StoryEditorWiadomości z branży

ABC uprawy na Dniach Soi Danko

19.09.2018., 16:09h
Nowości odmianowe, doświadczenia w uprawie i ochronie, to tematy podejmowane na Dniach Soi, które firma Danko zorganizowała w Szelejewie.
Wyhodowanie nowej odmiany soi, to proces żmudny i długi, trwający ponad 10 lat. Hodowla Roślin Danko, w swojej ofercie posiada kilka odmian, w tym jedną własnej hodowli.

Erica i Petrina

Odmianą wyhodowaną w Danko jest Erica, która wraz z odmianą Petrina pochodzi z Austrii. W Danko można nabyć także Oressa, pochodzącą z Białorusi oraz kanadyjską odmianę Viola.

Jak mówiła w Szelejewie dr Agnieszka Katańska-Kaczmarek z HR Danko, Erica to odmiana o fioletowych kwiatach, z żółtymi nasionami, z jasnym znaczkiem. Plonuje wyraźnie powyżej odmian o podobnej wczesności. Jest odmianą wczesną, którą zbiera się na przełomie sierpnia i września, czyli taką, która lepiej sprawdza się w polskich warunkach. Erica posiada też wysoką odporność na pękanie strąków oraz osypywanie się nasion. Cechuje ją wysoka, tzn. na poziomie 37–39%, zawartość białka oraz średnia zawartość tłuszczu. Wykazuje dobrą odporność na choroby, zwłaszcza na zgniliznę twardzikową.



  • – Celem naszej hodowli jest wysoki i stabilny plon nasion soi oraz wczesność dojrzewania optymalna dla naszych warunków – mówiła w Szelejewie  dr Agnieszka Katańska-Kaczmarek z HR Danko

Z kolei Petrina to odmiana o białych kwiatach i żółtych nasionach z brązowym znacznikiem. Daje wysoki plon nasion i białka (37–39% suchej masy). Cechuje ją dobra odporność na choroby i wysoka odporność na wyleganie. Jest to odmiana schodząca z pola w trzeciej dekadzie września, czyli średnio późna.


Kiedy i po czym siać?

Z doświadczeniami w uprawie soi podzielił się z rolnikami w Szelejewie Marcin Markowicz z Top farms Głubczyce. Gospodarstwo uprawia soję od 2010 r. Zaczynało od 5 ha, co roku areał się zwiększał. W 2018 r.  gospodarstwo zasiało soję na 454 ha, są to głównie odmiany trzyzerowe. Od 2017 r. korzysta również z odmian z hodowli Prograin: Silesia, Naya i Brunensisi Pronensi.  W porównaniu z innymi, w gospodarstwie Top Farms, lepiej się krzewiły oraz zawiązywały więcej strąków. Przy takiej samej technologii uprawy wydały większy plon. W ubiegłym roku plonowały one na poziomie 35–38 dt/ha.

Uprawę soi w polskich warunkach utrudniają warunki techniczne i reakcja soi na długość dnia. Podaje się, aby w naszych warunkach stosować odmiany, których okres wegetacji nie przekracza 140 dni, z tego co obserwujemy w naszym gospodarstwie, może to być nawet 180 dni. Soję powinno się uprawiać na glebach żyznych, przewiewnych, ciepłych i dobrze utrzymujących wilgoć. Nie znosi ona gleb kwaśnych, najbardziej odpowiednie to gleby o pH w przedziale 6–7 pH. Wtedy nie ma problemów z zawiązywaniem bakterii brodawkowych – tłumaczył Marcin Markowicz.

Ze względu na wpływ soi na poprawę struktury i właściwości gleby, najlepiej siać ją na stanowiskach wymagających np. przerwania monokultury. Soja sprawdza się na także po okopowych, zwłaszcza w  sytuacji, gdy są one zbierane późno, trzeba jednak uważać z uprawą po okopowych na oborniku. Po okopowych warto jeszcze jesienią wykonać głęboką uprawę a na wiosnę zasiać soję, która zdrenuje to stanowisko. Według Markowicza, wiosenne uprawki należy ograniczyć do minimum, aby nie przesuszyć gleby. Dobrze jest wykonać wczesną wiosną zabieg włókowania, a przed siewem glebę zruszyć. Bardzo ważne, aby na polu nie było kamieni, bo kombajn do zbioru soi ma bardzo nisko opuszczony heder.

