Na polach produkcyjnych pan Paweł wysiał populacyjny Kepler od HR Strzelce. Zdjęcie z pierwszej połowy wrześniaKrzysztof Janisławski
StoryEditorUprawa

Rolnik spod Rzeszowa postawił na rzepak w uprawie pasowej. Jakie widzi "za" i "przeciw"?

02.10.2023., 13:00h
Paweł Skaba, rolnik z Nowego Borka koło Rzeszowa, drugi sezon sieje rzepak w technologii strip-till. Zdecydował się na to rozwiązanie, choć uprawiane przez niego gleby to ciężkie, minutowe gliny, co nie zawsze sprzyja uprawie pasowej. Jak ocenia tę decyzję, czy rozwiązanie ma więcej plusów czy minusów?

Gospodarstwo prowadzone przez Pawła Skabę już od blisko trzydziestu lat to ojcowizna. Jego siedzibą jest wieś Nowy Borek, położona kilkanaście kilometrów od Rzeszowa, na południe od stolicy regionu. Tu już zaczynają się Bieszczady, teren jest pagórkowaty, liczne skłony nie ułatwiają pracy na roli. Na niektórych stanowiskach nachylenie jest tak duże, że rolnik prowadzi uprawy w poprzek działek.

Największe gospodarstwo w gminie Błażowa pod Rzeszowem

– Sukcesywnie powiększałem areał, obecnie uprawiam ok. 60 ha. To największe gospodarstwo w gminie Błażowa. Moja rodzina utrzymuje się wyłącznie z rolnictwa, co w naszej okolicy jest już niestety rzadkością – opowiada Paweł Skaba. Dawniej w gospodarstwie była prowadzona także produkcja trzody chlewnej w cyklu zamkniętym, a potem w systemie głęboko ściółkowym w cyklu otwartym. Była to pierwsza taka hodowla w regionie. Obecnie rolnik specjalizuje się tylko w produkcji roślinnej.

– Uważam, że wycofanie się z tej produkcji jeszcze przed nadejściem ASF, to była trafiona decyzja – ocenia pan Paweł. – Nie poniosłem kosztów przystosowania gospodarstwa do wymogów bioasekuracji. Zresztą i tak...

Pozostało 90% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 06:19