StoryEditorUżytki zielone

Jesienna pielęgnacja użytków zielonych

28.09.2018., 18:09h
Zimotrwałość i mrozoodporność gatunków traw i motylkowych w poroście jest bardzo ważna, lecz w przypadku użytków zielonych o ich dobrym przezimowaniu, a potem o szybkim odroście wiosną, decydują jesienne zabiegi pielęgnacyjne.
Jesienny wypas użytków zielonych powinien być zakończony na ok. 30 dni przed przymrozkami i mrozem, aby ruń mogła odrosnąć na ok. 10–12 cm i zregenerować swoje siły na przetrwanie zimy. Ta sama zasada dotyczy zbioru ostatniego pokosu, przy czym powinien on być koszony nieco wyżej. Termin zakończenia użytkowania runi jest najważniejszy, ale jesień jest doskonałą okazją do wykonania wielu innych zbiegów pielęgnacyjnych, które odpłaca się wysokim plonowaniem pierwszego i kolejnych pokosów w przyszłym roku.


Zasady jesiennego koszenia

Wszelkie zabiegi pielęgnacyjne jesienią na użytkach zielonych poprzedza koszenie bądź wypas ostatniego odrostu. Jak już wspomniałem, musi być przeprowadzony najpóźniej na około miesiąc przed trwałym spadkiem temperatury poniżej 0 st. C, przy czym reakcja gatunków na opóźnienie zbioru też jest różna. Np. na opóźnienie zbioru słabo reaguje kostrzewa trzcinowa, silniej życica trwała, a szczególnie wrażliwa jest mozga trzcinowata.

Na łąkach bardzo ważna jest wysokość koszenia ostatniego pokosu. Powinna być wyższa – na ok. 7 cm i najlepiej gdyby koszenie zostało wykonane kosiarką listwową. Wysokość koszenia zależy też od składu gatunkowego traw. W przypadku np. tymotki łąkowej powinniśmy kosić jeszcze wyżej, tym bardziej, jeżeli była ona użytkowana intensywnie. Tylko jej wyższe ostatnie koszenie da szansę na szybki odrost przed zimą i nagromadzenie dostatecznej ilości materiałów zapasowych potrzebnych do dobrego przezimowania.


Czas potrzebny na regenerację

Materiały zapasowe zgromadzone przez trawy są podstawą zawiązywania jesienią nowych pędów i pączków wzrostowych w węzłach krzewienia. Porost musi zregenerować potencjał plonotwórczy. Pędy powstałe jesienią są trwalsze od tych, które zawiązują się wiosną. Pędy jesienne zimują i w następnym roku stanowią główną masę pędów kwiatostanowych i wydłużonych pędów wegetatywnych, tworzących zieloną masę.

Dlatego okres od ostatniego zbioru do nadejścia zimy powinien być na tyle długi, aby rośliny zdążyły nagromadzić wystarczającą ilość węglowodanów, a jednocześnie tak krótki, aby nie miały możliwości zbyt bujnego odrostu. Najwięcej węglowodanów gromadzą trawy w okresie rozkrzewienia.

Najwięcej materiałów zapasowych znajduje się w skróconych międzywęźlach oraz źdźbłach, a u traw rozłogowych w rozłogach. To dlatego ostatni pokos należy kosić wyżej, zwłaszcza w przypadku traw wysokich (wspomniana tymotka), ale też traw gatunków zbitokępowych, krzewiących się nadziemnie (nioskie koszenie uszkadzać ich węzły krzewienia). Zbyt niskie koszenie nadmiernie odkrywa też glebę i powoduje jej przesychanie.


Rozprowadzić łajniaki, wykosić niedojady

Na pastwiskach ważnym zabiegiem pielęgnacyjnym jest rozprowadzenie łajniaków oraz wykoszenie niedojadów oraz kęp. Niedojady powinno się wykaszać nawet 2–3 razy w sezonie i koniecznie jesienią. Niedojady, czyli rośliny omijane przez krowy, pojawiają się zwykle w miejscu łajniaków. Charakterystyczne jest, że zwierzęta tego samego gatunku omijają wyrośnięte kępy powstałe po własnych odchodach. Skoszonych niedojadów, jeżeli nie jest ich zbyt wiele, nie trzeba usuwać z pastwiska. A jak rozrzucić na pastwisku łajniaki? Ten zabieg też powinien być wykonywany częściej nie tylko jesienią. Najskuteczniejszym sposobem rozprowadzania łajniaków po powierzchni pastwiska jest wcieranie ich w darń, gdy są świeże, najlepiej włókami. Zabieg ten najlepiej wykonać bezpośrednio po przepasieniu, w dwóch kierunkach – na krzyż.



