Poseł PiS przegrał zakład z politykiem PSL. "Czekam na dwie bańki"

Choć tegoroczne wybory parlamentarne już za nami, w polskiej polityce wciąż wiele się dzieje. Przyszedł czas na zmiany oraz rozliczenia – te duże i te małe. Wśród tych drugich warto zwrócić uwagę na pewien zakład, zawarty między politykami PiS oraz PSL. O co się założyli? Jaka jest stawka?

Jakie były wyniki wyborów parlamentarnych?

Wyborami parlamentarnymi, które odbyły się 15 października, Polska żyła już od kilku tygodni. Ostatecznie zakończyły się one zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości, które uzyskało 35,38 proc. głosów, na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska – 30,70 proc., dalej Trzecia Droga - 14,40 proc., Nowa Lewica - 8,61 proc. i Konfederacja - 7,16 proc. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że nowy rząd sformuje koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, która razem dysponuje większą liczbą mandatów w Sejmie niż PiS.

Poseł PSL przewidział wynik wyborów już rok temu

Jak się okazuje, niektórzy politycy już rok temu wieszczyli, że partia rządząca nie zdoła utrzymać władzy po wyborach. Wśród nich znalazł się ówczesny poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, Miłosz Motyka.

- PiS nie tyle przegra, ale przerżnie z kretesem wybory samorządowe na poziomie sejmików, dużych miast i małych miasteczek. Ta władza się po prostu kończy. Wczoraj Ruda Śląska, jutro cała Polska - mówił we wrześniu 2022 w jednym z programów na antenie Polsat News.

Nie zgodził się z nim wówczas Kazimierz Smoliński z PiS, który także gościł w studio. Wobec tego Motyka zaproponował Smolińskiemu zakład w tej spornej kwestii. Uroczyście przecięła go Katarzyna Lubnauer z KO.

Jaka była stawka zakładu posłów z PiS i PSL?

Jak na porządny zakład przystało, panowie nie zamierzali walczyć “o przekonanie”, ale o konkrety. Wobec tego ustalono, że stawkę stanowią... dwie bańki mleka! Miłosz Motyka nie zapomniał o zawartym na antenie Polsatu zakładzie i już kilka dni po wyborach, 18 października, zaapelował do Smolińskiego o swoją nagrodę za pośrednictwem serwisu X (dawniej Twitter).

Co ciekawe, dwie bańki mleka oraz satysfakcja z wygranej będą musiały wystarczyć Miłoszowi Motyce. Kandydujący z PSL, będącego częścią Trzeciej Drogi, zdobył w swoim okręgu 3 477 głosów i nie uzyskał mandatu poselskiego. Z kolei Kazimierz Smoliński zakład przegrał, ale w Tczewie zebrał 16 177 głosów i tym samym dostał się do Sejmu jako polityk PiS.