StoryEditorWiadomości rolnicze

Pasieka przy granicy z sąsiadem

09.07.2014., 11:07h
Sąsiad hoduje pszczoły, 17 uli stoi przy samej granicy z naszą działką siedliskową. Uniemożliwia to nam normalne życie i korzystanie z siedliska. Codziennie ktoś z nas jest użądlony. Syn ma uczulenie, synowa jest teraz w ciąży. Prosiliśmy, żeby sąsiad przestawił ule na drugą stronę swojej działki przy granicy z polem albo postawił mur, ale odmówił. Co możemy w tej sytuacji zrobić?   

W polskim prawie nie ma obecnie przepisów regulujących odległości pasiek od granic sąsiadów, podczas gdy np. w Belgii pasieka musi być ustawiona minimum 20 m od drogi publicznej lub zabudowań. W przypadku umieszczenia pomiędzy tymi miejscami a pasieką szczelnej przeszkody o wysokości minimum 2 m odległość ta może być zmniejszona do 10 m. Dawniej konkretne uregulowania obowiązywały np. w zaborze austriackim. Istniał ustawowy zapis, który mówił, że: ustawienie pni pszczół w odległości mniejszej jak 10 m od uczęszczanej publicznej drogi, obcego domu mieszkalnego, stajni, podwórza lub ogrodu domowego jest wtedy dozwolone, kiedy pszczoły wylatujące z ula wznoszą się od początku 3 m ponad tymi miejscami lub też jeżeli między nimi a pasieką wznosi się mur, gęsta ściana krzewów lub też inne podobne ogrodzenie wysokie na 3 m. 

Brak przepisów regulujących odległości, w jakich mogą być sytuowane ule, nie oznacza, że osoby zamieszkujące w sąsiedztwie pasieki są pozbawione jakiejkolwiek ochrony. W tej sytuacji mogą bowiem mieć zastosowanie przepisy tzw. prawa sąsiedzkiego zawarte w Kodeksie cywilnym. I tak art. 140 k.c. stanowi, że właściciel może z wyłączeniem innych osób korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. Jednak może to robić jedynie w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego. Z kolei art. 144 k.c. przewiduje, że właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swojego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

Właściciel działki nie może więc hodować pszczół w taki sposób, aby zakłócało to prawa sąsiadów do bezpiecznego korzystania ze swoich nieruchomości. Jeśli sąsiad nie chce przesunąć pasieki, pozostaje wystąpienie przeciwko niemu na drogę sądową. Zgodnie z art. 222 § 2 k.c., przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Na tej podstawie może Pani żądać w drodze procesu sądowego przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zaniechania naruszeń (np. przeniesienia pasieki). W pozwie można się powołać na dawne przepisy lub te obowiązujące aktualnie w Belgii, które określają bezpieczną odległość pasieki od granicy z sąsiednią nieruchomością. 

Warto też dodać, że z tytułu szkód powodowanych przez pszczoły (użądleń) można od sąsiada domagać się odszkodowania na podstawie art. 415 k.c. Przewiduje on, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 14:57