pixabay
StoryEditorCeny gazu od 1 lipca

Rolnicy i mieszkańcy wsi zapłacą nawet o 60% więcej za gaz!

10.05.2024., 16:00h
W połowie 2024 roku szykuje się gwałtowny wzrost cen energii. Więcej zapłacimy za prąd i gaz. Pierwsze szacunki są niepokojące. O ile wyższych rachunków mogą realnie spodziewać się rolnicy?

Ceny gazu w górę od 1 lipca 

1 lipca będzie w Polsce pierwszym dniem od dwóch lat, gdy nie będą obowiązywały żadne programy ochronne w zakresie cen energii. Sytuacja na rynku energetycznym względnie się ustabilizowała, a co za tym idzie, wrócimy do płacenia rachunków za prąd i gaz według taryf operatorów. Bez wątpienia czekają nas podwyżki. Na tę chwilę obowiązują bowiem zamrożone ceny z 2022 roku, które są nieadekwatne do cen rynkowych. 

Przeczytaj także: Wyższe ceny prądu już od 1 lipca! Ile naprawdę zapłacimy za energię? 

Jaka będzie maksymalna cena prądu? 

Rząd zapowiada, że przejście od cen zamrożonych do rynkowych będzie stopniowe. Choć programy ochronne zostaną wygaszone, pojawią się inne regulacje. W zakresie cen prądu wprowadzony będzie bon energetyczny. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zadecydowało także o narzuceniu operatorom maksymalnej ceny prądu. Zostanie ona utrzymana na poziomie 500 zł/MWh. 

Przeczytaj także: O ile wzrosną rachunki za prąd od lipca? Czy rolnika obejmie bon energetyczny? 

Jak będzie ustalana maksymalna cena gazu? 

Paliwa gazowe nie będą objęte maksymalną ceną, narzuconą przez rząd. Zamiast tego wprowadzona będzie regulacja, zgodnie z którą cena maksymalna paliw gazowych będzie obowiązywała na poziomie aktualnej taryfy zatwierdzonej przez prezesa URE dla największego sprzedawcy detalicznego, czyli PGNiG. Pod koniec czerwca szef Urzędu Regulacji Energetyki zwróci się do PGNiG w celu ustalenia obowiązującej taryfy, zgodnej z cenami rynkowymi. 

PGNiG straszy odbiorców cenami wyższymi o 50-60 proc. 

Pod koniec kwietnia pojawiły się pierwsze prognozy cenników PGNiG, które miałyby być wprowadzone od 1 lipca. Na odbiorców paliw gazowych padł blady strach, bowiem proponowane ceny są wyższe od obecnych nawet o 50-60 proc. To nie tylko kwestia droższego gazu, ale także opłat dystrybucyjnych. Samo paliwo, zgodnie z omawianą prognozą, miałoby pójść w górę o mniej więcej 45-47 proc., w zależności od typu. Z kolei dystrybucja zdrożałaby o 55-59 proc.! Tym samym rachunki byłyby o połowę lub więcej wyższe w drugiej połowie roku. 

O ile zdrożeje gaz od 1 lipca 2024? 

Eksperci z Ministerstwa Klimatu i Środowiska uspokajają: rachunki pójdą w górę, ale z pewnością nie aż tak. Skąd to przekonanie? Wszystko przez to, że opublikowany przez PGNiG cennik został oparty na obowiązującej obecnie stawce taryfowej, która wynosi 290,97 zł. Tymczasem przed 1 lipca stawka ta zostanie zmieniona. MKiŚ szacuje, że wyniesie ona mniej więcej 220 zł/MWh. Obecnie obowiązuje zamrożona taryfa z 2022 roku, zgodnie z którą za 1 MWh płacimy 200,17 zł. Zdaniem MKiŚ, po odmrożeniu cen możemy się spodziewać rachunków za gaz wyższych o około 20 proc. w porównaniu z tymi, które płaciliśmy do tej pory. To jednak wciąż tylko prognozy – o konkretnych wyliczeniach można będzie mówić dopiero wtedy, gdy prezes URE zatwierdzi nową taryfę PGNiG.

 

Zuzanna Ćwiklińska

fot. pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 01:13