną wyprodukowaną kWh. Był to najwyższy wynik w całej UE. Na drugim biegunie była Francja, której ekwiwalent CO₂ wynosił tylko 45 gr. Zawdzięcza to energetyce jądrowej, która charakteryzuje się wysokim poziomem czystości, znacznie wyższym niż wszystkie odnawialne źródła energii.

Pozostało 72% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 16:25