Unikamy stanowisk po kukurydzy i odradzamy na nich uprawę soi. To dlatego, że herbicydy stosowane w uprawie kukurydzy są bardzo mocne. Istnieje niebezpieczeństwo, iż nie rozłożą się do momentu wysiewu soi – tłumaczył ekspert z Top Farms.

Gospodarstwo prowadzi doświadczenia z siewem soi trzema sposobami, po orce, po gruberze i siew bezpośredni w ściernisko. W pierwszych dwóch latach doświadczenia siew po orce i po gruberze sprawdził się najlepiej. Natomiast w tym roku, gdy wiosna była bardzo sucha, najlepiej wypadł siew bezpośredni. Wniosek? W suchych latach uprawę należy ograniczać do minimum. Soję powinno wysiewać się w glebę o temperaturze 8 st. C w okresie od 20 kwietnia do 5 maja na głębokość 3–4 cm. Z doświadczeń w gospodarstwie w Glubczycach wynika, iż przy obsadzie 60–70 nasion na mkw. w latach suchych plony były wyższe. Natomiast w mokrych dużo wyżej plonowały plantacje z obsadą 30–40 roślin na mkw.

Mamy złe doświadczenia z siewem punktowym, podczas wysiewu między rzędami tworzą się kopczyki. Utrudnia to potem zbiór strąków, które znajdują się pomiędzy nimi. Zalecam oczywiście kupować nasiona już zaszczepione – mówił Marcin Markowicz.




Tajniki nawożenia i ochrony

Jak mówił w Szelejewie specjalista z Top Farms, jeśli chodzi o nawożenie, na glebach zasobnych nie zaleca się stosowania nawożenia potasowo-fosforowego. Na glebach o niskiej zasobności w te składniki zaleca się dawkę na ha 60–80 kg potasu  i 40–50 kg fosforu. Soja korzystnie reaguje na cynk, molibden i bor. Mikroelementy należy uzupełniać nawozami dolistnymi w początkowej fazie wzrostu, czyli między drugą a trzecią parą listków.

Zbyt obfite nawożenie azotem powoduje wyleganie plantacji oraz słabe zawiązywanie bakterii brodawkowych. Im wyższe nawożenie azotem, tym niższy plon. W sytuacji jednak, gdy roślina ma już ok. 30–40 cm, a brodawki się nie wytworzyły, warto zastosować azot w dawce 30–60 kg/ha. Mikroelementy są ważne, ale zalecam unikanie nawozów dolistnych zawierających miedź i mangan, ponieważ mogą one być zabójcze dla bakterii brodawkowych – wyjaśniał Marcin Markowicz.



  • Erica to jedna z  nowości odmianowych soi w ofercie Hodowli Roślin Danko
Do ochrony soi zarejestrowanych jest obecnie 30 środków chemicznych. Żeby plantacja się udała, najlepiej zastosować dwa zabiegi herbicydowe powschodowo. Kontrola chwastów jest najważniejsza w okresie od wschodu do zakrycia łanu. Dzięki zarejestrowaniu przez firmę BASF herbicydu Corum, w zwalczaniu chwastów w soi nastąpił duży postęp.

Jest to preparat zalecany do zwalczania m.in. komosy, rzepaku, chwastnicy jednostronnej, rdestu, szarłatu, chwastów rumianowatych czy wiechliny rocznej. Preparat można stosować w dwóch wariantach w dawce 0,8 l/ha i 1,25 l/ha, w obu przypadkach łącznie z aktywatorem Dash (0,6 l/ha) – mówił w Szelejewie Paweł Kazikowski z firmy BASF.

Magdalena Szymańska
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 09:40