envato elements
StoryEditorDługi w rolnictwie

Rolnicy zadłużeni na grube miliony. Sytuacja będzie dużo gorsza na koniec roku

14.06.2023., 09:00h
Krajowy Rejestr Długów zarejestrował pod koniec I kwartału 2023 spadek liczby zadłużonych rolników. Wzrasta za to kwota długu: z danych BIK wynika, że zwiększyła się o 5,4 proc. rdr. Ostatnio wyniosła 496,2 mln zł. Jakie są prognozy dla rolników na najbliższe miesiące?

Ilu jest zadłużonych rolników w Polsce?

W Krajowym Rejestrze Długów (KRD) na koniec I kwartału 2023 było 3,7 tys. zadłużonych przedsiębiorców rolnych. To o 12,4 proc. mniej niż w rok wcześniej, kiedy odnotowano ich 4,2 tys. Natomiast w przypadku Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, liczba dłużników z kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową, spadła o 3,7 proc. rdr. Pod koniec I kw. br. było ich 1,5 tys. Z kolei rok wcześniej odnotowano 1,6 tys.

– W mojej ocenie, powyższe dane zdecydowanie nie oddają rzeczywistego obrazu tego sektora. Odnotowane wyniki mogłyby wskazywać na poprawę sytuacji rolników. Jednak przedstawione spadki w ujęciu procentowym względem globalnej liczby dłużników są niewielkie – komentuje Łukasz Goszczyński, doradca restrukturyzacyjny specjalizujący się w sektorze rolnym. 

Zdaniem ekspertów, spadek liczby wpisów wynika ze sprzedaży przez rolników części plonów z ubiegłego roku i ze spłaty przez nich wymagalnych zobowiązań.

Jakie są perspektywy dla rolników na najbliższe miesiące?

Eksperci przewidują, że najbliższe miesiące nie będą korzystne dla rolników. Nadchodzący czas najprawdopodobniej przyniesie wzrost zadłużenia, spowodowany koniecznością poniesienia większych nakładów finansowych w celu uruchomienia produkcji w tym roku.

– W rejestrach zaczną pojawiać się nowe wpisy, gdy przybiorą na sile skutki zdarzeń z ostatnich miesięcy tego i poprzedniego roku. Uważam, że liczba zadłużonych rolników wzrośnie na przełomie III i IV kwartału br. Sytuacja gospodarcza, wywołana pandemią oraz wybuchem wojny w Ukrainie, wciąż jest trudna. W ostatnim czasie mieliśmy też kumulację wzrostu cen nośników energii, stóp procentowych i inflacji. Rolnicy zmuszeni byli podnieść ceny własnych produktów i jednocześnie zmniejszyć swoje marże. Taki splot czynników będzie miał bezpośrednie przełożenie na zachowanie płynności finansowej przez ten sektor w całym 2023 roku, a nawet i w kolejnych latach – przewiduje Łukasz Goszczyński.

Ile wyniosło zadłużenie rolników w I kwartale 2023?

Według danych KRD, na koniec marca 2023 łączne zadłużenie przedsiębiorców rolnych wyniosło 271,4 mln zł. To o 0,4 proc. mniej niż rok wcześniej, gdy było to 272,6 mln zł. Wzrosła jednak kwota długów. Rok temu było to 470,9 mln zł, pod koniec I kwartału tego roku już o 5,4 proc. więcej, czyli 496,2 mln zł.

Średnie zadłużenie rolników na koniec marca br. zwiększyło się o 13,6 proc. rdr. Ostatnio wyniosło 73,2 tys. zł, a rok wcześniej – 64,4 tys. zł. Średnia kwota zaległości wzrosła o 9,4 proc. w skali roku w kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową. Na koniec I kw. br. wynosiła 322,4 tys. zł, a 12 miesięcy wcześniej – 294,7 tys. zł.4

– Zestawiając ze sobą te dane, widać, że wzrosło średnie zadłużenie i zmniejszyła się liczba zarejestrowanych dłużników. Można zatem wnioskować, że pospłacali oni niższe kwoty. Tym samym pozostały w rejestrach osoby, które mają wyższe zadłużenie i mogą mieć problemy z jego spłatą. Moim zdaniem, największe kłopoty mają ci rolnicy, którzy wcześniej zaciągnęli wysokie kredyty – komentuje dr inż. Dorota Czerwińska-Kayzer z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Z czego wynika zadłużenie rolników?

