Okres pożniwny w uprawie kukurydzy to dobry moment na sprawdzenie pH gleby i ustalenie, czy wapnowanie gleby jest konieczne. Ale wapno to nie jedyny składnik, nad którym powinniśmy się zastanowić. Jesień po zbiorach to też moment, aby odpowiednio zaplanować nawożenie.
Resztki pożniwne
W przypadku zbioru kukurydzy na kiszonkę gleba jest mocniej odsłonięta, niż kiedy zbieramy kukurydze na ziarno i na polu pozostawiamy większą ilość resztek pożniwnych. Rozkład resztek pożniwnych z kolei wymaga azotu, dlatego warto pomyśleć o mineralizacji.
Co po zbiorze kukurydzy na ziarno?
Kiedy żniwa kukurydzy na ziarno dobiegną końca, ważne jest równomierne rozrzucenie odpowiednio rozdrobionych resztek pożniwnych. Aby przyspieszyć ich rozkład, trzeba zastosować nawozy azotowe w dawce około 20 do 30 kilogramów N na ha.
Można do tego wykorzystać RSM, który cechuje się szybkim działaniem. W ofercie na rynku znajdziemy także preparaty mikrobiologiczne, które zawierają odpowiednie szczepy bakterii rozkładających celulozę.
Pierwsze nawożenie
Zanim przystąpimy do nawożenia, powinniśmy pobrać próbki glebowe, które odzwierciedlą rzeczywiste zapotrzebowanie gleby na składniki pokarmowe. Rolnikom niejednokrotnie pozwoli to zachować pieniądze za nadprogramowe kilogramy nawozów.
Na uzupełnienie fosforu i potasu nie warto czekać na termin wiosenny. Kukurydza wraz z plonem potrafi wynieść naprawdę duże ilości potasu.
Orientacyjna dawka fosforu pod kukurydzę wynosi od 40 do 80 kg, a potasu od 80 do nawet 140 kg na ha.
Patrycja Bernat
