Minister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiada, że długo oczekiwana ustawa o aktywnym rolniku ma wejść w życie już od przyszłego sezonu dopłat bezpośrednich, czyli w 2026 roku. Projekt, który od miesięcy budzi emocje rolników, ma w końcu uregulować kwestię tego, kto faktycznie powinien otrzymywać płatności: każdy kto ma ziemię, czy tylko ci, co faktycznie produkują na rynek.
Dopłaty tylko dla aktywnych rolników
Jak wyjaśniał minister Krajewski w rozmowie z Karolem Bujoczkiem, Dyrektorem Wydawniczym i Przewodniczącym Rady Redaktorów AgroHorti Media, wydawcy TPR, nowe przepisy mają sprawić, że dopłaty będą trafiać do tych rolników, którzy rzeczywiście pracują na ziemi – uprawiają ją, inwestują, ponoszą ryzyko i wytwarzają żywność. Sam fakt posiadania gruntów rolnych przestanie być podstawą do otrzymywania środków. Ale ministerstwo nie zamierza eliminować z systemu małych gospodarstw. Wręcz przeciwnie, jak podkreśla Stefan Krajewski, aktywnym rolnikiem może być zarówno ktoś, kto ma 1 hektar, jak i ktoś, kto gospodaruje na stu czy trzystu. Ważne jest to, czy prowadzi produkcję i ponosi realne koszty.
ARiMR będzie bazować na twardych danych, na przykład na obecności zwierząt w bazie IRZ, fakturach zakupu i sprzedaży, dowodach produkcji. Osoby, które nie będą w stanie przedstawić żadnych dokumentów potwierdzających działalność rolniczą, mogą stracić prawo do dopłat.
- Z miliona dwustu rolników, którzy składają wnioski o obszarówkę, mamy wielu rolników, którzy mają zwierzęta w bazie IRZPlus. Oni nie muszą nic udowadniać. Ci rolnicy produkują na rynek, mają faktury po stronie zakupowej i po stronie sprzedażowej, więc nie muszą nic udowadniać – powiedział minister.
Szybka weryfikacja aktywnego rolnika?
System weryfikacji ma być prosty, przejrzysty i szybki. Nie będą to żadne przesłuchania. Chodzi raczej o ocenę danych, które i tak są już w posiadaniu państwa. Jeśli rolnik prowadzi działalność, wystawia faktury, posiada zwierzęta, to nie będzie musiał nic dodatkowo udowadniać.
A co jeśli ktoś złoży wniosek o dopłaty, ale nie będzie w stanie pokazać faktur? W takiej sytuacji, jak zapowiada minister, będą m.in. kontrole krzyżowe. W przypadku wątpliwości, np. przy nakładających się wnioskach na jedną działkę, konieczne będzie potwierdzenie, kto faktycznie użytkuje dany grunt. Takie sytuacje zdarzają się zwłaszcza wtedy, gdy pojawia się dodatkowa pomoc – np. dopłaty suszowe – i właściciele działek próbują przejąć środki, nie mając z uprawianiem danego pola nic wspólnego.
Aktywny rolnik od 2026 roku
Nowe przepisy mają zostać wdrożone już od przyszłego sezonu dopłat, czyli w 2026 roku. Minister zapowiedział, że prace nad ustawą zostaną przyspieszone, a jego współpracownicy dostali już wyraźny sygnał, by nadać im wysoki priorytet.
- Chcę, żeby to weszło od kolejnego roku i tutaj już moi współpracownicy dostali jasny sygnał, że ma być przyspieszenie prac – podkreślił minister. – To nie może być tak, że ktoś przejmuje dopłaty, bo jest właścicielem ziemi, a faktycznie nie prowadzi żadnej produkcji i nie ponosi kosztów – dodał.
Co z dzierżawami?
W ślad za ustawą o aktywnym rolniku ma pójść również uporządkowanie kwestii dzierżawy ziemi w obrocie prywatnym. Dziś wielu użytkowników gruntów pracuje na podstawie nieformalnych dzierżaw, bez umowy. I zdarza się, że rolnik inwestuje w ziemię – nawozi, odchwaszcza, przywraca do użytku – a po roku właściciel zrywa ustalenia i przekazuje grunt komuś innemu za wyższą stawkę. Nowe przepisy mają dać użytkownikom więcej ochrony. Celem jest stworzenie mechanizmu, który zabezpieczy interesy rolnika i właściciela ziemi. Bo właściciele chcieliby, aby któraś instytucja gwarantowała im ściągalność czynszów dzierżawnych. Gdyby to był KOWR lub ARiMR, to pewnie by to bardziej uporządkowało temat.
- Możemy doprowadzić do tego, że to notariusz, jeśli byłby akt notarialny robiony, czy też urzędnik gminy przesyła tę umowę do KOWR-u. Tu chcemy znaleźć dobre rozwiązanie, ale o tym jeszcze będę rozmawiał i z rolnikami, i z branżą – powiedział minister, ale zaznaczył, że choć KOWR ma doświadczenie w gospodarowaniu gruntami państwowymi, to jego struktura kończy się na szczeblu wojewódzkim. ARiMR ma z kolei biura powiatowe, więc byłaby bliżej rolników.
KRUS: właściciele ziemi nie stracą ubezpieczenia
Jedną z barier, która dziś powstrzymuje właścicieli przed podpisywaniem umów dzierżawy, jest strach przed utratą ubezpieczenia w KRUS. Nowa ustawa ma to uregulować. Właściciel, który odda ziemię w dzierżawę, nie straci prawa do ubezpieczenia w KRUS, jeśli spełnia inne wymogi. W ten sposób resort chce zachęcić do formalizowania dzierżaw.
Reforma potrzebna od lat
Minister Krajewski podkreśla, że temat „aktywnego rolnika” jest dyskutowany od lat, ale teraz w końcu ma szansę się zmaterializować.
– Dobry przepis nie powstanie w gabinecie. Musi być skonsultowany z tymi, którzy na co dzień pracują na roli – przekonuje i dodaje, że właśnie dlatego szefem gabinetu politycznego ministra został czynny, aktywny rolnik, który łączy pracę w resorcie z prowadzeniem własnego gospodarstwa.
Kamila Szałaj
