StoryEditornawożenie

Nawożenie RSM. Jakie rolnik ma doświadczenia po 20 latach?

03.06.2022., 14:06h
Aż przez 20 ostatnich lat azot był stosowany w gospodarstwie Macieja Gralewskiego w miejscowości Kostrogaj k. Płocka wyłącznie w formie RSM. Trzy lata temu do strategii nawożenia roślin azotem dołączyła saletra amonowa, a w tym roku także mocznik z inhibitorem ureazy.

– Jeżeli jest susza, to zdecydowanie lepsze efekty daje stosowanie RSM. Ten nawóz azotowy jest dostępny dla roślin praktycznie od razu. Z tym że RSM nie wybacza błędów. Bo jeżeli jest susza i rośliny już ją odczuwają, to można im zrobić jedynie krzywdę. Druga sprawa – nie wolno stosować RSM na mokre rośliny, bo to grozi bardzo mocnym przypaleniem plantacji. Nie można też stosować RSM w zbożach i rzepaku w późnych fazach. W takich terminach saletra amonowa nie zrobi takich szkód, które może zrobić RSM – radzi Marek Gralewski.

RSM nie toleruje pomyłek

Rolnik bardzo chwali sobie RSM, zwłaszcza zdecydowanie wyższą dokładność stosowania azotu w tej formie w porównaniu do nawozów stałych. Problemem jest niestety składowanie i przechowywanie RSM.

Jeżeli RSM trzymamy w zbiorniku 6–7 miesięcy, to przed jego zastosowaniem należy go bardzo dobrze wymieszać. Często zdarzało się, iż po opróżnieniu zbiornika na jego dnie było nawet 1,5 t osadu. Z tego co wiem od przedstawiciela producenta, jest to osad mocznika – RSM jest roztworem saletrzano-mocznikowym i mocznik wytrąca się. A zatem, roztwór aplikowany z tego zbiornika na plantacje nie zawie...

Pozostało 77% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 22:38