Resort rolnictwa poinformował naszą redakcję, że w bankach trwa ocena złożonych wniosków kredytowych, dlatego na obecnym etapie nie jest jeszcze znana ostateczna liczba udzielonych kredytów i ich wartość.Kolasińska
StoryEditorpieniądze

Gdzie są pieniądze na tanie kredyty dla rolników?

16.12.2025., 15:00h

Rolnicy składali wnioski o preferencyjne kredyty obrotowe z nadzieją, że przetrwają trudny sezon i kupią środki do produkcji, ale część z nich odbiła się od ściany. Jedni słyszą w bankach, że „nie ma nowych pieniędzy”, inni pytają, kto i według jakich zasad rozdziela limity w programie, który miał działać od 2 października.

Kredyt miał uratować sezon. „Zostałem z niczym”

– Złożyłem wniosek w moim banku spółdzielczym na początku października. Na początku grudnia powiedziano mi, że bank nie dostał żadnych nowych pieniędzy i kredytu nie otrzymam. Wnioskowałem o 100 tys. zł. Ta kwota pokryłaby częściowo zakup środków do produkcji na nowy sezon. Moje gospodarstwo specjalizuje się w produkcji nasiennej. Ze względu na niskie ceny zbóż nie otrzymałem takiej zapłaty za wyprodukowane nasiona, jakiej się spodziewałem. Z kolei za sprzedaną kukurydzę zapłacono mi 300 zł/t, ponieważ miałem potrącenia za wilgotność. W gospodarstwie stosuję zróżnicowany płodozmian, sieję od lat strączkowe, mam także uproszczoną uprawę. Wnioskuję więc o ekoschematy, aczkolwiek za zróżnicowaną uprawę otrzymam też mniejsze dopłaty, niż zakładałem, ponieważ ze względu na duże zainteresowanie obniżono punktację. Jak to wszystko razem się zbierze, to przychody będą za ten rok na granicy opłacalności albo nawet poniżej. Bardzo liczyłem na tę pomoc, ale najwyraźniej się przeliczyłem – mówi rozgoryczony Czytelnik z Pałuk.

image
Rolnictwo w Polsce

Balazs: Polskie rolnictwo najbardziej zagrożone w Europie. To koniec złudzeń

Miało być wsparcie, jest rozczarowanie

Rolników, którzy mieli nadzieję, że otrzymają ten niskooprocentowany kredyt, ale zostali odprawieni z kwitkiem, jest wielu. Nasi Czytelnicy zastanawiają się, jak został podzielony limit pieniędzy na te kredyty i czy druga pula pieniędzy została już także rozdysponowana.

Tanie kredyty od 2 października: kto je miał dostać i do kiedy

Preferencyjne kredyty obrotowe uruchomiono 2 października i miały być dostępne do końca grudnia 2025 r. Zostały przygotowane w ramach Funduszu Gwarancji Rolnych i były udzielane przez banki współpracujące z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. W momencie ich uruchomienia minister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiadał, że jest to konkretne narzędzie wsparcia, które w trudnym czasie pomoże rolnikom i firmom branży rolno-spożywczej w stabilnym rozwoju. Podczas X Forum Rolników i Agrobiznesu 27 listopada mówił rolnikom, że pierwsza pula, która została przekazana do Banku Gospodarstwa Krajowego, wynosiła 700 mln zł, a kolejne uzupełniły ją do ponad 2,2 mld zł. Krajewski wyraźnie zaznaczył, że ministerstwo nie dzieliło tych pieniędzy pomiędzy poszczególnymi bankami, które podpisały umowy z BGK na realizację tej pomocy.

700 mln, potem ponad 2,2 mld. Kto naprawdę dzieli pieniądze?

