Eksperci: na początku 2026 możliwy wyraźny spadek cen mlekaJustyna Czupryniak-Paluszkiewicz/Canva
StoryEditorCeny skupu mleka

Eksperci: na początku 2026 możliwy wyraźny spadek cen mleka

29.10.2025., 13:30h

Po dwóch latach dynamicznego wzrostu notowań produktów mlecznych na światowych rynkach, w połowie 2025 roku trend się odwrócił. Jak wynika z najnowszego raportu Banku Pekao, od czerwca br. obserwowane są spadki cen produktów mlecznych. Czy ceny mleka na początku 2026 r. wyraźnie spadną?

Prognoza dla cen skupu mleka 

– Indeks cen FAO we wrześniu 2025 roku był o 5% niższy niż w czerwcu, ale nadal pozostawał o 8% wyższy w porównaniu rok do roku – czytamy w raporcie. Eksperci banku przewidują, że do końca roku ceny mleka w skupie pozostaną w lekkim trendzie wzrostowym, wspierane przez czynniki sezonowe, natomiast na początku 2026 roku możliwa jest ich wyraźnakorekta.

Goetz: spadki cen skupu mleka jeszcze do końca roku, potem odbicie

Jak relacjonuje Magdalena Szymańska z „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, podczas Kongresu Polskie Mleko Philipp Goetz z Międzynarodowej Sieci Porównawczej IFCN wskazywał, że ceny mleka w Unii Europejskiej od trzech lat utrzymują się powyżej średniej światowej, co wynika m.in. z ograniczonej podaży i stabilnej produkcji.

–  Presja cenowa, z jaką rolnicy mają już do czynienia, powinna wkrótce wyhamować – mówił Goetz, dodając, że do końca 2025 roku ceny mogą spadać o 2–3 eurocenty na litrze miesięcznie, jednak od początku 2026 roku spodziewane jest ich delikatne odbicie.

Polska odporna na zawirowania rynku mleka

Zdaniem analityka IFCN, Polska należy do najodporniejszych krajów w Unii Europejskiej na wahania rynku mleka. Nasza produkcja rośnie stabilnie o około 2% rocznie, a w 2024 roku osiągnęła 16,4 mln ton, co dało Polsce trzecie miejsce wśród producentów w UE i dwunaste na świecie.

Goetz podkreślał, że Polska ma również znaczny potencjał eksportowy, zbliżony do takich krajów jak Niemcy, Dania, Irlandia czy Francja. Jednocześnie ostrzegał, że utrzymanie tej pozycji wymaga ścisłej kontroli kosztów produkcji.

– Kraje, które utrzymają konkurencyjną produkcję, będą miały zdecydowanie większy wpływ na to, co będzie działo się na rynku mleka w przyszłości – podkreślał Goetz.

Globalne trendy: mniej gospodarstw, ale więcej mleka

Z prognoz Goetza wynika, że do 2035 roku światowa produkcja mleka wzrośnie o ok. 15%, jednak liczba gospodarstw mlecznych spadnie aż o 19 mln, a pogłowie krów zmniejszy się o około 30 mln szt. Największy wzrost eksportu ma pochodzić z USA, Unii Europejskiej i Nowej Zelandii, podczas gdy w wielu krajach południowej półkuli popyt nadal będzie przewyższał lokalną produkcję.

W tym kontekście Polska, jako kraj z rosnącą produkcją i relatywnie konkurencyjnymi kosztami, ma szansę umocnić pozycję wśród czołowych eksporterów mleka w Europie, szczególnie że w Niemczech, Francji, Holandii i Irlandii spodziewany jest spadek produkcji.

Goetz zaznaczył jednak, że Polska nie wygra konkurencyjności kosztowej z takimi krajami jak Nowa Zelandia czy Argentyna, gdzie „krowy cały rok przebywają na pastwisku, a produkcja mleka opiera się głównie na trawie”. Dodaje jednak, że nawet te niskokosztowe kraje „nie są w stanie zapewnić tyle mleka, by pokryć globalne zapotrzebowanie”.

Co dalej z cenami mleka?

Dane Banku Pekao wskazują, że ceny skupu mleka w ujęciu rocznym będą spadały, natomiast zdaniem Goetza od początku 2026 r. rynek powinien stopniowo się stabilizować. W dłuższej perspektywie decydujące będą czynniki kosztowe, efektywność gospodarstw i zdolność do inwestowania w nowe technologie.

Więcej o wystąpieniu Philippa Goetza przeczytasz w artykule: Ceny mleka spadają. Kiedy zaczną rosnąć? Ekspert wyjaśnia

oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. Bank Pekao, TPR

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2025 09:04