StoryEditorPROW

Unia jak Janosik – zabierze dużym, da małym

19.06.2018., 16:06h
Jerzy Plewa, dyrektor generalny ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich w Komisji Europejskiej gościł 12 czerwca w Warszawie. W ramach dialogu obywatelskiego zaprezentował propozycje legislacyjne KE dla WPR na lata 2021–2027.
W stosunku do obecnego okresu finansowania Polska otrzyma na dopłaty i PROW łącznie 1,8 mld euro mnie (w cenach bieżących). Z tego na dopłaty ok. 200 mln euro mniej, a na rozwój obszarów wiejskich 1,6 mld euro mniej. Na temat tych stawek krążą różne informacje, rozbieżności mogą wynikać z porównywania cen stałych z bieżącymi albo kwot po przesunięciu środków na dopłaty z II filara. – mówił w Warszawie Jerzy Plewa.

Od dużych dla mniejszych

Plewa podkreślił, iż wyrównywanie dopłat bezpośrednich nie ma charakteru całkowitego, a częściowy. Najwięcej zyskają na tym kraje bałtyckie, w których rolnicy otrzymują najniższe dopłaty. Na wyrównaniu skorzystają oprócz nich także rolnicy z Portugalii, Rumunii, Słowacji, Bułgarii, Finlandii oraz z Polski. Jeśli bowiem weźmiemy stawkę dopłat na hektar bez przesunięć pieniędzy na dopłaty z drugiego filara, otrzymujemy mniej niż 90% średniej unijnej. Teraz – jak zaznaczył – przesunięcia, zarówno z I do II filaru jak i na odwrót, nie będą mogły przekroczyć 15% (w obecnej WPR było 20%). Jeśli państwo członkowskie zdecyduje się na przesunięcia, będzie miało albo więcej pieniędzy na dopłaty i mniej na rozwój obszarów wiejskich albo odwrotnie. W obecnej perspektywie, Polska jako jedyny kraj zdecydowała się na przesunięcie środków z II filara do I. Jest jednak szansa na to, że po 2020 r. mniejsze gospodarstwa nie stracą na dopłatach.

W nowej WPR kraje członkowskie zostaną zobligowane do ograniczania dopłat dla dużych gospodarstw, czyli takich, które otrzymują od 60 do 100 tys. euro, jak i do wprowadzenia górnego progu dopłat, który wyniesie 100 tys. euro/gospodarstwo. Środki zaoszczędzone z tej redukcji pozostaną w danym kraju i powinny być wykorzystane na poprawę płatności dla mniejszych gospodarstw – wyjaśniał Plewa.

Polska będzie mogła nadal stosować system jednolitej płatności na hektar. Jeśli zechce, będzie mogła również stosować dopłaty do produkcji. Podobnie jak w obecnej WPR, można na nie przeznaczyć 10% funduszy z I filara plus 2% dodatkowo na dopłaty do roślin białkowych.



  • – Ostanie słowo, jeśli chodzi o nowy budżet WPR będą mieli szefowie rządów państw członkowskich oraz Parlament Europejski, ale tak naprawdę główna odpowiedzialność spoczywa na państwach członkowskich. Budżet zostanie zmieniony jedynie wtedy, gdy jednomyślnie dojdą oni do takiego porozumienia – podkreślał w Warszawie Jerzy Plewa

System ich przyznawania ma być jednak prostszy. Obecnie bowiem często zdarza się, że państwa członkowskie, zwłaszcza te, które mają dużo dopłat do produkcji, nie wywiązują się z warunków, jakie się im w tym zakresie stawia i są z tym duże problemy – tłumaczył dyrektor.

Komisja Europejska proponuje, aby pule, które zostały zmniejszone na PROW, kraj członkowski mógł uzupełnić pieniędzmi krajowymi.

Jeśli chodzi o redukcję środków na II filar, to wszystkie kraje członkowskie zostały potraktowane tak samo, czyli zaproponowano każdemu o 15,6% pieniędzy mniej. Jeśli więc kraj członkowski zwiększy współfinansowanie II filara, to beneficjenci nie odczują tej redukcji – podkreślał Jerzy Plewa.