Pieniądze zostały przekazane dla Banku Gospodarstwa Krajowego i on rozdziela limity dla banków współpracujących. Nie wiem, do którego województwa i w jakiej wielkości BGK te pieniądze przeznacza. Zdaję sobie sprawę z tego, że pula przeznaczona na tę pomoc nie jest satysfakcjonująca, ale przeznaczyliśmy na nią wszystkie niewykorzystane środki z PROW 2014–2020. Ta pomoc miała być wsparciem dla aktywnego rolnika, a nie gospodarstwa socjalnego – mówił Krajewski.

Obecny na wspomnianym Forum wiceminister Adam Nowak mówił:

– Rozmawiałem z prezesami dużych banków spółdzielczych, aby równomiernie w całym kraju podzielili pieniądze, a nie tylko na wybrane banki. Proponowałem nawet, żeby każdy, kto wnioskował, dostał kredyt ograniczony współczynnikiem redukcyjnym. Banki mają jednak nieco inne podejście, określa im to BGK.

image
Rolnictwo w Polsce

Balazs: Polskie rolnictwo najbardziej zagrożone w Europie. To koniec złudzeń

Banki chciały redukcji, BGK narzuca zasady

Ministerstwo rolnictwa odpowiedziało „Tygodnikowi” 3 grudnia, że Bank Gospodarstwa Krajowego dzielił pieniądze, biorąc pod uwagę zapotrzebowanie banku, czyli wysokość wnioskowanego limitu i potencjał sprzedażowy obejmujący w szczególności: dynamikę sprzedaży, udział w rynku oraz zasięg terytorialny banku. Bank Gospodarstwa Krajowego w informacji przesłanej dzień później zaznaczył, że rozdysponował środki proporcjonalnie do zgłoszonego przez banki kredytujące zapotrzebowania, mającego odzwierciedlenie w procesowanych wnioskach kredytowych, ze szczególnym uwzględnieniem bankowości spółdzielczej, której potrzeby są największe.

Według ministerstwa rolnictwa, przy podziale kolejnej transzy środków kryterium był też pozostający do wykorzystania dotychczasowy limit. BGK potwierdził, że banki kredytujące do momentu zwiększenia limitów gwarancji przez BGK miały jeszcze bowiem pewną pulę niewykorzystanych środków. Z informacji przekazanych „Tygodnikowi” przez BGK wynika, że w wyniku dwukrotnego dokapitalizowania Funduszu Gwarancji Rolnych przez ministerstwo rolnictwa oraz wykorzystując zwrócone zasoby, dwukrotnie zwiększył akcję gwarancyjną – najpierw o 370 mln zł, a następnie o 920 mln zł, co daje łącznie kwotę 1,290 mld zł. Według BGK ta kwota pozwoli na zabezpieczenie akcji kredytowej wynoszącej ponad 1,612 mld  zł. Pierwsza transza, którą ministerstwo miało przeznaczyć na te kredyty, była na poziomie 700 mln zł. BGK nie podał, ile dokładnie z tej kwoty zostało wykorzystane, a ile zwrócone.

Ocena wniosków trwa, a chętnych więcej niż pieniędzy

Resort rolnictwa poinformował naszą redakcję, że w bankach trwa ocena złożonych wniosków kredytowych, dlatego na obecnym etapie nie jest jeszcze znana ostateczna liczba udzielonych kredytów i ich wartość. Według danych resortu, od 1 października do 28 listopada, banki udzieliły 6025 preferencyjnych kredytów na łączną kwotę około 1,4 mld  zł z około 2,2 mld zł zarezerwowanych na tę akcję kredytową. Gdyby nawet ileś nowych wniosków przybyło, co się zapewne stanie, pieniędzy, żeby obsłużyć wszystkie wnioski zabraknie, bo jak podaje BGK, banki kredytujące zawnioskowały łącznie o 2,5 mld zł.

Magdalena Szymańska

fot. D. Kolasińska

Artykuł pierwotnie ukazał się w numerze 50. Tygodnika Poradnika Rolniczego w dniu 14 grudnia 2025 r.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. grudzień 2025 15:02