Ceny zbóż

Ukraińskie ziarno coraz bardziej destabilizuje rynek. Jakie są obecnie ceny zbóż w Polsce?

Fala upałów w Europie i USA, a także niepewność, czy uda się wywieźć zboże z Ukrainy powodują huśtawkę cen pszenicy na giełdzie Matif. Natomiast w Polsce trend jest wyraźnie spadkowy, bo intensywny napływ zboża i rzepaku z Ukrainy destabilizuje rynek. Samej kukurydzy wjechało do nas o 56 tysięcy procent więcej. Jakie są aktualne ceny zbóż i rzepaku w Polsce? Sprawdź w naszej cotygodniowej SONDZIE!

Pszenica na Matifie pod presją suszy i problemów z eksportem ukraińskiego zboża

Ceny zbóż na światowych giełdach nadal mocno się wahają. W ubiegłym tygodniu na paryskiej giełdzie Matif ceny pszenicy raz spadały, raz rosły. Ostatecznie piątek zamknął się wyceną na wrześniowe kontrakty na poziomie 391,50 euro/t. To o 46 euro mniej niż trzy miesiąc temu, kiedy notowania osiągnęły rekordową cenę 438,25 euro/t.

Za te wahania cen odpowiada z jednej strony susza we Francji, północnych Włoszech, Hiszpanii, Indiach i USA. Z drugiej strony cały czas nie ma pewności, czy zalegające w ukraińskich magazynach 19 mln ton zboża wyjedzie z kraju ogarniętego wojną. Nie wiadomo też, ile ziarna Ukraina zbierze i wyeksportuje w tym sezonie. Poza tym zbliża się czas żniw, co dodatkowo wywołuje presję na ceny.

Ponadto w ubiegłym tygodniu rynki zareagowały chwilowym spadkiem cen po tym, jak prezydent Joe Biden zadeklarował pomoc w budowie silosów tymczasowych na polskiej granicy. Niestety, ciężko przewidzieć, kiedy silosy te miałyby powstać. Resort rolnictwa mówi o 3-4 miesiącach, ale trzeba do tego dodać czas na realizację całej inwestycji. Poza tym słyszeliśmy już wiele obietnic o pomocy przy wywozie ukraińskiego zboża, a na razie nie ma ani oferowanych przez inne kraje taborów kolejowych, ani samochodów.

Izba Zbożowo-Paszowa: zboże w znacznych ilościach zalega jeszcze w magazynach

Niestety, intensywny tranzyt ukraińskich zbóż przez Polskę mocno destabilizuje krajowy rynek. Handel ziarnem jest mocno rozchwiany. Jak zaznacza Izba Zbożowo-Paszowa, na rynku notuje się spore rozbieżności w odniesieniu do cen oferowanych przez kupujących oraz cen oczekiwanych przez sprzedających.

- Niezadowolenie rolników z oferowanych cen powoduje, iż niechętnie sprzedają oni ziarno, które w znacznych ilościach zalega jeszcze w magazynach. Z drugiej strony, zapotrzebowanie na ziarno ze strony przetwórców i firm handlowych jest generalnie niewielkie. Ziarno w większych partiach kupują jedynie te podmioty, które muszą i które są gotowe zapłacić więcej. Tym samym zapasy pszenicy, kukurydzy czy pszenżyta, z którymi niebawem wejdziemy w kolejny sezon 2022/23 będą wyraźnie większe niż w końcu minionego sezonu - wyjaśnia Izba.

Również Mirosław Marciniak, analityk rynków zbożowych i oleistych z InfoGrain ocenia, że sytuacja całego sektora zbożowego może ulec w kolejnych miesiącach dalszemu pogorszeniu, kiedy na rynek trafi ziarno z tegorocznych zbiorów.

- Stratni mogą okazać się nie tylko rolnicy, lecz także przetwórcy i firmy handlowe. Ci pierwsi będą mieli problemy ze sprzedażą swoich zbóż, drudzy zaś z dostępem do środków transportu, nie mówiąc o stawkach, które już dziś są rekordowo wysokie - wyjaśnia ekspert.

Import kukurydzy z Ukrainy wpływa negatywnie na ceny krajowego ziarna

IZP zwraca uwagę, że do kraju cały czas dociera ukraińska kukurydza w znacznych ilościach. Jej cena blisko wschodniej granicy wynosiła w połowie tygodnia średnio około 1200 PLN/t (w magazynie, po przeładunku). To wywiera presję na ceny krajowego ziarna kukurydzy, szczególnie na wschodzie i południowym-wschodzie kraju.

Do Polski wjechało o 52 tysiące procent więcej kukurydzy z Ukrainy

Z danych Krajowej Administracji Skarbowej wynika, że od 24 lutego do 6 czerwca br. przywieziono do naszego kraju m.in. ok. 520 tys. ton kukurydzy z Ukrainy, 528 ton pszenicy, 1,8 tys. ton żyta, 2,6 tys. ton jęczmienia oraz ponad 19,6 tys. ton nasion rzepaku.

W analogicznym okresie roku 2021 przywieziono do Polski ok. 1 tys. ton kukurydzy, 1,4 tys. ton pszenicy, 1,5 tys. ton żyta, 2,7 tys. ton nasion rzepaku. Nie odnotowano natomiast przywozu jęczmienia. Z danych tych wynika więc, że kukurydzy przywieziono o ok. 52 tysiące procent więcej.

- Tak duży import z Ukrainy może doprowadzić do całkowitego paraliżu krajowego rynku zbóż. Według bilansu, miesięczny obrót krajowymi zbożami (zarówno do przetwórców, jak i na eksport) wynosi ok. 1.7 mln ton. Zwiększając import ukraińskich zbóż o 1.5 mln ton miesięczne, podwoimy podaż ziarna na rynku. Czy logistyka jest na to przygotowana? Czy mamy dwa razy więcej taboru kolejowego i samochodowego? Odpowiedź brzmi: NIE - wyjaśnia Mirosław Marciniak, analityk rynków zbożowych i oleistych z InfoGrain.

Ceny zbóż w Polsce spadają

W skupach, do których dzwoniliśmy, cena pszenicy w piątek 17 czerwca kształtowała się na poziomie 1400 - 1730 zł/t. Część punktów obniżyła cenniki, ale kilka zdecydowało się na niewielkie podwyżki.

Z kolei z danych MRiRW wynika, że na rynku krajowym na przełomie maja i czerwca 2022 r. przeważały spadki cen zbóż. Np. za pszenicę konsumpcyjną płacono średnio 1 712 zł/t, czyli o 1 proc. mniej niż w poprzednim tygodniu.

Rzepak nadal tanieje

Spadają też ceny rzepaku. Na krajowym rynku większość punktów albo utrzymała stawki na poprzednim poziomie, albo obniżyła je nawet lo kilkaset złotych, np. Transrol Leszno. Teraz średnia cena rzepaku kształtuje się na poziomie 3550 zł/t.

Również na Matifie ceny rzepaku wyraźnie spadły, do najniższego poziomu od końca marca 2022 roku. Nasiona wyceniane były w piątek 17 czerwca na 766,75 euro/t w kontrakcie najbliższym (sierpień 2022).

- Notowany wyraźny spadek cen oleju palmowego na giełdzie w Kuala Lumpur (o 8 proc. w całym tygodniu), a także sprawne zakończenie siewów canoli w Kanadzie oraz zbliżające się zbiory rzepaku w Europie wywierały presję na ceny rzepaku na MATIFie w ostatnich dniach - ocenia Izba Zbożowo-Paszowa.