
Rzepaki ozime wiosną zwłaszcza zbyt wyrośnięte lub osłabione z powodu podtopień, niedoboru powietrza czy składników pokarmowych będą wymagały wsparcia podczas startu wiosennej wegetacji. Pod znakiem zapytania jest jeszcze ich przezimowanie, bo duży wpływ na to będzie miała obecność okrywy śnieżnej i ewentualne mrozy.
Jakie choroby mogą się rozwinąć w popowodziowym rzepaku na wiosnę?
Na terenach popowodziowych mogą wystąpić anomalie związane z prawidłowym rozwojem roślin rzepaku. Badania gleby z wybranych pól wykonane w okresie tuż po ustąpieniu fali powodziowej wskazywały na obecność w glebie dużych ilości różnych związków pochodzących z nawozów i środków chemicznych, ale ich poziom nie przekraczał norm. Dodatkowo wykryto, wprawdzie na niskim poziomie, wiele pierwiastków należących do metali ciężkich. Wygląd roślin po ustąpieniu wody nie budził większych wątpliwości. Na liściach znajdowano tylko nieliczne objawy czerni krzyżowych i suchej zgnilizny kapustnych. Można przypuszczać, że wiosną po ruszeniu wegetacji w większym nasileniu wystąpi ponownie czerń krzyżowych, sucha zgnilizna kapustnych i szara pleśń. W rejonach, w których od wielu lat obserwowano kiłę kapusty i w ich sąsiedztwie, istnieje zagrożenie zwiększonego porażenia, bo fala powodziowa sprzyjała rozprzestrzenianiu się zarodników.
Wydłużony okres żerowania na rzepaku
W związku ze znacznym złagodzeniem klimatu, wyraźnie wydłuża się także okres żerowania na rzepaku wielu szkodliwych owadów. Dotyczy to zwłaszcza mszyc, ale także gąsienic bielinków i tantnisia krzyżowiaczka. Może to doprowadzić do sytuacji, że w cieplejszych regionach kraju niektóre szkodniki, które do tej pory diapauzowały poza uprawami lub np. w formie jaj, mogą przezimować na roślinach rzepaku. Konieczny jest zatem wczesny monitoring – przy dodatnich temperaturach żółte naczynia należy wystawić już w lutym.
Wiosenne wsparcie dla zbóż po podtopieniach
Wyrośnięte lub osłabione zboża z powodu podtopień, niedoboru powietrza czy składników pokarmowych, także będą wymagały wiosennego wsparcia. Te słabo zahartowane, w słabej kondycji, silnie uszkodzone, pożółkłe fizjologicznie zboża potrzebują wiosną wczesnego nawożenia, w tym interwencyjnego dokarmiania dolistnego.
Stan zdrowotny zbóż ozimych na wiosnę będzie zależny od ilości dni, w których utrzymywała się woda powodziowa. Im był dłuższy czas nadmiernego uwodnienia gleby i braku dostępu tlenu, tym trudniejsze warunki do rozwoju systemu korzeniowego. Negatywny wpływ na rozwój roślin na tych terenach ma wysoki poziom wód gruntowych. Brak powietrza w glebie sprzyja rozwojowi sprawców zgorzeli siewek, czy zgorzeli podstawy źdźbła i korzeni. Zagrożeniem są powszechnie występujące w glebie i powietrzu grzyby z rodzaju Fusarium. Ważnym grzybem w okresie wiosennym, który ma dogodne warunki do rozwoju przy zwiększonej wilgotności jest Zymoseptoria tritici, który powoduje paskowaną septoriozę liści. Na terenach popowodziowych w życie, jęczmieniu i pszenżycie należy spodziewać się rynchosporiozy zbóż (R. secalis). Oprócz chorób na terenach popowodziowych należy spodziewać się fitotoksycznego działania substancji z grup chemicznych herbicydów, a także wywołanego przez nadmiar metali ciężkich.
Wczesną wiosną należy koniecznie przeprowadzić lustracje plantacji, celem podjęcia decyzji o wykonaniu odpowiednich zabiegów agrotechnicznych i chemicznej ochrony. W przypadku zauważenia niepokojących objawów IOR – PIB deklaruje pomoc w kwestii diagnostyki, czy rekomendacji dalszych postępowań. W razie wątpliwości zachęca do wysyłania pytań na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Przeczytaj również:
Marek Kalinowski
Za komunikatem IOR–PIB