”Siekiera na miotłę”. Nowe pestycydy od Innvigo do ochrony zbóż jesieniąArtur Kowalczyk
StoryEditorUprawa

"Siekiera na miotłę". Nowe pestycydy od Innvigo do ochrony zbóż jesienią

07.07.2023., 11:00h
Cezaro, Trivino, Gamelan i Durango, to cztery nowe produkty, które już jesienią zaoferuje rolnikom firma INNVIGO. Te nowości do ochrony herbicydowej i fungicydowej wielu roślin trafią nie tylko na polski rynek, ale i wielu krajów Europy.

– Największą frajdą dla polskiej firmy INNVIGO jest to, że to nasze produkty z powodzeniem jadą do wielu krajów Europy. A innowacyjne z naszymi autorskimi formulacjami – mówi Marcin Bystoński.

Wyzwaniem odporność i mniej substancji

– Kiedy rolnik sieje zboża ozime w terminie optymalnym, nawet do głowy nie powinno mu przyjść, żeby zostawić zabieg herbicydowy na wiosnę. To mówi logika. To co się dzieje z chwastami, z ich odpornością, z przebiegiem pogody, powoduje, że mając długą jesień zostawienie chwastów na wiosnę jest zabójstwem dla roślin uprawnych – informuje Marcin Bystroński. – Jesienią zwalczymy głównie miotłę zbożową. A pojawia się coraz więcej nowych jednoliściennych problemów i nie byle jakich, bo choćby wyczyńce, stokłosy.

Zdaniem eksperta, rolnicy nie zwracają już tak uwagi na koszty w obecnej sytuacji, a chcą otrzymać dobre rozwiązanie na zwalczanie chwastów.

– Oczywiście w zasiewach są też chwasty dwuliścienne: maki, chabry, przytulie, fiołki, czyli wszystko z czym walczymy. To chwasty, z którymi możemy i powinniśmy walczyć jesienią – argumentuje Marcin Bystroński.

Zaznacza, iż zależność skuteczności herbicydów od warunków pogodowych czy powstawania odporności jest kluczowa.

– Jesienią ta zależność jest mniejsza. Stosujemy preparaty doglebowe i nalistne. Nalistnie działają już w pięciu stopniach C, więc nie ma jakichś ograniczeń termicznych. A doglebówki? Też są wymagania termiczne, ale one nie są aż tak duże jak te przy ochronie nalistnej – dodaje ekspert.

Jesienią skuteczniej i taniej

Dobrze to uwzględniać, gdyż chwasty zabierają rolnikom pieniądze zużywając drogie substancje odżywcze. Są bardziej łakome niż roślina uprawna. Z tego powodu INNVIGO zwraca uwagę na wykorzystanie w praktyce tego, że odchwaszczanie jesienią jest bardziej skuteczne.

– Mamy dużo różnych substancji aktywnych działających doglebowo, ale więcej mechanizmów działania jest do wykorzystania jesienią niż wiosną. Wiele chwastów uodporniło się też na różne substancje czynne. Prostsza jest też logistyka zabiegów. Wiosną nie da się wszędzie wjechać, bo jest zbyt mokro. Jak się spóźnimy, to chwasty rosną i ich zwalczanie jest coraz trudniejsze. Ekonomia jest tu prosta – jesienią lepiej, skuteczniej i taniej niż wiosną – rekomenduje Bystroński.

Zboża późno siane, pszenice przede wszystkim, gdzie nie da się zrobić zabiegu zostawiamy na wiosnę. Ale to co się sieje wcześniej, w optymalnych terminach, wielu prowadzi zabiegi już jesienią – stąd rośnie rynek jesiennych herbicydów.

– Ewidentnie to świadomość rolników. A my mamy odpowiedź na ich problemy, nowsze rozwiązania, bardziej skuteczne i efektywne. Na jesienne zwalczanie, to praktycznie pełne spektrum chwastów, to pierwszy etap do zwalczania trudnych chwastów, choćby wyczyńca. Jesienią zaczynamy go zwalczać, ewentualnie wiosną dobijamy – zauważa Marcin Bystroński.

Cezaro odchwaści wszystkie zboża

Biorąc to wszystko pod uwagę, firma przygotowała nowe wieloskładnikowe, kompleksowe herbicydy zbożowe. To Cezaro 574 SC – jesienny herbicyd zbożowy, zwalczający miotłę zbożową, chwasty dwuliścienne, działa doglebowo i nalistnie, rejestracja we wszystkich zbożach sianych jesienią. Jest kompleksowy i wieloskładnikowy. Zawiera flufenacet (z grupy oksyacetamidów) – 312 g/l (podstawowa dawka do zwalczania miotły zbożowej), może być częścią strategiczną do zwalczania wyczyńca, przy tej dawce to pierwszy etap zwalczania wyczyńca. Zawiera też diflufenikan (z grupy pirydynokarboksamidów) – 250 g/l i florasulam (z grupy triazolopirymidyn) – 12 g/l.

Dawka do stosowania – 0,4 l/ha,
bez konieczności dodatków, to pełen zakres, jeśli chodzi o miotłę i dwuliścienne oraz wszechstronna rejestracja – pszenica ozima, pszenżyto ozime, żyto ozime, jęczmień ozimy. Korzystny jest też szeroki termin stosowania preparatu, od fazy 1 liścia do połowy fazy krzewienia (BBCH 11–25). Optymalnie w fazie 2–3 liści (BBCH 12–13), gdy chwasty są mniejsze, a skuteczność herbicydu jest najwyższa.