  • Właściwa jesienna pielęgnacja użytków zielonych jest istotną częścią renowacji darni zdegradowanej suszą. Dla utrzymania wysokiego udziału koniczyny w poroście, ważna jest regulacja odczynu pH, nawożenie obornikiem i nawożenie mineralne fosforem


Melioracja do przeglądu

Łąki i pastwiska na terenach zmeliorowanych mają teoretycznie bardziej stabilne warunki wilgotnościowe i powinny być bardziej trwałe. Oczywiście o pielęgnację i konserwację niektórych urządzeń melioracyjny powinny zadbać tzw. spółki wodne. Tak czy inaczej, rolnik powinien mieć ich stan pod kontrolą. Aby melioracja była sprawna, właśnie jesienią warto zrobić jej przegląd i przynajmniej usunąć namuł ze studzienek.

Po zakończonym wypasie kwaterowym należy zrobić także przegląd wygrodzeń, zakonserwować albo zwinąć drut z paśników. Jeżeli użytki zielone graniczą z lasem lub innymi zadrzewieniami, koniecznie trzeba oczyścić je z gałęzi.




Nawożenie obornikiem

Niezwykle ważne jesienią i znacznie poprawiające wydajność użytków zielonych oraz ich skład botaniczny jest nawożenie obornikiem. Jeżeli nie przewidujemy stosowania obornika, warto uregulować odczyn pH. Na koniec jesiennej pielęgnacji powinniśmy zastosować nawozy fosforowe i potasowe.

Obornik stosowany na użytki zielone korzystnie wpływa na poprawę składu botanicznego runi i poprawia wartość pokarmową paszy. Jako nawóz o wielostronnych właściwościach wpływa na zwiększenie masy korzeniowej roślin. Po zastosowaniu obornika wyraźnie poprawiają się właściwości fizykochemiczne i biologiczne gleb. Gleba staje się cieplejsza, poprawia się przyswajalność składników pokarmowych, podnosi się odczyn pH, zwiększa się aktywność pożytecznej fauny i flory glebowej. Pamiętajmy jednak, że obornik przeznaczony do nawożenia użytków zielonych musi być najlepszej jakości, to znaczy musi być dobrze przefermentowany i nie może być słomiasty. Na użytkach zielonych obornik zaleca się stosować co 3–4 lata w ilości 15–20 t/ha.


Warto użytki wapnować

O wapnowaniu użytków zielonych wielu rolników zapomina, a badania wskazują, że połowa areału użytków zielonych w Polsce ma pH poniżej 5,5%. To wartość mniejsza od optymalnej. Wapnowanie użytków zielonych jest bezwzględnie konieczne, gdy pH gleb mineralnych spadnie poniżej wartości 5,0, a pH gleb organicznych poniżej 4,5. Optymalnym dla wzrostu i rozwoju większości roślin pastewnych na użytkach zielonych jest pH w zakresie 5,5-6,5 dla gleb mineralnych i 5,0-5,5 dla gleb organicznych. Najlepszym terminem wapnowania użytków zielonych jest jesień.

Im częściej wapnujemy użytki zielone mniejszymi dawkami wapna – tym lepiej. Na kwaśnych glebach łąkowych korzystniej jest zastosować wapno częściej, w małych dawkach, niż jednorazowo w większych ilościach. Wskazane jest nawożenie węglanem wapnia np. co 3 lata w ilości 0,5–0,8 t/ha. Wyższe z zalecanych dawek wapna należy stosować w rejonach z obfitymi opadami, na użytkach, na których systematycznie stosowana jest gnojowica i często nawożonych zakwaszającymi formami nawozów azotowych.

Marek Kalinowski
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 01:34