rolnictwo regeneratywne daje efekty nawet na słabych glebachMariusz Drożdż
StoryEditorUprawa

Rolnictwo regeneratywne daje efekt nawet na słabych glebach [WIDEO]

19.03.2024., 11:40h
Rolnictwo regeneratywne, to przede wszystkim sposób dbania o zasoby naturalne, jakimi są gleba i woda – mówi Katarzyna Jórga z Fundacji Rozwoju Rolnictwa Terra Nostra. A jak takie rolnictwo wygląda w praktyce? Jakie daje efekty nawet na słabych glebach?

Regeneratywna Rewolucja w Rolnictwie, czyli jak przejść do rolnictwa regeneratywnego to temat spotkania zorganizowanego przez EIT Food oraz Fundację Terra Nostra w Strzelcach Wielkich w dniach 13.03 - 14.03 2024 roku, podczas którego połączono aspekty teorii z praktyką i pokazami na polu. Co się działo podczas tegorocznej edycji?

Co to jest rolnictwo regeneratywne?

- Przez ostatnie dwa dni w tym cudownym miejscu, jakim jest Ranczo Nad Wodami w gospodarstwie państwa Wrońskich, mieliśmy okazję gościć ponad 40 rolników. Wszystko to, co łączyło te osoby, to rolnictwo regeneratywne. Jest to całościowy system zarządzania gospodarstwem. Rolnictwo regeneratywne, to nie jest ani jedna, ani dwie praktyki to jest sposób myślenia, sposób gospodarowania, sposób przede wszystkim dbania o zasoby naturalne, jakimi są gleba i woda – mówi Katarzyna Jórga z Fundacji Rozwoju Rolnictwa Terra Nostra. 

– Jeżeli zadbamy o wodę i glebę, to będziemy mieć pewność, że nasze rośliny będą bardziej odporne na coraz częstsze zmiany atmosferyczne oraz będziemy mieć, jakąkolwiek gwarancje plonowania. Te dwa dni to nie tylko wykłady, ale tez dyskusje, wymiana doświadczeń i wzajemna nauka. To jest właśnie najcenniejsze. Wszyscy ci rolnicy, którzy z nami byli są otwarci i głodni wiedzy. Ten obszar wymaga edukacji i pracy i wymaga dobrych praktyk – dodała Katarzyna Jórga.

Hodowla bydła highland w Ranczu Nad Wodami

Podczas spotkania nie mogło zabraknąć właścicieli Rancza Nad Wodami.

– Wraz z bratem, siostrą oraz rodzicami stworzyliśmy projekt pod nazwą Ranczo Nad Wodami. Posiadamy tutaj hodowlę bydła szkockiej rasy highland, brat zajmuje się głównie uprawą około 150 ha zbóż. To zboże wykorzystujemy m.in. na karmę na naszych krów i byków. Staramy się również łączyć hodowlę z promocją naszej wołowiny. Całe stado składa się z około 50 krów i 150 byków – mówi Marcin Wroński Agros Wrońscy.

Czym zajmuje się EIT Food?

– EIT Food jest największą na świecie społecznością zajmującą się wdrażaniem innowacji w branży rolno-spożywczej. Dla nas rolnictwo regeneratywne jest priorytetem. Uważamy, że dzięki wdrożeniu rolnictwa regeneratywnego jesteśmy w stanie nie tylko ograniczyć emisję dwutlenku węgla, ale również zapewnić korzyści finansowe producentów żywności. Od kilku lat prowadzimy program rolnictwa regeneratywnego EIT Food, którego celem jest wpieranie rolników w przejściu na rolnictwo regeneratywne i w ramach tego też programu odbyło się to szkolenie - mówi Weronika Kosiń EIT Food.

Rolnictwo regeneratywne na żywym przykładzie

– Ten program i nasza działalność ma pokazać rolnikom, zainicjować, zrobić pierwszy krok w kierunku rolnictwa regeneratywnego, pokazać jak może to funkcjonować, jak uniknąć błędów. A dalej, przy następnych etapach, to my jako fundacja wyselekcjonujemy 6 gospodarstw, które będą w programie. Będziemy ich wspierać, nasi doradcy będą tam jeździć, planować, pomagać w produkcji dawać rekomendacje nawozowe i powodować, aby te gospodarstwa funkcjonowały jako regeneratywne – Adam Baucza prezes Fundacji Rozwoju Rolnictwa Terra Nostra.

– A co się działo podczas szkolenia, wczoraj była część teoretyczna, wykłady, prezentacje i dyskusje. Dzisiaj natomiast pojechaliśmy na pole, zobaczyć na żywym przykładzie, na przykładzie gospodarstwa jak to działa. Zobaczyć różnicę na własne oczy, jak rośliny wyglądają w rolnictwie regeneratywnym, w porównaniu do konwencjonalnego. Glebę trzeba dotknąć, zabrać do ręki, wtedy można poczuć tę różnicę, a nie na slajdach na wykładzie – dodał prezes Fundacji Rozwoju Rolnictwa Terra Nostra.

Dalsza część artykułu pod materiałem Wideo.

Rolnictwo regeneratywne już daje dobre efekty nawet po 2-3 latach

– Z rolnictwem regeneratywnym, mam do czynienia od 2 lat, od kiedy to współpracuję z Fundacją Terra Nostra. Przede wszystkim musimy bardzo dużo pracować nad glebą, aby mieć widoczne rezultaty w plonie. Ja użytkuje słabe gleby są to klasy IV b i V, dlatego potrzeba tutaj dużo pracy, aby osiągnąć sukces. Dlatego też stosujemy obornik, międzyplony, płodozmian, który u mnie wygląda następująco: najpierw żyto, następnie mieszanka gorzowska, kolejno kukurydza i groch i po grochu jęczmień i wracamy do żyta. Dzięki temu zbudujemy żyzność gleby. Po jęczmieniu i po życie zbieramy słomę, ale na jej miejsce idzie obornik. Zaczynamy widzieć efekty, ale myślę, że takie konkretne będą za około dwa, trzy lata, aż płodozmian przejdzie cały swój cykl – Tomasz Wroński Agros Wrońscy, Rancho nad Wodami w Dębowcu Wielkim.

Patrycja Bernat

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 11:52