Siekiera nie tylko na miotłę w zbożach

Drugi nowy produkt – Trivino 599,5 SC z innowacyjnym składem: flufenacet (z grupy oksyacetamidów) – 312 g/l; diflufenikan (z grupy pirdynokarboksamidów) 250 g/l; penoksulam (z grupy triazolopirymidyn) – 37,5 g/l. Zwalcza chwasty jedno- i dwuliścienne, to szczególnie mocne uderzenie w miotłę ze względu na substancje typowo na miotłę (flufenacet i penoksulam).

Dawka zalecana na pszenicę i pszenżyto ozime: 0,3–0,4 l/ha;
bardzo szeroki termin stosowania od fazy 1 liścia do połowy fazy krzewienia (BBCH 11–25). A optymalnie w fazie 2–3 liści (BBCH 12–13).

– To siekiera na miotłę – wskazuje Marcin Bystroński. – Będę zalecać Trivino plus nasz Rassel 100 SC, żeby uzupełnić skuteczność w przypadku chabra bławatka, maku polnego, przytulii czepnej.

image

"Siekiera na miotłę". Nowe pestycydy od Innvigo do ochrony zbóż jesienią

FOTO: Artur Kowalczyk

To kompleksowa technologia do zwalczania chwastów jednoliściennych i dwuliściennych w zbożach, zwalcza miotłę zbożową i chwasty dwuliścienne, działa doglebowo i nalistnie, ma rejestracje w pszenicy ozimej i pszenżycie ozimym. A zalecane dawki to: Trivinno 599,5 SC – 0,3 l/ha plus Rassel 100SC – 0,05 l/ha.

– Po połączeniu środków mamy niemal stuprocentową skuteczność na te chwasty, które występują na polach w zbożach ozimych, czyli miotła zbożowa, bodziszek drobny, chaber bławatek, fiołek polny, gwiazdnica pospolita, jasnota purpurowa, mak polny, niezapominajka polna, przetacznik bluszczykowy, przytulia czepna, rumian polny, rzodkiewnik pospolity, samosiewy rzepaku, tasznik pospolity – dodaje ekspert.

Nowa zaprawa z protiokonazolem

INNVIGO dysponuje zaprawami do zbóż, które przede wszystkim zwalczają śniecie, śnieć gładką pszenicy i cuchnącą, pleśń śniegową zbóż i traw oraz głownie, które można zwalczyć tylko i wyłącznie na etapie zaprawy. Do tego grona dołącza zaprawa nasienna Gamelan na bazie protiokonazolu – najskuteczniejszej substancji z grupy triazoli. Istotne jest i to, że protiokonazol działa powierzchniowo, jak i układowo, co się rzadko zdarza.

– Mamy rejestracje w zbożach ozimych z wyłączeniem jęczmienia i zwalczane choroby, czyli śniedź cuchnąca pszenicy, głownia pyląca pszenicy, głownia źdźbłowa żyta, pleśń śniegowa zbóż i traw oraz zgorzel siewek, a więc najgroźniejsze zagrażające młodym wschodzącym roślinom – objaśnia Jacek Dorna.

image

"Siekiera na miotłę". Nowe pestycydy od Innvigo do ochrony zbóż jesienią

FOTO: Artur Kowalczyk

Cechy nowego produktu: najskuteczniejsza substancja w grupie triazoli stosowanych do zwalczania chorób grzybowych; jedna substancja czynna dwa sposoby działania – powierzchniowy oraz układowy; działa zapobiegawczo i interwencyjne; skutecznie zabezpiecza wschodzące rośliny zbóż ozimych przed chorobami grzybowymi.

Preparat oparty na doświadczeniach rejestracyjnych z wysoką skutecznością, zwykle 100 proc., bo chyba wszędzie protiokonazol wykazuje najlepsze zwalczanie w tego rodzaju chorobach.

Wyreguluje i dobrze ochroni rzepak

– Aspekty, o które musimy zadbać jesienią w rzepaku, to odchwaszczanie, zwalczanie chorób grzybowych i regulacja pokroju roślin. Jesienią największe problemy to sucha zgnilizna kapustnych i czerń krzyżowych. Potrafią przysporzyć dużych strat, jeżeli chodzi o plon już na starcie uprawy tej rośliny. Mogą sięgać od 500 kg do tony, zaś w skrajnych przypadkach można stracić całą uprawę – ostrzega Michał Filipowski.

Suchą zgniliznę powodują dwa grzyby. Jeden woli temperatury wyższe, drugi niższe. Sprawcy potrafią występować w różnych częściach kraju i zarażają różne części roślin. Ale obok zwalczania tych sprawców musimy jesienią zadbać o regulację pokroju rośliny. Jeśli przyhamujemy wzrost merystemu głównego, ma to spowodować m.in. duży gruby głęboki wzrost korzenia. A to lepsze pobieranie składników pokarmowych, jak również odporność m.in. na uszkodzenia chociażby larwy śmietki. Rozwiązaniem jest nowy preparat Durango 375 SC zawierający paklobutrazol 125 g/l i difenokonazol 250 g/l. Reguluje wzrost i rozwój rzepaku i rzecz jasna zwalcza choroby grzybowe. Produkt stosujemy jesienią w BBCH 14–16, 0,3 l/ha, a wiosną BBCH 30–55, 0,35 l/ha.

{embed_photo_L50_tpr}333474{/embed_photo_L50_tpr}

– Ten skład jest bardzo mocny, bo paklobutrazol jest bardzo dobrym regulatorem wzrostu. Ma dość niewielkie działanie fungicydowe, a difenokonazol to triazol, który w walce z suchą zgnilizną jest bardzo uniwersalny i zwalcza różne grupy grzybów. Stąd ich połączenie daje dobry efekt w postaci dobrej regulacji wzrostu i rozwoju rośliny oraz bardzo skutecznego zwalczania chorób, w tym suchej zgnilizny – analizuje Michał Filipowski.

oprac. Artur Kowalczyk

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
10. grudzień 2024 18:14