Paweł Kuroczycki komentuje najnowsze doniesienia z branży rolniczejFot. Ahm
StoryEditorkomentarz naczelnego

Bydło na dopingu. Z tym musi konkurować polski rolnik

20.12.2025., 18:00h
Paweł KuroczyckiPaweł Kuroczycki

ASF pod Barceloną brzmi jak lokalny problem Hiszpanii, ale w praktyce może przeorać ceny wieprzowiny w całej Europie — także w Polsce. A gdy do tego dołożyć brazylijską „konkurencyjność” budowaną na antybiotykach, zakazanych dodatkach i hormonach, robi się jasne, że gra toczy się nie tylko o opłacalność produkcji, lecz także o równe reguły i bezpieczeństwo żywności. W tle, jak zwykle, mleczarstwo nie daje powodów do optymizmu.

Nie o futrach, nie o łańcuchach — ale o „równości” psów

Nie będzie w tym komentarzu nic o zakazie hodowli zwierząt futerkowych, bo ich producenci nie mają wiele wspólnego z rolnictwem. A jeśli chodzi o tzw. ustawę łańcuchową, to protestuję przeciw dyskryminacji psów miejskich. Autorzy zawetowanej przez prezydenta ustawy zadbali o to, aby psy wiejskie miały co najmniej 20-metrowe kojce. Dlaczego nie wpisali do ustawy takich kojców dla psów miejskich? Jak równość, to równość.

ASF w Hiszpanii: od sensacji do realnego uderzenia w europejski rynek

Tydzień temu pisałem o tym, że wirusowe choroby zwierzęce mogą być bronią biologiczną, destabilizującą kraje Europy. I masz! Afrykański pomór świń pojawił się w Hiszpanii. Dziki padłe z powodu ASF znaleziono 13 km od centrum Barcelony (1300 km od najbliższych ognisk w Niemczech i 1000 km od ognisk w północnych Włoszech). Co to dla nas oznacza?

Hiszpania to największy producent i eksporter trzody chlewnej w Europie. Połowa tamtejszej produkcji świń skupiona jest w dwóch regionach – Katalonii (gdzie wystąpiły ogniska ASF) i sąsiedniej Aragonii. To tak jakby w Polsce zagłębie leszczyńskie sąsiadowało z piotrkowskim, a wirus pojawił się w jednym z nich. Choć nasza sytuacja jest inna, bo jesteśmy importerem wieprzowiny.

image
Ceny bydła

Ceny bydła przed Świętami. Sprawdziliśmy stawki w skupach [SONDA]

Hiszpanie, zdając sobie sprawę z zagrożenia, wynegocjowali z częścią importerów spoza UE regionalizację (możliwość eksportu z regionów nieobjętych ASF), na wypadek pojawienia się choroby. Tylko, że regionalizacja obejmuje około połowę ich eksportu. Druga połowa niewyeksportowanej wieprzowiny pozostanie w Europie. Przypomnijmy, Katalonia wraz z Aragonią to 50% tamtejszej produkcji. Z miejscowości Bellaterra pod Barceloną, gdzie znaleziono chore dziki, do granicy z Aragonią jest około 180 km. Wirus będzie potrzebował około trzech lat, aby dotrzeć tam drogą naturalną. A drogą nienaturalną? Trzy godziny.

Okolica, gdzie znaleziono chore hiszpańskie dziki jest silnie zurbanizowana i gęsto zamieszkana. Nie da się więc tam utworzyć strefy odstrzału, jak kiedyś na pograniczu Czech i Słowacji. Trudno dziś szacować ile dokładnie wieprzowiny Hiszpanie nie wyeksportują, ale będzie to ilość, która istotnie wpłynie także na nasz rynek i ceny skupu. Takich promocji w Lidlach i Biedronkach, jakie mogą się w związku z tym pojawić jeszcze nie widzieliście.

Brazylijska wołowina bez hamulców

Na ciekawy pomysł wpadło Irlandzkie Stowarzyszenie Rolników wraz z jedną z tamtejszych branżowych gazet. Wysłali dwóch ekspertów od bydła mięsnego do Brazylii. Przy okazji wyjazdu na Światowy Kongres Mięsny przejechali oni 3000 km przez cztery brazylijskie stany. Odwiedzili fermy bydła, zajrzeli do zwykłych sklepów z zaopatrzeniem dla rolnictwa, gdzie bez recepty można kupić antybiotyki. W Brazylii nikt nie prowadzi rejestru zużywanych antybiotyków weterynaryjnych. Kupując je nie trzeba okazywać dokumentu tożsamości. Nikt nie wymaga numeru stada, a tym bardziej kolczyka.

Na fermach zainstalowane były automatyczne dozowniki pasz, które dostarczały zwierzętom m.in. monezynę, antybiotyk zakazany w Unii Europejskiej od 2006 r. Na usprawiedliwienie brazylijskich farmerów można przytoczyć argument o pewnej zalecie monezyny. Otóż redukuje ona emisję metanu z przewodu pokarmowego bydła. Może więc w Brazylii walczą z globalnym ociepleniem? Żarty na bok! Według relacji Irlandczyków, brazylijscy producenci bydła bez problemu kupują i stosują hormon estradiol do stymulacji wzrostu.

Oczywiście nie w każdej próbce brazylijskiej wołowiny znajdziemy hormony i antybiotyki. To trochę jak z mistrzami olimpijskimi, dominuje przekonanie, że doping biorą wszyscy, ale nie wszystkich można złapać. Antybiotyki są metabolizowane w organizmach zwierząt, a stosowana w badaniach aparatura nie musi być tak czuła jak ta, której w sporcie używa Światowa Agencja Antydopingowa. A może Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności powinien nawiązać z nią współpracę?

Mercosur i klauzule lustrzane

Szkoda, że ten raport nie ujrzał światła dziennego na przykład rok temu, kiedy UE zawierała wstępne porozumienie z krajami Mercosur. Dziś może być za późno na rzetelną dyskusję na ten temat, a przede wszystkim kontrolę na miejscu. Usłużne wobec Brukseli media telewizyjne czy internetowe, tematu nie podejmą i nie nagłośnią.

Ten przykład pokazuje, jak wygląda stosowanie tych samych wymagań jakościowych (klauzule lustrzane), które obowiązują rolników z UE przez kraje, które chcą eksportować żywność do Europy. Przewaga Mercosur nie wynika tylko z warunków naturalnych, ale i stosowania zabronionego dopingu. Teraz wiadomo, dlaczego to Brazylia jest mistrzem świata w produkcji wołowiny.

Masło w górę, śmietana w dół

Wciąż brak dobrych wiadomości z europejskiego rynku mleka. Prognoza cen masła na pierwszy kwartał 2026 r. to 15–16 zł/kg. Ceny śmietany spadły o 60%. Stabilny jest za to odtłuszczony proszek, który już dawno zatrzymał się na poziomie 8–9 zł/kg.

Paweł Kuroczycki

fot. red.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. grudzień 2025 18:02