Aktywny rolnik coraz bliżej. Dla kogo dopłaty od 2026 roku?
Definicja aktywnego rolnika ma obowiązywać od kampanii wniosków obszarowych w 2026 roku. Minister rolnictwa podkreślał na dzisiejszej konferencji, że prace nad ustawą trwają. Nowe przepisy mają zagwarantować, że dopłaty bezpośrednie będą trafiały do faktycznie gospodarujących, a nie do właścicieli gruntów, którzy oddali ziemię w dzierżawę i tylko pobierają pieniądze.
- Chcemy, by pieniądze były dystrybuowane lepiej, sprawiedliwiej i trafiały do tych rolników aktywnych, czynnych, którzy ponoszą koszty i uzyskują zysk. Mówimy „nie” właścicielom ziemskim, którzy ziemię oddali w dzierżawę, a sami pobierają dopłaty - mówił minister rolnictwa Stefan Krajewski.
Jakie kryteria będą decydować o aktywnym rolniku?
Ministerstwo rolnictwa zapowiada, że część gospodarstw automatycznie będzie spełniała warunki aktywności, ale inni będą musieli udokumentować swoją produkcję np. fakturami. W projekcie pojawiają się takie kryteria jak:
- posiadanie zwierząt zarejestrowanych w systemie IRZ z obsadą co najmniej 0,3 DJP/ha użytków rolnych,
- otrzymywanie płatności związanych z produkcją roślinną,
- korzystanie z ekoschematów,
- otrzymywanie płatności ekologicznych,
- rozliczanie podatku VAT,
- korzystanie ze wsparcia inwestycyjnego, np. premii dla młodych rolników, pomocy dla małych gospodarstw czy dotacji na modernizację,
- udział w unijnej sieci danych FSDN dotyczącej zrównoważenia gospodarstw.
- Nie mamy zamiaru nikogo na siłę pozbawiać dopłat. Jeżeli ktoś gospodaruje nawet na hektarze, dwóch czy trzech i może to udokumentować, dopłaty mu się należą - zapewniał minister Krajewski.
Jak twarde będą kryteria? Czy przepisy faktycznie odetną rolników z Marszałkowskiej?
Na pytania dziennikarzy, czy nowe kryteria będą rzeczywiście twarde i na ile przepisy faktycznie odetną „rolników z Marszałkowskiej”, odpowiedział Tomasz Figurski, zastępca dyrektora z Departamentu Płatności Bezpośrednich.
- Chcemy zrobić ten projekt szybko, ale solidnie. Szukamy wyważenia między tym, jak twardo podejdziemy do rolników, a tym, żeby nie otworzyć za dużo furtek. To poważna zmiana i nie chcemy ani zbyt drastycznych cięć, ani dziurawych przepisów - podkreślał.
Aktywny rolnik: zmiany będą możliwe także po uchwaleniu przepisów
Figurski zaznaczył, że rząd chce zostawić sobie możliwość korygowania przepisów już po ich wejściu w życie. - Proponujemy takie rozwiązania, które pozwolą później kalibrować system w rozporządzeniach. Projekt będzie też konsultowany z organizacjami rolniczymi - zapowiedział.
Minister: dopłaty dla każdego, kto realnie gospodaruje
Krajewski uspokajał, że nowa definicja nie ma dzielić gospodarstw na lepsze i gorsze.
- W Polsce jest miejsce dla wszystkich. To nie jest tak, że muszą być albo same małe gospodarstwa, albo same wielkie. Każdy, kto realnie gospodaruje, będzie miał dopłaty - podkreślił minister.
Izby rolnicze: wystarczy jeden warunek
Ale samorząd rolniczy ma mocniejsze stanowisko w sprawie kryteriów ma Krajowa Rada Izb Rolniczych. W opinii Zarządu KRIR rolnicy powinni być uznani za aktywnych, jeśli spełniają jeden z 5 warunków:
- realizują ekoschematy w ramach PS WPR 2023–2027,
- posiadają zwierzęta w systemie IRZ z obsadą powyżej 0,1 DJP/ha,
- korzystają z programów inwestycyjnych PROW i PS WPR,
- są zarejestrowani jako płatnicy VAT,
- uczestniczą w gromadzeniu danych w ramach FSDN.
Zdaniem izb takie podejście zapewniło by dopłaty tym, którzy faktycznie produkują i odcięło fikcyjnych rolników.
Kamila Szałaj