Więcej w gestii krajów członkowskich

Nowa WPR ma mieć nieco inny model niż obecnie. Komisja chce, aby więcej odpowiedzialności a zarazem możliwości i elastyczności miały w zakresie kształtowania polityki rolnej kraje członkowskie.

Państwa członkowskie będą musiały zaproponować rozwiązania dla swoich rolników i obszarów wiejskich zarówno w ramach pierwszego, jak i drugiego filara WPR, tworząc plany strategiczne. Te plany mają być uproszczone, gdy będą zbyt skomplikowane, KE je odrzuci. To jest duża nowość – mówił w Warszawie Jerzy Plewa.

Jak wskazywał dyrektor generalny, Komisja będzie co roku sprawdzała, czy kraje członkowskie wypełniają cele polityki rolnej, ale sama kwalifikowalność do określonych płatności będzie leżała już w gestii kraju członkowskiego.

Jeśli okaże się, że założone cele nie są osiągane, zareagujemy szybko, zaczniemy od dialogu, a gdy to nie pomoże, nałożymy kary finansowe, z zawieszeniem określonych dopłat włącznie – mówił w Warszawie Jerzy Plewa.

Jeśli jednak cele zostaną wykonane, kraj członkowski ze swojej puli na rozwój obszarów wiejskich otrzyma bonus w wysokości 5% w ostatnim roku realizacji nowej WPR.

Dywersyfikacja wzmocniona rotacją

40% środków na rolnictwo w ramach nowej WPR powinno być przeznaczone na działania zapobiegające zmianom klimatycznym i środowiskowym. 30% z drugiego filara, czyli rozwoju obszarów wiejskich musi, tak jak obecnie, być zarezerwowane na działania przyjazne dla środowiska naturalnego.

Do tej pory w tych 30% były obszary o trudnych warunkach gospodarowania, teraz fundusze na te obszary nie będą wliczane do tej puli, natomiast 40% środków na ONW będzie zaliczane do 40% ogólnych środków na politykę rolną, które mają służyć środowisku. Ze względu na duży nacisk na działania środowiskowo-klimatyczne w ramach I filaru uruchomione zostaną tzw. ekoprogramy, będą one obowiązkowe dla kraju członkowskiego, a dobrowolne dla rolników – wyjaśniał Plewa.

Są one przeznaczone głównie dla tych krajów członkowskich, które będą miały zbyt mało pieniędzy w ramach II filaru na działania prośrodowiskowe i proklimatyczne. To, jakie działania zostaną w nich uwzględnione, będzie zależało od potrzeb kraju członkowskiego. Nie będzie jednak możliwości płacenia dwa razy za to samo.

Nowa WPR zakłada modyfikację greeningu. Zazielenienie nie znika jednak zupełnie.

Najwięcej trudności sprawiały obszary EFA, ten element będzie mógł być utrzymywany na poziomie płatności rolnośrodowiskowych. Jako warunki kwalifikowalności do płatności bezpośrednich zostaną: utrzymywanie TUZ oraz dywersyfikacja upraw. Co więcej, dywersyfikacja zostanie uzupełniona o wymóg rotacji upraw, która daje większe korzyści środowiskowe – tłumaczył Plewa.

Zaraz po środowisku i klimacie, nowa WPR stawia na młodych rolników. Komisja proponuje, aby minimum 2%, a nie do 2%, jak jest obecnie, środków z pierwszego filara przeznaczać na dopłaty dla młodych rolników, środki te można także przenieść do drugiego filara. Będą więc dwie możliwości wsparcia młodych, w pierwszym filarze poprzez zwiększenie dopłat na hektar, a w drugim – zwiększenie do 100 tys. euro premii na rozpoczęcie działalności rolniczej.

Jak tłumaczył w Warszawie Jerzy Plewa, Komisja chce, aby większy wpływ na kształtowanie krajowej polityki rolnej miały środowiska rolnicze. Do tej pory mogły one brać czynny udział w opracowywaniu programów rozwoju obszarów wiejskich, teraz będą mogły mieć wpływ także na I filar. Zachęcał, aby podczas debat społecznych nad planami strategicznymi przedstawiciele organizacji rolniczych zwrócili uwagę na zbudowanie w ramach PROW instrumentów zarzadzania ryzykiem w przypadku występowania niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. W nowej WPR wpisanie takiego programu do PROW będzie konieczne.

Magdalena Szymańska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 11:12