
Pszenica konsumpcyjna tanieje
Na krajowym rynku zbóż ruchy cen, i to w dół, odnotowuje jedynie pszenica konsumpcyjna. Ceny pozostałych zbóż są stabilne. W skupach ruch niewielki. Rolnicy, którzy mają jeszcze w magazynach zboże, bacznie obserwują pogodę. O tym, że nie tylko w Polsce uprawom doskwiera niedobór opadów, donosi w swojej najnowszej analizie Agencja Monitorowania Upraw Komisji Europejskiej (MARS). Brak opadów doskwiera zbożom we Francji, krajach Beneluksu, Niemczech, Czechach, zachodniej i północnej Polsce, Danii, Szwecji, Finlandii i krajach bałtyckich. W większości obszarów z niedoborem wody deficyt opadów wynosi co najmniej 50% w porównaniu ze średnią, a w wielu z nich takiej suszy nie było od 1991 r.
Z kolei Międzynarodowa Rada Zbożowa w najnowszym raporcie donosi, że głównie w oparciu o oczekiwania dotyczące obfitych zbiorów kukurydzy, produkcja zbóż w sezonie 2025/2026 ma osiągnąć nowy szczyt i być o 70 mln ton wyższy r/r. Przy wzroście podaży, który jest w dużej mierze zgodny ze wzrostem konsumpcji, zapasy na koniec sezonu są postrzegane jako niezmienione. Przy czym IGC, prognozuje, że zapasy grubych zbóż będą nieznacznie rosły, podczas gdy zapasy pszenicy mogą się zmniejszyć trzeci rok z rzędu. Oczekuje się, że handel wzrośnie o 424 mln ton, ale wolumeny będą mniejsze niż średnia w obliczu stłumionego zainteresowania zakupami ze strony Chin.
Z drugiej strony w nowy sezon według IGC wejdziemy z zapasami zbóż najniższymi od dziesięciu lat. Jest to spowodowane głównie większymi niż oczekiwano ostatnimi przepływami kukurydzy, w tym do Afryki Subsaharyjskiej.
Na giełdzie Matif w Paryżu ceny pszenicy i kukurydzy jednak lekko rosną i to pomimo presji ze strony eurodolara. Francuscy analitycy donoszą z kolei, że Chiny szukają alternatywy dla dostaw amerykańskiego zboża, rozważają zakupu ziarna m.in. z Francji. Nadzieje na złagodzenie konfliktów handlowych i rosnące ceny soi w Chicago powodują wzrost giełdowych cen rzepaku i oleju palmowego.
Ceny świń ponownie w górę
Podczas, gdy za naszą zachodnią granicą drożeje żywiec wieprzowy (wzrost ceny na dużej giełdzie do 2 euro/kg w klasie E) u nas ceny podniosło niewielu. Ci którzy zdecydowali się na podwyżki oferują powyżej 9 zł za kg w kl. E, czyli powyżej ceny niemieckiej. Wzrost stawek za świnie rzeźne odnotowuje się również w Danii. Ze względu na mniejszy ubój przed i po świętach wielkanocnych, obserwatorzy rynku spodziewali się, że w Niemczech podaż z łatwością pokryje potrzeby, a nawet że mogą pojawić się nadwyżki. Jednak podaż wydaje się mniejsza niż oczekiwano, a popyt jest wysoki, co powoduje wzrost cen. Niemcy spodziewają się, że popyt na mięso najprawdopodobniej jeszcze wzrośnie w nadchodzących tygodniach. Jest to spowodowane rosnącymi temperaturami i pogodą odpowiednią do grillowania. Ponadto wzrostowi popytu na wieprzowinę sprzyjają wysokie ceny wołowiny oraz zapotrzebowanie ze strony eksporterów. To z kolei sprzyja podwyżce cen żywca u nas.
Na duńskiej giełdzie warchlaków kolejny tydzień bez podwyżek. Podobnie jest z większością naszych cenników, aczkolwiek niektórzy zdecydowali się na podwyżki na poziomie 10 zł/szt.
Na krajowym rynku żywca wołowego ceny w miarę stabilne. Podwyżki, jeśli są, obejmują krowy rzeźne.
Ceny nawozów i paliw raczej w dół
Większość krajowych dystrybutorów nawozów wyhamowało z obniżkami, na korekty cen decydują się nieliczni. Zarówno dystrybutorzy, jak i producenci nawozów przekonali się, ze w obliczu niskich cen zbóż, rolnicy nie będą akceptować wyższych cen.
Silne euro powoduje, że import staje się tańszy, a spadające ceny gazu obniżają koszty dla przemysłu nawozowego. Jednakże w ostatnim czasie ceny mocznika na rynku światowym nieznacznie wzrosły.
Istotny wpływ na przyszłą sytuację cenową będzie miała decyzja Komisji Europejskiej o wprowadzeniu wysokich ceł na rosyjskie nawozy.
Jak donosi epetrol.pl, z okazji długiego majowego weekendu duże sieci stacji paliw przygotowały atrakcyjne promocje dla kierowców. W okresie między 28 kwietnia i 4 maja 2025 ceny detaliczne benzyny E10 (Pb95) będą w przedziale 5,79–5,91 zł/l, olej napędowy będzie sprzedawany za 5,86 do 5,97 zł/l, a LPG za 2,98–3,04 zł/l
dr Magdalena Szymańska