Zdaniem doradcy restrukturyzacyjnego Adriana Parola na zadłużenie polskich rolników składają się różne czynniki.

- Problemy tego sektora wynikają ze wzrostu kosztów produkcji rolnej oraz z dużych wahań cen skupu. Na te okoliczności rolnicy nie mają żadnego wpływu. Coraz trudniej jest im uzyskać kredyt, a jeśli już go dostają, to na kiepskich warunkach. Do tego mają oni kłopoty z terminowym spłacaniem należności, bo ich kontrahenci spóźniają się z zapłatą za towary, często nawet celowo – objaśnia Parol.

Czy długi rolników to realny problem?

Dr Konrad Szydłowski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, średni poziom zadłużenia nie wydaje się szczególnie wysoki i niepokojący. Warto jednak pamiętać, że zadłużenie w wysokości 100 tys. zł to zupełnie co innego dla małego gospodarstwa, a co innego dla dużego, sprawnego przedsiębiorstwa rolnego.

– W omawianym okresie ogólne zwiększenie produkcji przełożyło się na rosnące zapotrzebowanie środków obrotowych, które mogło zostać pokryte pożyczkami, kredytami obrotowymi i odroczonymi terminami płatności. Jednocześnie rolnicy, chcąc się rozwijać, stale inwestują, m.in. w maszyny i urządzenia rolnicze. Towarzyszy im przy tym spadek rentowności, który jest też widoczny w innego typu przedsiębiorstwach – wyjaśnia dr Szydłowski.

Jak rolnicy radzą sobie z zadłużeniem?

Zadłużenie, problemy z uzyskaniem kredytu, wysokość rat lub istniejące już duże obciążenia finansowe danego gospodarstwa sprawiają, że coraz więcej rolników przestaje inwestować w swoje gospodarstwa. Zdaniem ekspertów, to fatalna tendencja, która w ciągu kilku lat może doprowadzić do zacofania polskiego rolnictwa.

Analitycy zauważyli także, że wydłuża się średni okres zalegania ze spłatą zobowiązań przez rolników. Na koniec I kwartału 2022 było to 936 dni, rok później 946 dni. Jeżeli tendencja się utrzyma, pod koniec 2023 roku okres ten może sięgnąć już około 1000 dni.

– Choć wydłużenie okresu zaległości nie jest znaczące, to jest negatywnym i niepokojącym zjawiskiem. Oznacza, że przynajmniej pewna część rolników ma problemy z regulowaniem swoich zobowiązań. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż jest to dość mocno skorelowane z rosnącym średnim zadłużeniem gospodarstw rolnych i ze spadkiem ich dochodowości. To tłumaczy wskazane wyżej tendencje. Obniżenie zysków skutkuje problemami w postaci wydłużenia okresu spłaty zobowiązań – tłumaczy dr Konrad Szydłowski.

Eksperci ostrzegają: najgorsze przed nami

Obserwacje rynku nie dają powodów do optymizmu. Eksperci oceniają, że najgorsze dopiero przed nami: zarówno długi rolników jak i średni okres spłaty będą wzrastać. W poszukiwaniu środków część przedsiębiorców może wpaść w błędne koło.

– Rolnicy, wobec braku środków finansowych, będą zmuszeni na zwiększanie swoich zobowiązań, aby uruchamiać dalszą produkcję. Pieniądze pozyskane ze sprzedaży produktów z poprzedniego roku zostały przeznaczone na płatności, zapłatę części zobowiązań i konsumpcję – twierdzi Adrian Parol. 

Prognozowanie wyników finansowych w przypadku rynków rolnych nie jest łatwe, gdyż istnieje wiele zmiennych. Jednak większość analityków zgadza się co do tego, że najbliższe kwartały nie będą łaskawe dla branży.

– Uważam, że cały sektor rolniczy w tym roku będzie na minusie w graniach 10% rdr. Sytuacja zacznie się pogarszać pod koniec III kw. br. Wówczas nałoży się na rolników szereg problemów, które do tego doprowadzą. Prognozuję również, że zwiększy się średnia wartość niespłaconych zobowiązań u zadłużonych rolników, mniej więcej o 5-10% rdr. Apogeum tego stanu będzie w III i IV kwartale br. – podsumowuje Parol.

 

oprac. Zuzanna Ćwiklińska

fot. pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 10:03