Wilki nie będą bezkarne po atakach na bydło nocą?
Rolnicy od lat alarmują, że wilki pustoszą stada zwierząt hodowlanych. Największy problem mają ci hodowcy, którzy prowadzą całoroczny wypas bydła. Drapieżniki pod osłoną nocy zakradają sie na pastwiska, zagryzając krowy i cielęta. Dotychczas obowiązujące prawo uniemożliwiało wypłatę odszkodowań za szkodę wyrządzoną przez wilka nocą, kiedy zwierzeta nie znajdowały się pod opieką rolnika. Argumentem przemawiającym za niewypłaceniem odszkodowania było pozostawienie zwierząt bez nadzoru uznawane jako "zaniedbanie ze strony rolnika".
Podczas obrad sejmowych komisji ds. rolnictwa oraz ochrony klimatu i środowiska dotyczącej Ustawy o ochronie przyrody podjęto również temat wilków.
W projekcie zmian zaproponowano zniesienie ograniczenia w wypłacie odszkodowań za szkody wyrządzone przez wilki, niedźwiedzie lub rysie w pogłowiu zwierząt gospodarskich. Aktualnie odszkodowanie nie przysługuje, „jeżeli szkoda została wyrządzona w nocy, a zwierzęta gospodarskie były pozostawione bez bezpośredniego nadzoru”.
Taki zapis jest wyjątkowo niekorzystny dla rolników, ponieważ nocna opieka nad zwierzętami jest w praktyce bardzo trudna, a często wręcz niemożliwa, zwłaszcza w przypadku wypasu całorocznego. Należy również pamiętać o wymaganiach dotyczących dobrostanu zwierząt, które zobowiązują rolników do zapewnienia im dostępu do pastwiska przez co najmniej 6 godzin dziennie przez 120 dni w sezonie pastwiskowym (od 1 kwietnia do 30 września). W praktyce oznacza to, że w tym okresie – zwłaszcza przy hodowli bydła – zwierzęta przebywają na pastwiskach również w nocy. Dlatego zaproponowano zmianę, co pozwoli na wypłatę odszkodowania także w sytuacjach, gdy do szkody doszło nocą, a zwierzęta znajdowały się na pastwisku bez bezpośredniego nadzoru.
Będą odszkodowania nie tylko za zagryzione zwierzę?
W projekcie zmian zaproponowano uchylenie przepisu ograniczającego zakres odszkodowań za szkody wyrządzone przez zwierzęta chronione, tak aby rolnicy mogli uzyskać pełniejszą rekompensatę strat. Chodzi tu o tzw. utracone korzyści, których dotychczas nierekompensowano.
W praktyce oznacza to, że odszkodowanie obejmuje jedynie bezpośrednie straty, np. wartość zabitego zwierzęcia, ale nie rekompensuje utraconych dochodów. Ma to szczególne znaczenie w przypadku hodowli bydła mlecznego, gdzie każda utrata krowy – np. wskutek ataku wilków – wiąże się z natychmiastowym brakiem źródła przychodu z mleka, co może znacząco obniżyć, a nawet całkowicie zniweczyć rentowność gospodarstwa. Wypłacane obecnie odszkodowania nie pokrywają bowiem przychodów, które mogłyby zostać uzyskane w kolejnych miesiącach ze sprzedaży mleka, przez co nawet strata jednej sztuki bydła może mieć poważne konsekwencje ekonomiczne.
Czy będzie odstrzał wilka bez zezwolenia?
Wilk wciąż postanie jednak gatunkiem ściśle chronionym, a na jego odstrzał będzie potrzebna zgoda Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Za co będzie odszkodowanie, jeśli wilki zagryzą zwierzęta?
Po naniesieniu poprawek i jeśli projekt zostanie przyjęty, odszkodowania będą wypłacane w każdym przypadku, gdy wilki:
- zagryzą lub ranią zwierzęta gospodarskie (owce, kozy, cielęta, źrebięta, psy pasterskie),
- uszkodzą sprzęt lub ogrodzenie podczas ataku,
- zaatakują zwierzęta nawet wtedy, gdy te przebywały na pastwisku bez opieki człowieka.
Jeśli proponowane zmiany wejdą w życie, rolnicy zyskają realną ochronę przed skutkami ataków wilków. Nowe przepisy mają nie tylko zrekompensować straty finansowe, ale też zwiększyć poczucie bezpieczeństwa hodowców, którzy dotychczas często pozostawali bez wsparcia w obliczu takich zdarzeń.
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. sejm.gov.pl
